ďťż

Gdzie studiować? Uniwerek czy prywatna?

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Na pewno jest to lepszy Uniwerek od uczelni prywatnych na ktorych płacisz wiec masz, a nic Cie nie nauczą


nie zgadzam sie z Toba dresiku, uczysz sie sam , nie zalezy to od wykladowcow przeciez oni Ci nie wbija wiedzy do glowy, wyloza to co maja wylozyc a czy Ty sie nauczysz to juz Twoja sprawa, natomiast na prywatnych uczelniach student jest lepiej traktowany !!

nie zgadzam sie z Toba dresiku, uczysz sie sam , nie zalezy to od wykladowcow przeciez oni Ci nie wbija wiedzy do glowy, wyloza to co maja wylozyc a czy Ty sie nauczysz to juz Twoja sprawa, natomiast na prywatnych uczelniach student jest lepiej traktowany !!
srutututu

nie wymagaja to sie mniej uczysz naturalne, a na panstwowch uczelniach sa wieksze wymagania niz na prywatnych uczelniach. Sam fakt ze jak nie zdasz na Uniwerku masz poprawke i komisa, co Cie szybko zmobilizuje do wiekszej nuki. A jak oblejesz na prywatnej to zdajesz tak dlugo jak bedziesz placic oplate egzaminacyjna, do skutku. I jaka tu mobilizacja?

nie zgadzam sie z Toba dresiku, uczysz sie sam , nie zalezy to od wykladowcow przeciez oni Ci nie wbija wiedzy do glowy, wyloza to co maja wylozyc a czy Ty sie nauczysz to juz Twoja sprawa, natomiast na prywatnych uczelniach student jest lepiej traktowany !!

przyznaje racje

[ Dodano: 2008-03-25, 17:46 ]


zdecydowanie stawialbym na Uniwersytet niz na prywatna uczelnie, moze na prywatnej faktycznie lepsze warunki nazwijmy to "techniczne" ale na Uniwerku wieksza praca by sie nauczyc porzadnie
na WSPiA z tego, co mi wiadomo jak nie zdasz komisa to jest wyjazd z uczelni , wiec nie wiem czy tak sobie mozna do skutku zdawac
na prywatnej Ci tak wyjazdu łatwo nie zrobią, jest jedna różnica między uczelnią prywatna na panstwowa

na uniwerku student jest uczniem, ktorym mozna czasem pomiatac

na prywatnej student jest portfelem i rodlem utrzymania uczelni stad lepsze warunki

liczy sie kasa i tyle. Poza tym nie jest to fair ze czlowiek ktory nie dostaje sie na panstwowke idzie soie na prywatna zrobic studia i w przyszlosci tytuluje sie takim samym tytulem jak Ci zdolniejsi ktorzy sie dostali na uniwerek.

Bo nie czarujcie ludzie ze na prywatne tak wala drzwiami i oknami bo chcą, walą bo muszą. Niby dlacego rekrutacja na prawo trwała na WSPiA prawie do grudnia? bo czekali na wszystkie odpadki z innych uczelni na których mogliby zarobić! Ot i cała tajemnica. I jest wielka niesprawiedliwością ze osoba która nie dostała się nawet na jakąs turystyke czy AWF na uniwerku jest teraz studentem prawa czy administracji. Taka osoba na to nie zasluguje, a zyjemy w czasach kiedy pieniadze moga wszystko, niestety.

na uniwerku student jest uczniem, ktorym mozna czasem pomiatac

na prywatnej student jest portfelem i rodlem utrzymania uczelni stad lepsze warunki

coś w tym jest, bardzo duże coś
i to jest ta roznica ktora sprawia ze na uczelni panstwowej wiecej wymagaja
ale czasem na uczelniach prywatnych poziom nauczania jest wyzszy niz na panstwowych...niektorzy zdolni z wlasnego wyboru ida na uczelnie prywatna i wcale im sie nie dziwie.

czasem
to jest bardzo duże "czasem"

chciałbym zauważyć też że wszystkie osoby które bronia prywtnych wlasnie na nich studiuja, wiec wiadomo czemu bronia
ja studiuje na UR ale mam pozytywne zdanie co do uczelni prywatnych, i bede ich bronic !! uczyc sie trzeba wszedzie , i przede wszystkim dla siebie

uczyc sie trzeba wszedzie
oczywiscie tylko nie wszedzie tak samo
rowniez nie studiuje na prywatnej, ale znam wielu ludzi, ktorzy studiuja i mogliby sie czuc urazeni zwlaszcza, ze poziom niektorych uczelni prywatnych jest naprawde niezly, np. nasz NKJO Promar albo WSE w Krakowie...

niektorych
niektórych, tak jak na NIEKTORYCH kierunkach na uniwerku mozna sobie bimbac 5lat, bo w wiekszosci proporcje sa odwrotne
Może kiedyś było tak, że jak się szło na prywatną uczelnię to miało się zagwarantowany dyplom, teraz już tak nie jest. Wiadomo, są wyjątki, ale teraz na prywatnej uczyć się trzeba tak samo jak i na państwowej. Niektórzy prof. pomiatają również tak samo. Jak się nie uczysz, to wypad i nie ma zmiłuj.
I tak powinno być.

Było, nie było, daję: http://www.youtube.com/watch?v=SmW5pMpcZz0
Idę ze znajomym równolegle.
Ja dzienne na PRz on zaocznie WSIZ...
Ostatnio miał opis który skwituje wszystko to co mi mówił o jego studiach:
- Co potrzebuje student WSIZ`u do zdania egzaminu
- Sprawny długopis

Wielkie żarcie się kończy, prof ma rację.

A na wsizie widać bardzo dobrze, że masa ciśnie w dół...

Nie porównujmy studiów zaocznych do dziennych, nie ma sensu. Dla mnie dyplom studiów zaocznych jest jak papier toaletowy
u moich znajomych, sesja na wsizie to tylko "formalność" właśnie...
ale cieszę się, że jestem na polibudzie i jak na razie (odpukać ) problemów nie miałam
Formalność, po uiszczeniu pewnych opłat...

Formalność, po uiszczeniu pewnych opłat...

niestety... i to wcale te kwoty niemałe.
Zaraz was zjedzą sympatycy WSIiZ, którzy twierdzą że to uczelnia na bardzo wysokim poziomie.
Ja WSIZ bardzo szanuje za ogromne możliwości jakie uczelnia daje.
A to, że nie wszyscy to wykorzystują, a mimo to "tracą" kasę, no cóż ich strata.

Coraz częściej dochodzą mnie głosy, że PRz dobrze przygotowywuje zawodowo, ale studenci później padają na rozmowach kwalifikacyjnych... Gdyż nie umieją się dobrze "sprzedać".

Ja WSIZ bardzo szanuje za ogromne możliwości jakie uczelnia daje.

a jakie są te ogromne możliwości?

Chodzi Ci o gmachy budowane w Kielnarowej, gdzie nie ma się jak dostać, a w dodatku budowane prawdopodobnie na podstawie plagiatu?
no bądź, co bądź te "budyneczki" też coś wnoszą :P ostatnio koleżanka przyszła na wykład ze swoją przyjaciółką [uniwerek] i ta biedna stwierdziła, że bardzo fajnie u nas jest, gdyż... "mamy na czym pisać" :P chodziło jej o to, że niestety u nich notatki robi się na kolanie :P a teoretycznie głupi blacik naprawdę potrafi ułatwić pracę... eh :)

a jakie są te ogromne możliwości?
Sprzętowe, pedagogiczne do tego należy doliczyć duża ilość zdobytych certyfikatów/kursów podczas zwykłego studiowania.
sprzęt owszem, pedagodzy - hmm, certyfikaty, kursy - za pobraniem dodatkowych opłat.
Pedagodzy - miałem tą przyjemność uczęszczać na kurs na WSIZ`ie (to było już pare lat temu - kurs odnośnie prowadzenia firmy) i jedne z zajęć prowadził PR`owiec u który miał na swoim koncie prace z ludźmi z "wyższych sfer" (nie wiem czy czasem nie z którymś z byłych prezydentów).

Podobno również kadra na dziennikarstwie miała się czym pochwalić.

A jeżeli chodzi o wspomniane kursy i certyfikaty - na informatyce wiem, że były jakieś robione w ramach zajęć bez dodatkowych opłat. Takowe się pojawiały w momencie zdawania na wyższy poziom.

Pedagodzy - miałem tą przyjemność uczęszczać na kurs na WSIZ`ie (to było już pare lat temu - kurs odnośnie prowadzenia firmy) i jedne z zajęć prowadził PR`owiec u który miał na swoim koncie prace z ludźmi z "wyższych sfer" (nie wiem czy czasem nie z którymś z byłych prezydentów).

Podobno również kadra na dziennikarstwie miała się czym pochwalić.

A jeżeli chodzi o wspomniane kursy i certyfikaty - na informatyce wiem, że były jakieś robione w ramach zajęć bez dodatkowych opłat. Takowe się pojawiały w momencie zdawania na wyższy poziom.


pewnie miałeś na myśli Ryszarda Winiarskiego, bo wiem, że swojego czasu prowadził wykłady na uniwerku tak poza tym, teraz siedzi w konsulacie na Ukrainie

a co do kursów i certyfikatów to równie dobrze można je uzyskać na PRz niektóre za opłatą np. ECDL, a także co jakiś czas bezpłatne certyfikaty z różnych dziedzin. więc nie tylko wsiz gwarantuje coś "ponad"
Ja studiuje na uczelni prywatnej (WSIiZ) i wcale nie jest tak łatwo jakby się mogło wydawać. Zdarza się,że wykładowcy oblewają specjalnie aby mieć więcej kasy za poprawki. Ale jeżeli mogłabym ponownie wybrać też wybrałabym WSIiZ
Uczelnie prywatne to taka masowa produkcja magistrów. Większość tych uczelni typu Akademia Krakowska nie przedstawia żadnego większego poziomu. Na te uczelnie w większości idą ludzie, którzy nie dostali się na uczelnie państwowe. Nie ma się co podniecać, że są często Ci sami wykładowcy. Bo Ci sami wykładowcy przychodzą później na uniwrek i dosłownie leją ze śmiechu jakie głąby są np. na administracji WSPiA.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose