ďťż

Rozmowy na forum - jak to jest

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Na początek pare cytatów z innej gorącej dyskusji:




po prostu umieć rozmawiać?
Największą bolączką większości osób na wszystkich forach internetowych jest to, że nie potrafią rozmawiać. Kiedy słyszą kontrargument czują się już krzywdzeni, obrażani i jak to nazywacie najeżdzani.

Czy wg Was trzeba mieć normalne poglądy by móc ozmawiać i móc "wygrać"w dyskusji? Czy trzeba potrafić swoją racje przedstawić i po prostu umieć rozmawiać?

przede wszystkim trzeba miec mocne nerwy, zeby nie dac sie sprowokowac oraz nie byc zbyt wrazliwym, po to aby nie brac sobie wszystkich slow do serca. niestety.

Chmielewski - moze to dlatego, ze przez internet latwiej kogos urazic, bo nie znamy ani rozmowcy ani jego intencji. dlatego osobiscie wole na zywo rozmawiac.

przede wszystkim trzeba miec mocne nerwy, zeby nie dac sie sprowokowac
trzeba byc inteligentnym zeby nie dac sie sprowokować :p




trzeba byc inteligentnym zeby nie dac sie sprowokować :p

nie tylko, niektorzy bardziej emocjonalnie reaguja na niemile slowa. to zalezy tez od czyjegos temperamentu, a nie od samej inteligencji.

nie tylko, niektorzy bardziej emocjonalnie reaguja na niemile slowa. to zalezy tez od czyjegos temperamentu, a nie od samej inteligencji.
człowiek inteligentny nawet pod wpływem emocji potrafi odpowiedziec konstruktwnie. A dlaczego? bo to nie jest rozmowa na żywo, można odejść od komputera, przemyślec, wrócić i napisać coś mądrego. Tylko do tego trzeba pomyśleć a nie chlapać co ślina na język przyniesie Nie ganie tu ludzi którzy tak chlapią, bo bez nich świat błby nudny ale cenie ludzi potrafiących dyskutować.

przede wszystkim trzeba miec mocne nerwy, zeby nie dac sie sprowokowac oraz nie byc zbyt wrazliwym, po to aby nie brac sobie wszystkich slow do serca. niestety.
po pierwsze brakuje wielu ludziom dystansu, a po drugie ktoś coś napisze ogólnie inny czuje sie urażony to wygląda tak jakby jednak było coś na rzeczy, że ta osoba jes taka jak poprzednik ogólnie pisał, inaczej nie czułaby się urażona.

Poza tym też twierdzę że większość osób nie potrafi rozmawiac, a moze raczej nie potrafi szachowac argumentami et cetera cetera
hm. dokładnie; b. dużo osób po prostu nie potrafi dyskutować. nie umie podpierać swoich racji i zdań argumentami; a ponadto często obraza innych za inne zdanie lub/i czuje sie urazona przez to,ze ktos napisal swoja opinie, podpierajac ja słusznymi konkretami.

Was też denerwują ludzie, którzy; gdy ktoś obali ich posta; po prostu przestają się w danym temacie udzielać..?
^^

i tak; też wolę rozmawiać na żywo.

Was też denerwują ludzie, którzy; gdy ktoś obali ich posta; po prostu przestają się w danym temacie udzielać..? Bardziej denerwują mnie ludzie których nie można przekonać żadnym argumentem.
mnie najbardziej denerwuja ludzie ktorzy maja po 20 lat a szczelaja umoralniajace gadki jak moj stary

mnie najbardziej denerwuja ludzie ktorzy maja po 20 lat a szczelaja umoralniajace gadki jak moj stary
wiek nie świadczy o rozwoju intelektualnym ani emocjonalnym, o pokazała rozmowa o religii, gdzie sama pokazałaś że jeszcze dorastasz

mi się na forum fajnie rozmawia, bo nie biorę nic do siebie i życze tego innym
wiedza i mądrość człowieka nie zależy od jego wieku
dokładnie ryko, każdy rozwija się inaczej w innch warunkach jest inaczej wchowany, wykształcony, posiada inną wiedze zyciowa. Jeden 20 latek moze byc jeszcze dzieciakiem a drugi juz doswiadczonym zyciowo człowiekiem, itd..
to jest straszne jak 20 latek zachowuje sie jak staruch !! przeciez po to jest mlodosc zeby byc "glupiutkim" jeszcze bedzie sporo czasu na bycie doroslym i powaznym

po to jest mlodosc zeby byc "glupiutkim"
wiek 20 lat i być głupiutkim no cóż raczej ludzie wtedy logicznie myślą i nie mylą zabawy z poważnymi rozmowami
a pozniej placz i zgrzytanie zebow bo 3 dzieci kazde z innym a tylko jeden alimenty placi, poza tym 14 rozpraw za zniewazenie funkcjonariusza publicznego i kolegium za wybicie szyby w sklepie sniezka z kamieniem w srodku (tak dla zartu)...

wiem wiem... przesadzam ;]
t-man, niekoniecznie przesadzasz. tak sie coraz częściej dzieje...
heh. mi też się na forum ok rozmawia. ale zawsze ta niepewność, czy aby mnie ktoś nie wyśmiewa. ^^
czasami mam taką ochotę kogoś jakimś krótkim textem uciszyć. rzadkie, ale zdarza się ^^
Największym minusem większości osób jest to, że nie potrafią dyskutować moerytorycznie, tylko od razu jest coś sprowadzane do prymitywnego żartu i tak się temat rozmydla.
nie bierz zycia na powaznie, i tak nie wyjdziesz z niego zywa
no i offtop jest problemem. heh. muszę się ogarnąć

no i offtop jest problemem
jedne ostrzeżenia nie pomogą to będą następne. Jak ktoś chce porozmawiać o czymś innym niż dany temat to może założyć nowy.

nie bierz zycia na powaznie, i tak nie wyjdziesz z niego zywa
no i właśnie o to chodzi, jestes tutaj przodującym spamerem, dziwie się że masz dopiero jedno ostrzeżenie, ale może jak więcej osób zacznie się na to skarżyć to odpowiednie osoby się troche przystopują ze spamowaniem lub dostaną więcej ostrzeżeń.

Wygląda to tak jakby niektórzy nie potrafili normalnie skomentować danego faktu inaczej niż żartem na poziomie przedszkola.

[ Dodano: 2008-04-30, 18:32 ]
offtop a spam to 2 rozne rzeczy ;] dziwnie byloby w zarcie odpisywac na jakis post zakladajac nowy temat...

Skladam wiec Twoja kandydature na moderatora ;]
ja wolę czytać teksty które zawierają troszkę humorku a nie sama powaga... żadna przyjemność z takiego czytania.. ja kandydatury nie popieram bo w ciągu jednego dnia dostanę 20 ostrzeżeń
a mi tam odpowiadają i poważne rozmowy i żarty. i staram się, żeby nikomu nie przeszkadzały moje posty.
t-man, to jakbyś strzelił sobie samobója. udupiłaby Cię, za przeproszeniem.
A ja powiem tylko, że bardzo lubie fora internetowe bo dzięki temu przekonuje się o tym jak bardzo inni potrafią być niektórzy ludzie, jak bardzo czyjeś światpoglądy mogą być wąskie i ograniczone, a innych szerokie i bez ograniczeń. Najwięcej emocji budzą jednak Ci o wąskim toku myslenia, którzy są nie lada gratką dla forumowiczów, można się pośmiać i podziwić jacy to ludzie żyją na tym świecie i w jakie dziwne przekonania wierzą.
Adamus widzę, że ledwo wróciłeś do tej naszej cudnej Polski a już Cię życia uczą Nie martw się ja też mam po powrocie same "miłe" niespodzianki, czuje się jakbym z innego swiata pochodził

A co do rozmów na forum, podstawa drodzy przyjaciele to jak w każdej dyskusji: stawiasz teze, to musisz ją podeprzeć solidnymi argumentami. Nie masz ich? To tej tezy nie stawiaj, bo wezcie poprawkę na to, że są na świecie ludzie mądrzejsi od Was którzy szybko Waszą tezę podważą.

Pozdrawiam
Ja dodam tylko, że argumentum ad personam to możecie sobie słać na PW, a na forum będą za takie występki ostrzeżenia się sypać.
Denerwuje mnie tylko wywyzszanie sie innych uzytkownikow wiekiem.
To, ze ktos ma 15 lat nie oznacza, ze jest glupi i sie nie zna.

ja tam się w kłótnie już nie wdaje bo raz admin pokiwał nade mną paluszkiem ale nie od dziś wiadomo że niektórym łatwiej się rozmawia jak sie kogoś nie widzi...
Ja uważam, że np użytkowni killere86 w dyskusji kiedy ktoś się z nim nie zgadza od razu rzuca sforumowania społeczniak, nie znasz czegoś, nie wiesz, albo hasła "wydawałoby się zdrowi ludzie", "duch moherowy". No sorry ale jeśli ktos ma inny pogląd niż Ty to nie znaczy że jest chorym moherowym społeczniakiem nie znającym zycia.
@Misiaczek zgadzam się Bardzo społeczniak moher itp itd.
Każdy ma swoje zdanie i powinniśmy to uszanować bo jak ktoś lubi chodzić i nie wiedziec co sie dzieje dookoła to może niech idzie gdzie indziej.

kiedy ktoś się z nim nie zgadza od razu rzuca sforumowania społeczniak, nie znasz czegoś, nie wiesz,

z całym szacunkiem misiaczek, ale nie zgodzę się z Tobą bo sformułowania <społeczniak> użyłem może 2 razy i nie więcej bo od razu się rozpętała jakaś dziwna wojna....nieważne potem już nie używałem tego określenia bo nie mam zwyczaju prowadzenia agresywnej konwersacji a raczej taką asertywną. Zauważ , że temat który jest poruszony to u nas temat taboo niestety i jeżeli jest jakakolwiek dyskusja to od razu moje wypowiedzi są atakowane krytykowane. A najbardziej mnie wkurza jeżeli ktoś nie próbował np grassu i sie wypowiada jak stary wyjadacz i rastafarianin z Jamajki - tu się właśnie sprawdza powiedzenie, że " Ludzie boją sie tego czego nie rozumieją, nienawidzą rzeczy, których nie mogą mieć " Co do szacunku(
Każdy ma swoje zdanie i powinniśmy to uszanować bo jak ktoś lubi chodzić i nie wiedziec co sie dzieje dookoła to może niech idzie gdzie indziej. ) to też nie rozumiem dlaczego większość ludzi nie potrafi uszanować ze ktoś może mieć inny pogląd i nie odwracam tu kota do góry ogonem ale zobacz ja się wypowiedziałem i od razu jest fala ataków na mnie - to tu jest brak zrozumienia tylko schematyczne myślenie bo że ktoś wypowiedział swoje zdanie na zakazany temat to jest już zły. Co do słów to Ty też nie jesteś święta bo określenie znawca ludu jakoś ironicznie brzmi ale mnie to nie obraża bo się nie uważam za takiego ale mam taką zasadę, że jak sie na czymś nie znam to słucham innych co mają do powiedzenia na dany temat i nie wciskam kitów typu własne spekulacje albo insynuację.

to też nie rozumiem dlaczego większość ludzi nie potrafi uszanować ze ktoś może mieć inny pogląd i nie odwracam tu kota do góry ogonem ale zobacz ja się wypowiedziałem i od razu jest fala ataków na mnie - to tu jest brak zrozumienia tylko schematyczne myślenie bo że ktoś wypowiedział swoje zdanie na zakazany temat to jest już zły.
może właśnie dlatego że masz bardzo odmienne poglądy. Niewiele osób broni linczujących, jest za legalizacją różnych środków odurzających, itd...

hahaha widzę, że zrozumienie drugiej strony jest pojęciem względnym ( w zależności od ilośc osób opowiadających się za tak lub nie )... ludzie !!! ode mnie wymagacie żebym był tolerancyjny i szanował czyjeś zdanie to zachowujcie się tak sami !!! I dalej będę popierał stwierdzenie , że jak się czegoś nie zna nie miało styczności to nie powinno się wmawiać wyssanych z palca insynuacji.... tak jakby Twoja babcia mając niepełne podstawowe opowiadała Ci o studiach......

to też nie rozumiem dlaczego większość ludzi nie potrafi uszanować ze ktoś może mieć inny pogląd
Z Twoich postów wynika, że poszanowanie Twojej wypowiedzi powinno być równoznaczne z przyznaniem racji, bo każdą wypowiedź przeciw traktujesz jako brak szacunku wobec Twojej odmiennej myśli. Ludzie szanują twoje zdanie ale się z nim w żadnej kwestii nie zgadzają. Tak jak np ja. Jestes wyrazistą postacią więc z ciekawosci przeczytałem wszystkie Twoje posty i nie utożsamiam się z żadną z Twoich myśli.
Nie wymuszam na nikim aby przyznawał mi rację.... ale tu nie chodzi tylko o ten post.... po zaczęciu tematów o kibicach zostały użyte inwektywy typu "troglodyta" i czy to jest poszanowanie czyjegoś zdania?? Nie sądzę, raczej zalatuje średniowiecznym zabobonem i p[o raz kolejny : "Ludzie boją się tego czego nie rozumieją..." Jeżeli ktoś nie zgadza sie z moim zdaniem to nie uprawnia go do obrażania mnie. W przypadku legalizacji to jeżeli ktoś nie chce to nie musi z tego korzystać. przymusu nie ma każdy ma swój rozum, a wiele cywilizacji i tradycja wskazują raczej na to że widocznie nie jest to takie złe... jeżeli ktoś ma jakieś dziwne zapędy to nawet piwa nie powinien pić ani nic mocniejszego...

[ Dodano: 2008-09-08, 20:07 ]
A weźcie dajcie se siana bo jesteście żałośni.
Dalibyście spokój przynajmniej tutaj :!:
tak szczerze to po co ta dyskusja? skoro dyskutujemy na forum to po co dyskutowac o tym jak powinno sie prowadzic dyskusje? i tak wiadomo z gory, ze bedzie to kolejna podobna (jak nie identyczna) n-ta rozmowa z rzędu. kazdy powymienia poglady, ktos sie z kims nie zgodzi mniej lub bardziej, ktos inny poprze lub nie i znow w kolo Macieju to samo

bo jesteście żałośni. licz się ze słowami( (vice versa) a tak na marginesie to ja nie zacząłem .

a tak na marginesie to ja nie zacząłem .
dziękuję za poprawienie humoru. tak się tłumaczyłam w przedszkolu. 'to on zaczął!'.
trza było nie odpowiadać.
dyskusja tu nie jest potrzebna.

licz się ze słowami( (vice versa) a tak na marginesie to ja nie zacząłem .
"spotkamy się w sądzie"
Dajcie sobie spokój.
Muerta, banicja ?? przepraszam jeżeli jesteś taka dorosła i Cię uraziłem
VArgullo, nie bo Tobie wygodniej jest sadzić z fotela przed kompem gdzie indziej możesz się czuć niepewnie jak nie bezie widać klawiatury i monitora:) dajemy sobie spokój.
Jej ale się rozleniwiłem. Nawet nie chce mi się czytać o co w tym temacie chodzi...

Ale żeby nie było...

Mylicie się !!!!!!!!!!!!! To ja mam racje !!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose