ďťż

O bombardowaniu USA w 1942 roku

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
W 2001 roku po ataku na WTC pojawiły się w prasie wiadmości, że to po raz pierwszy od czasów wojny secesyjnej wojna dotknęła USA na kontynencie amerykańskim. Niestety, były to wiadomości nieprawdziwe, gdyż pomiędzy wojną secesyjną a 2001 rokiem doszło do innego ataku na USA na kontynecie amerykańskim. Była to odpowiedź Japonii na bombardowanie Tokio z kwetnia 1942 roku. I pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że samoloty, które dokonały bombardowania na terenie stanu Oregon, "wystartowały" z łodzi podwodnych.
Start takiego samolotu odbywał się poprzez katapultowanie, a lądwanie w pobliżu łodzi podwodnej - wodowanie, a następnie samolot był wciągany na pokład łodzi przy pomocy odpowiedniego dźwigu. Oczywiście transport na łodz odbywał się w stanie zdemontowanym, przy czym montaż i demontaż trwały bardzo krótko.
Prace nad budową takich samolotów zaczęły się na długo przed II wojną światową, bowiem już w czasie I wojny światowej w Niemczech. Później podjęte były w innych krajach, a największe osiągnięcia w tej dziedzinie osiągnęła Japonia. Udało się tam wyprodukować typowo bojowo - szturmowy samolot Aichi M6A1 "Seiran". Również Niemcy wróciły tuż przed wybuchem II wojny światowej do planów samolotów na okrętach podwodnych. Takie samoloty pojawiły się na niemieckich okrętach podwodnych na Atlantyku w 1942 roku, ale ich zastosowanie było mocno ograniczone...



Również Niemcy wróciły tuż przed wybuchem II wojny światowej do planów samolotów na okrętach podwodnych. Takie samoloty pojawiły się na niemieckich okrętach podwodnych na Atlantyku w 1942 roku, ale ich zastosowanie było mocno ograniczone...
Myślę że ten temat powinien pojawić się w dziale Druga Wojna Światowa, ale niech będzie.

W przypadku niemieckich okretów podwodnych nie mamy do czynienia z klasycznymi samolotami startującymi z okretów podwodnych z wykorzystaniem pokładowej katapulty, tylko z holowanymi na linie wiatrakowcami.
Aczkolwiek przed wojną opracowano w III Rzeszy także odpowiednie modele samolotów. Na przeszkodzie stanęła wielkośc okrętów - limity tonażu powodowały że dowództwo niemieckie szybko zrezygnowało z pojedynczych wielkich podwodnych krążowników na rzecz "wilczych stad" mniejszych okrętów.

Myślę że ten temat powinien pojawić się w dziale Druga Wojna Światowa
spokojnie, moze znaleźć się także w dziale II wojna światowa. Sam miałem wątpliwości gdzie to zakwalifikować, ze względu na początek. Ale spokojnie podobny temat o wykorzystaniu samolotów na łodziach podwodnych można założyć w II wojnie. Drugim powodem, dla którego to zamieściłem był pewien fakt z mojej lekcji historii w liceum. Gdy powiedziałem o tamtym bombardowaniu, klasa patrzyła na mnie z niedowierzaniem, a nawet z ironicznym uśmiechem:
- samoloty na łodziach podwodnych - chyba żart...
Następną godzinę poświęciłem wówczas tylko na to...

Co do niemieckich rozwiązań całkowicie się zgadzam
Edwardzie należało by jeszcze dopowiedziec że te Japońskie okręty podwodne zdolne do przenoszenia samolotów były klasy I 400 Sen toku.
Zbudowano 3 takie jednostki, a miano zbudowac 17 ich celem miało byc zaatakowanie śluz Kanału Panamskiego, do czego nigdy nie doszło. Jednym z dowódców takiego okrętu był komador Tatsunosuke Arizumii, który na wieśc o zakończeniu wojny popełnił na dowodzonym przez siebie okręcie seppuku.



Edwardzie należało by jeszcze dopowiedziec że te Japońskie okręty podwodne zdolne do przenoszenia samolotów były klasy I 400 Sen toku.
Zbudowano 3 takie jednostki, a miano zbudowac 17 ich celem miało byc zaatakowanie śluz Kanału Panamskiego, do czego nigdy nie doszło. Jednym z dowódców takiego okrętu był komador Tatsunosuke Arizumii, który na wieśc o zakończeniu wojny popełnił na dowodzonym przez siebie okręcie seppuku.

Okrety Sen-Toku nigdy nie brały udziału w żadnej akcji - zanim dopłynęły do celu swojej pierwszej misji skończyła się wojna...

Pierwszym typem japońskich podwodnych krążowników z wodnosamolotem były okręty typu Junsen, następnie mamy okrety typów Ko-Gata, Kai-Ko-Taka, Otsu-Gata i dopiero jako ostatni typ Sen-Toku.
9 września 1942 roku był to samolot Kugisho E14Y1, zaopatrzony w 2 bomby zapalające. Ponowny atak miał miejsce 20 września, również przy użyciu tego samego typu samolotu. Wybudowano 138 egzemplarzy tego samolotu. Atak na stan Oregon był przeprowadzony z okrętu I-25

Okręty, o których pisze Bruno, miały wziąć udział w ataku na śluzę Gaton (Kanał Panamski), ale się z tego wycofano. Kolejny plan dotyczył samobójczego ataku (plan Hikari), ale sierpień 1945 roku te plany zniweczył. Rozkaz dowództwa japońskiego wymusił zniszczenie samolotów M6A1 "Seiran", które miały być użyte w tej akcji.
Jeszcze nikt tu tego nie opisał, ale miało również miejsce bombardowanie USA przez Japończyków, przy użyciu specjalnych balonów wyposażonych w ładunek wybuchowy.
Japończycy wiedzieli że na dużej wysokości istnieją bardzo silne wiatry, wiejące właśnie w kierunku Ameryki. Więc skonstruowali specjalne balony które zrzuciły pewną ilośc bomb na teren Ameryki. Ale bombardowania te miały prawie że zerową skutecznośc, gdyż nie dało się nimi sterowac.

Prace nad budową takich samolotów zaczęły się na długo przed II wojną światową, bowiem już w czasie I wojny światowej w Niemczech. Później podjęte były w innych krajach, a największe osiągnięcia w tej dziedzinie osiągnęła Japonia.
Warto może wspomnieć że również w Wielkiej Brytanii powstał okręt podwodny z hangarem dla samolotu - był to przebudowany podwodny minitor M-2:
http://www.amicisanmartin.../M%202%2012.jpg
A we Francji "podwodny krążownik" Surcouf:
http://www.amicisanmartin...ORCOUF%2013.jpg
Historia japońskiego atku w Oregonie (USA) i ogólnie zastosowania samolotów na okrętach podwodnych jest wbrew pozorom dość dobrze znana. Odsyłam do Terry C. Treadwell, Powietrzny atak spod wody. Wydało to w 2002 AJ-Press i pewnie gdzie niegdzie jeszcze można tę książkę kupić.
Pozdrawiam forumowiczów.
Witamy na pokładzie nowego usera. :P Cieszę się że się zmustrowałeś. :mrgreen:

Odsyłam do Terry C. Treadwell, Powietrzny atak spod wody. Wydało to w 2002 AJ-Press i pewnie gdzie niegdzie jeszcze można tę książkę kupić.
Mamy też pozycje polskie: Grzegorz Barciszewski, Okręty lotnicze Japonii, Wydawnictwo Militaria, Warszawa 2000. Są tam opisane wszystkie lotniskowce, bazy wodnosamolotów, krążowniko- i pancerniko-lotniskowce oraz właśnie wszystkie typy okrętów podwodnych przystosowanych do przenoszenia samolotów.
Są tam też okręty powojenne przystosowane do bazownia śmigłowców.

Drugą połowę książki zajmują operacje powietrzne, wśród których jest opisane bombardowanie USA oraz operacje rozpoznawcze przeprowadzone nad Australią.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose