ďťż

Aborcja

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Zapraszam do trudnej i jakżeż ciekawej dyskusji na temat aborcji. Jesteście za czy przeciw?

I cytacik na dobry początek:

"Amnesty International musi porzucić propagandę aborcji, którą papież Jan Paweł II nazwał obroną „kultury śmierci”. We Włoszech protestujemy przeciwko tej propagandzie, organizując wielkie manifestacje w obronie życia. Na demonstracjach tych widać prawdziwe Włochy: kraj ludzi, którzy pracują, zakochują się w sobie, żenią i wychowują razem swoje dzieci"
Rocco Buttiglione


rzeczywiście trudny temat ale odpowiem że jestem za.. a dlaczego to moja sprawa
pare faktow na temat aborcji:

W Europie większość krajów dopuszcza aborcję "na życzenie" bez podawania powodu. Są to: Albania, Austria, Białoruś, Belgia, Bośnia - Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Estonia, Francja, Jugosławia, Litwa, Łotwa, Macedonia, Mołdawia, Norwegia, Rumunia, Rosja, Słowacja, Słowenia, Ukraina i Węgry.
Dania, Grecja, Holandia, Niemcy, Szwecja oraz Włochy wprowadzają przy tym pewne ograniczenia, pozwalając jednak wykonywać aborcję z tzw. "względów społecznych".
W Irlandia, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii, Finlandii oraz Wielkiej Brytanii można wykonać aborcyjny zabieg dla ratowania zdrowia fizycznego i psychicznego kobiety oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.

Jak jest w Polsce?:

"Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" z 7 stycznia 1993r.
Ustawa pozwala na przerywanie ciąży w 3 przypadkach:
- gdy ciążą jest zagrożeniem dla życia lub zdrowia ciężarnej kobiety,
- w sytuacji gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
- gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Ciążę przerwać można do 12 tygodnia.
W roku 1996 dodano jeszcze czwarty przypadek – gdy kobieta znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego przepis ten został jednak uchylony.
jesli jest wynikiem gwaltu, raz ze gwalt to bardzo traumatyczne przezycie, aborcja po pewnym czasie tez daje o sobie znac... ale to jedyny chyba przypadek gdzie mozna by sie dopuscic wg mnie. reszta odpada definitywnie.


Ehh... Fakt - trudny temat. Jestem za i przeciw.
Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu - to jestem za, ale należy pamiętać, że, jak już wspomniał t-man; też po pewnym czasie daje o sobie znać, bo to w końcu morderstwo i tyle. Podobnie jeśli kobieta ma bardzo trudne warunki do życia, ale musi mieć naprawdę trudne...
Inaczej nie toleruje.
Od momentu poczęcia jesteśmy istotami ludzkimi i mamy równe prawo do życia. Chyba, że isę mylę? :>
Kiedyś pojawila sie tez propozycja LPR która przewiduje zaostrzenie prawa tak, aby aborcja była dopuszczalna jedynie, gdy ciąża zagraża życiu matki. Zlikwidowano by tym samym zapisy, które pozwalają na zabijanie dzieci nienarodzonych, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo upośledzenia dziecka oraz gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa, np. gwałtu czy kazirodztwa.
powinna byc ogólnodostepna!
je suis, podeprzyj swoją wypowiedź jakimiś argumentami... ??
Jestem przeciw w każdym przypadku :!: zawsze ktoś może dziecko adoptować, poco zabijac:!:
jesli urodzi się ciężko chore to raczej nie bardzo
Często chore dzieci adoptuja ludzie z zagranicy, wiec jest szansa
rzadko się to zdarza, i to w przypadku nie az tak chorych dzieci, nikt nie bedzie adoptowal dziecka ktore np za 5 lat umrze?!

poza tym wtedy procedury sa strasznie utrudnione
a dlaczego zakladac ze bedzie tak krotko zylo, a moze wyzdrowieje?! dlaczego zabijac je i nie dac szansy
jesli jest choroba nieuleczalna o nagle nie wyzdrowieje. sa przypadki gdy wiadomo ze dziecko nie pozyje dluzej niz jakis okres zycia
kazdemu nalezy dac szanse :!:
zgadzam sie z Sabcia, nadziei nie powinno sie nikomu odbierac.
dla mnie wiekszy dylemat to sytuacja, kiedy ciaza zagraza zyciu matki...ciezko przewidziec wlasna reakcje.
Wtedy oczywiscie ze usunac, matka moze urodzic pozniej zdrowe dziecko i to nie jedno
no ale wtedy tez mozesz miec nadzieje, ze moze jednak jakims cudem sie uda...tak naprawde ciezko to teraz ocenic, w koncu jak juz masz byc matka to troche zmienia sie Twoj punkt widzenia
Ostatnio jest ta afera z 14-latką której nie pozwalają usunąć ciąży, co o tym myślicie?
ja mysle, ze wszyscy ktorzy wlaza w buciorach w czyjes zycie to hieny ktore trzeba uspic. politycy, ksieza i dziennikarze
współczuje ten dziewczynie.. na szczęście chyba w tym tyg będzie miała przeprowadzony zabieg usunięcia ciąży ( MZ wybrało szpital)
14 lat... Z deka za wcześnie zaczęła... Przecież wiedziała jakie mogą być tego konsekwencje
Kleo, skad mial;a wiedziec jak w szkolach tego nie ucza?

Kleo, skad mial;a wiedziec jak w szkolach tego nie ucza?
Czy nie uczą ? uczyć uczą ale nie powiedzą jak to inaczej zrobić.

A po 2 wolny kraj wolność wypowiedzi więc róbta co chceta mnie to nie obchodzi.
a po 3 ponoc była zgwalcona ?
no właśnie ona była zgwałcona z tego, co słyszałam.
w takich wypadkach jest to niemalże konieczność.

zgwałcona

ta wiadomosc podala GW, a jak wiadomo nie jest to rzetelne zrodlo informacji. Juz bardziej wiarygodny jest Fakt i SE...

Fakt, ze chlopak byl oskarzony o cokolwiek bierze sie stad, ze obcowanie plciowe z dziewczyna ponizej 16 roku zycia jest u nas karalne.

Czołowa brytyjska organizacja proaborcyjna oferuje szkołom film zachęcający do przerywania ciąży. Obrońcy życia są oburzeni – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Film nosi tytuł „Dlaczego aborcja?” i został nakręcony przez Stowarzyszenie Planowania Rodziny. Autorzy przekonują, że każda kobieta ma prawo do aborcji. Występujące w nim aktorki opowiadają, dlaczego odgrywane przez nie postacie zdecydowały się na zabieg. Jedna kobieta nie miała pieniędzy na wychowanie dziecka, inne obawiały się, że poród może popsuć ich relacje z rodzicami lub chłopakiem.

Wybory tych fikcyjnych postaci są następnie przedmiotem dyskusji grupy nastolatków z Irlandii Północnej, gdzie przerywanie ciąży jest nielegalne. Przeważają głosy poparcia dla decyzji kobiet. Młodzi ludzie nagrani na filmie argumentują, że aborcja jest całkowicie bezpieczna, a przywódcy religijni nie powinni moralizować, a tym bardziej dyktować kobietom tego, co mają robić.

W dołączonej do płyty DVD broszurze Stowarzyszenie Planowania Rodziny przekonuje, że przerwanie ciąży nie zawsze musi być przykrym doświadczeniem. A pogląd, że chirurgiczna aborcja może okaleczyć kobietę i uczynić ją bezpłodną, jest mitem.

– Nasze materiały przeznaczone są dla osób powyżej 14. roku życia. W brytyjskim społeczeństwie wiele osób nadal ma niewielkie pojęcie o aborcji i uważamy, że należy to zmienić. Szkoła jest doskonałym miejscem, by to robić – powiedział Adam Stevens ze Stowarzyszenia. – Chcemy, by młodzi ludzie mieli dostęp do informacji – dodał.

źródło: Rzeczpospolita

co o tym myslicie?
(jeśli powinnam założyć osobny temat to niech się tym mod zajmie, bo ja pewna nie bylam, a nie chce forum zasmiecac.)
Pomysł bardzo kontrowersyjny... i Chyba nie najlepszy szczególnie w szkołach..
matka to taka osoba, ktora kocha swoje dziecko. kto kocha swoje dziecko odda za niego zycie.
najgorsze, ze u nas w takich sprawach przesadzaja w jedna strone, a na Zachodzie w druga
Uważam, że ofiara gwałtu powinna mić prawo do usunięcia ciąży która jest wynikiem brutalnego przestępstwa.

Uważam, że ofiara gwałtu powinna mić prawo do usunięcia ciąży która jest wynikiem brutalnego przestępstwa.
A ja uważam, że Twoje niektóre posty powinny byc usunięte, bo filozujesz, mądrzysz się, nie rozumiesz i nie znasz kobiet.
Fakt, ze niektóre kobiety mają "rozdwojenie jaźni" w tym temacie, ale to ich sprawa.
jestem zdecydowanie przeciwna usuwaniu ciąży nawet jeśli pochodziłaby ona z gwałtu. Przecież to dziecko jest częścią kobiety. Z niech pochodzi. Za jakiś czas, jak sie urodzi, wyciągnie rączki i powie "mama" to dla kobiety będzie najpiękinejsza chwila w życiu. A przecież wiele kobiet pragnie byc matką, miec potomstwo.
A jeśli już nie chce tego dziecka to niech je urodzi i wyrzeknie sie go. Lepiej przecież powiedziec oddałam dziecko niż je zabiłam, prawda?

A ja uważam, że Twoje niektóre posty powinny byc usunięte, bo filozujesz, mądrzysz się, nie rozumiesz i nie znasz kobiet.
Dobrze, że nie jesteś moderatorem bo usuwałabyś posty według kategorii "zgadzam się z nimi to zostawiam - nie sa po mojej myśli więc usuwam".

ja np go popieram w tej kwestii, że kobieta powinna mieć prawo wyboru przy brutalnym gwałcie czy chce urodzić czy nie. i nie pisz, że on nie zna kobiet, bo ty tesz nie wiesz jakbyś się zachowała gdybyś(odpukać postukroć!!!) była w takiej sytuacji. Nie wiesz i nie możesz wiedzieć jakbyś się wtedy zachowała, bo jest to sytuacja tak skrajna, że nie można przewidzieć reakcji człowieka.
Skad wiesz jaka bym byla jako mod? Jesli chcesz wiedziec to bardzo pragne miec dziecko i to nawet teraz.

Jesli chcesz wiedziec to bardzo pragne miec dziecko i to nawet teraz.
Ale chyba niekoniecznie "za pomocą" gwałtu? Dobrze Ci napisał i każdy psycholog Ci to powie, że w takiej sytuacji nie da sie przewidzieć co dana kobieta zrobi. I wiesz co jeszcze powiem? Pracuję w takiej branży, że obracam się praktycznie wśród samych kobiet. Znam dwie dziewczyny, które niestety kiedyś zostały zgwałcone. jedna nie tak dawno bo pół roku temu, ciągle włóczy się po sądach, lat ok 30, zawsze mówiła, że nigdy by nie usunęła ciąży. pewnego dnia została złapana za fraki, rzucona w krzaki i została brutalnie zgwałcona, wylądowała w szpitalu z poważnymi obrażeniami, okazało się, że jest w ciąży. I jaka reakcja? kiedyś nie chciała usuwać ciąży, zawsze mówiła, że dziecko lepiej oddać niż usunąć. A po gwalcie? tak się brzydziła siebie, swojego ciała, i tego dziecka które jest w środku, że to zrobiła!
Druga, młodsza, przed 25-tką. Została zgwałcona jakieś 3 lata temu. Frywolny tryb życia, dyskoteki, alkohol, seks bez zobowiązań. A jak wpadniesz pytałyśmy? tatuś lekarz, usunie się, jest kasa, są znajomości, "przecież nie będę dziecka chować w takim wieku". Można by rzecz, że nie powinno się tak mówić, ale bardzo wiele kobiet wyznaje takie poglądy. Pewnego dnia wyszła z pracy, godzina 22. Już na swoim osiedlu została zaciągnięta przez dwóch sprawców do samochodu dostawczego gdzie została zgwałcona. Sytuacja taka sama, obrażenia, szpital, psychologowie. I jaka reakcja? Ona chce to dziecko! Mimo całego obrzydzenia nagle kiedy poczuła, że w niej, tam w środku jest mały człowiek zrozumiała że warto dać mu żyć, że dlaczego on ma płacić karę za to wszystko co się stało? urodziła, i teraz ma pięknego synka którego kocha nad życie i oddałaby dla niego wszystko. A dlaczego to wszystko pisze? Żeby pokazać Wam na żywych przykładach jak różne są reakcje na tak straszne wydarzenie, bo za przeproszeniem gówno wiecie a się mądrzycie jak człowiek powinnien się zachować.

P.S.
Przepraszam za pisownie, ale cięzko mi jest pisać takie rzeczy o osobach mi bliskich. Ale chyba czasem trzeba żeby inni cos zrozumieli.
Strojnisia, święta racja.

i popieram całkowicie słowa Filona23. to powinien być wybór kobiety w takich przypadkach. ale tylko w takich. może urodzić i oddać, albo wychować, a może nie. bo to naprawdę jest bolesne.
Gdyby kobieta dostała wybór czy może usunąć dziecko które jest owocem gwałtu nie wydaje wam się ze gdyby któraś z młodych "dziewczynek" dajmy na to wpadła ... chciałaby usunąć ciążę to udałaby że została zgwałcona i wtedy mielibyśmy w Polsce plagę usuwanych ciąż. Do tego nie można dopuścić. Dziecko na pewno chce żyć choćby rok dwa czy 5 ale woli zobaczyć świat a nie umrzeć nie wiedząc jak wygląda to co się znajduje poza brzuchem matki.

Gdyby kobieta dostała wybór czy może usunąć dziecko które jest owocem gwałtu nie wydaje wam się ze gdyby któraś z młodych "dziewczynek" dajmy na to wpadła ... chciałaby usunąć ciążę to udałaby że została zgwałcona
Została zgwałcona bez żadnych śladów gwałtu, dowodów... Gwałt przede wszystkim trzeba udowodnić. Ciąża jest dowodem odbycia stosunku, nie gwałtu. Droga daleka do takiego oszustwa i udowodnienia komuś gwałtu kiedy go nie było.


"Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" z 7 stycznia 1993r.
Ustawa pozwala na przerywanie ciąży w 3 przypadkach:
- gdy ciążą jest zagrożeniem dla życia lub zdrowia ciężarnej kobiety,
- w sytuacji gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
- gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Ciążę przerwać można do 12 tygodnia.
W roku 1996 dodano jeszcze czwarty przypadek – gdy kobieta znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego przepis ten został jednak uchylony.

W kwestii aborcji popieram przepisy ustawy.

W roku 1996 dodano jeszcze czwarty przypadek – gdy kobieta znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego przepis ten został jednak uchylony.

To tez pochwalasz? Wiesz ile biednych kobiet wychowuje swoje dzieci w katastrofalnych warunkach czasami ojciec i matka nie mają co zjeść ale troszczą się o dzieci i oni nie narzekają na trudną sytuację i nie usuwają ciąży.

To tez pochwalasz? Wiesz ile biednych kobiet wychowuje swoje dzieci w katastrofalnych warunkach czasami ojciec i matka nie mają co zjeść ale troszczą się o dzieci i oni nie narzekają na trudną sytuację i nie usuwają ciąży.
Też pochwalam i tak wiem ile jest takich kobiet. Ale wiem też jak trudno jest się zakwalifikować do takiego przypadku. Traktujesz zapisy bardzo dosłownie, to że zezwala się w takich przypadkach nie oznacza, że w każdym takim przypadku.
Aborcja była i będzie tematem rozmów chyba zawsze i nigdy nie zostanie ujednolicenie poglądów na jej temat. Są plusy są minusy każdy przekonuje się do czegoś innego. Ty jesteś za aborcją ja jestem przeciwnikiem. Szanuje twoje zdanie chociaż powiem szczerze sam kiedyś takie miałem ale nagle zmieniłem ...
Aborcja powinna być raczej tylko w skrajnych przypadkach...
Ale nic tak nie jest bezmyślne jak wyrzucanie dzieci w workach na smietnik czy inne bestialskie zachowanie...
Jak już taka istota (bo człowiekiem ciężko nazwać) nie chce dziecka, a już się urodziło to oddać do adopcji...
Ale jak to powiedział Einstein:
Są dwie rzeczy nieskończone. Wszechświat i ludzka głupota, z czego tylko drugiego jest pewien. Czy jakoś tak to szło
http://www.nowiny24.pl/ap...ESZOW/965168917

http://dziendobrytvn.plej...osci_detal.html

a co myślicie o powyższym plakacie?
Jak dla mnie żałosny.
nie jestem zwolennikiem aborcji - ale moje stanowisko jest bliższe stanowisku lekarzy niż księży
plakat nie budzi u mnie żadnych emocji

ale podoba mi się komentarz pod tym artykułem skierowany do katolickiej społeczności walczącej w ten sposób

A co powiesz na plakat z wizerunkiem Wojtyly z jednej strony a z drugiej wychudzonych, zarazonych HIV malych Nigeryjczykow z dopiskiem - "WINNY SMIERCI I CIERPIENIA SETEK TYSIECY NIGERYJCZYKÓW Z POWODU ZAZARTEJ KRYTYKI SRODKOW ANTYKONCEPCYJNYCH W IMIE ZYCIA POCZETEGO" ??!!!
Ustawa aborcyjna w tym kształcie jest odpowiednia i nie powinna się zmieniać. Nie może być tak, że aborcja będzie jak wizyta u dentysty. Trzeba umieć odpowiadać za swoje czyny i przed ruszeniem tyłkiem poruszyć trochę mózgownicą.
Może to przez to, że jeszcze młody jestem ale w tej chwili uważam, że aborcja i eutanazja (chociaż to już całkowicie inny temat) powinny być dostępne dla każdego. Zdaję sobię sprawę z tego, że
Trzeba umieć odpowiadać za swoje czyny i przed ruszeniem tyłkiem poruszyć trochę mózgownicą. ale jednak czasami za popełnienie jednego głupiego błędu trzeba płacić przez całe życie, a w niektórych przypadkach aborcja pozwoliłaby tego uniknąć (zwłaszcza w przypadku gwałtu).

za popełnienie jednego głupiego błędu trzeba płacić przez całe życie, a w niektórych przypadkach aborcja pozwoliłaby tego uniknąć
Dlatego trzeba myśleć głową a nie tyłkiem. Jak będziemy robić takie "wyjścia ewakuacyjne" to ludzie już kompletnie przestaną używać mózgu.

jeżeli chodzi o mnie, to nigdy nie wybrałabym opcji dokonania aborcji... ale uważam, że powinna być dostępna dla wszystkich. oczywiście, nie w taki sposób jak "wizyta u dentysty" - jak to ktoś wcześniej ujął - ale z jakimś uprzednim rozeznaniem itd.
mimo, że aborcja jest zabroniona, to i tak się jej dokonuje po cichu... gdyby to umożliwić, to nie sądzę, żeby liczba zabiegów jakoś bardziej wzrosła...

aborcja i eutanazja (chociaż to już całkowicie inny temat) powinny być dostępne dla każdego
Tak, skrobanka dla każdego! Dziś bzykanko, jutro skrobanko! W tym tygodniu tylko 99,99zł!

Uważam, że dobrze jest tak jak jest. Ludzi czasem trzeba zmuszać do myślenia a nie dawać im kompletnie wolną rękę. Za swoje czyny trzeba odpowiadać, a jak ktoś nie jest w stanie dziecka wychować to może je zostawić w szpitalu pod dobrą opieką. Takie dzieci zostawione od razu po porodzie mają dużą szansę na bardzo szybką adopcję.

Uważam, że dobrze jest tak jak jest
Też tak uważam.

Nie działoby się dobrze, gdyby aborcja była "wyjściem awaryjnym" dla każdego. Jeżeli podejmujesz się jakiegoś działania, to powinieneś liczyć się z konsekwencjami. Jeżeli popełniasz przestępstwo, to sankcji nie unikniesz. Po 2 popatrzmy tez na to przez pryzmat zdrowia - taka ingerencja jest ogromnym szokiem dla organizmu, tym bardziej, że coraz młodsze dzieci bawią się w seks...
prawda jest taka że z aborcja nie ma problemu, jeśli ktoś chce jedzie do Holandii czy Anglii i w bardzo krótkim czasie załatwia to co ma załatwić... Więc dlaczego mamy płacić innym krajom za to.. Powinni złagodzić dotychczasowe przepisy...

jeśli ktoś chce jedzie do Holandii czy Anglii
Dlatego ja wolę, żeby u nas nie było tak luźnych praw jak tam. Tamtejsze społeczeństwa słyną z nadzwyczaj luźnego i często wybitnie głupiego stylu życia. Anglia przez luźny stosunek do spraw seksu ma teraz problem z 12-13 latkami uprawiającymi seks i rodzącymi dzieci...

Społeczeństwo trzeba trzymać czasem mocno a nie dawać im totalnie wolną rękę.
Po pierwsze aborcja nie jest niczym naturalnym dla organizmu kobiety i różnie to z nią bywa a po drugie ludzka psychika często wysiada po takim zabiegu. Człowiek zdaje sobie po czasie sprawę co zrobił i jest potrzebna pomoc specjalisty by doprowadzić się do równowagi.

Czy nie lepiej jednak myśleć przed zamiast cierpieć po?
Fajnie się mówi czy nie warto było pomyśleć, każdy to wie ale ile osób uprawia seks przed małżeński i w ogóle nie jest na baby gotowy? To samo tyczy się innych aspektów społecznych np. miałaś/miałeś stłuczkę warto było np. jechać tak szybko?
Ale co do reszty postu masz absolutną rację.
Jednak jestem twardo za aborcją gdy wiadomo, że dziecko jeszcze się nie urodzi, a już dostanie grupę inwalidzką I stopnia. Grupa ma tu charakter symboliczny.
Przykład:
Ktoś mi dzisiaj opowiadał, że lekarz namawiał matkę na aborcję bo dziecko będzie delikatnie powiedziawszy chore, ta się nie zgodziła i teraz "dziecko" (bo ma 18 lat):
-nie chodzi
-nie mówi
-nie słyszy
-nie widzi
-coś jeszcze ale "tylko" tyle zapamiętałem

Czy to, że się narodziło było dla niego cudem czy koszmarem, który z czasem przeistoczy się w tragedie bo zacznie sobie zdawać sprawę o tym co się tak naprawdę dzieje. Kiedyś była selekcja naturalna - dziecko było słabe ginęło. Dzisiaj czasem ślepo i na siłę utrzymuję się ludzi przy egzystowaniu - bo tego życiem nazwać nie można.
Aero po to są badania prenatalne, żeby takie rzeczy ustalić. I nie jest winą ustawy o aborcji, że tacy ludzie chorzy się rodzą. To jest najczęściej wina rodziców, którzy pomimo XXI wieku ciągle zaniedbują wizyty u lekarza. Wiesz, że są kobiety które pierwszy raz idą do lekarza w ciąży gdy już rodzą? A później biadują jakie dziecko chore urodziły.

A że tutaj kobieta nie chciała aborcji jej wybór, podjęła się zadania wychowania chorego dziecka. Niektórym ciężko jest się pogodzić z myśląże dziecko można tak po prostu wyskrobać. Za to innym przychodzi to z nadzwyczajną łatwością
Przypomnę ważnego posta z początku rozmowy:

Dlatego mówię, że trzeba zachować zdrowy rozsądek i czasem pogodzić się, że rodząc je zrobię mu większą krzywdę. O innych przypadkach i w innych okolicznościach nie pisze, bo czasem tak jak piszesz ludzie zbyt szybko przekreślają czyjąś przyszłość.
wg mnie kwestią czasu jest gdy w naszym państwie będzie tzw aborcja na życzenie...
A ja postawię jasne pytanie: czym jest dla Was życie?

wg mnie kwestią czasu jest gdy w naszym państwie będzie tzw aborcja na życzenie...
szczerze wątpię, mamy zbyt konserwatywne społeczeństwo. :/

szczerze wątpię, mamy zbyt konserwatywne społeczeństwo

społeczeństwo się zmienia i to w bardzo szybkim tępie.. wierz mi że to jest kwestia czasu..
Jestem zdecydowanie przeciw... w każdym wypadku. Nic nie usprawiedliwia morderstwa bezbronnego dziecka. Kto powiedział, że życie ma być łatwe, trzeba je przyjąć takim jakim jest. Wszystko ma swój sens i cel .
Wiem , że łatwo mi mówić, bo nie mam takich problemów. Ale każdy z nas w życiu kieruje się jakimiś wartościami i zasadami i dla każdego ten problem będzie miał inny wymiar.

Nic nie usprawiedliwia morderstwa bezbronnego dziecka.

Tylko 2 linki.

http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82%C3%B3d
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziecko

W świetle polskiego prawa za dziecko uznaje się każdą istotę ludzką od poczęcia [Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka] aż do osiągnięcia pełnoletności (tj. co do zasady 18 lat).
Właśnie, najciekawsze jest to, że aborcję popierają wszyscy ci, którzy się urodzili ;p
dziwne żeby było inaczej
Mój sumień ma się dobrze, jednak dla mnie dziecko nie jest dzieckiem, dopóki nie zostanie narodzone, a już napewno nie przed 3-4 miesiącem ciąży kiedy to przeprowadza się aborcje.
ok a dla mnie ty nie jesteś człowiekiem bo nie masz ludzkich odruchów... zgadzasz się z tym?
Szykuje się pyskówka? ;P

Polskie prawo niby stanowi, że
chyba coś się pozmieniało http://fakty.interia.pl/p...dziecko,1208264

m.in. "Jego zdaniem zwiększenie praw dzieci nienarodzonych pozwoli rodzicom żądać normalnego pogrzebu w przypadku ich śmierci. Teraz Kościół i państwo niechętnie je chowają, a szpitale wydają ciała dopiero na wyraźne żądanie rodziców. "

A jak to jest ?! proszę o wytłumaczenie jeśli ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat:
Kościół zabrania aborcji bo to dziecko - ale stwarza problemy jeśli chodzi o pogrzeb dzieci nienarodzonych ...

ok a dla mnie ty nie jesteś człowiekiem bo nie masz ludzkich odruchów... zgadzasz się z tym?

Może nie mam (wg Ciebie) ludzkich odruchów, ale spełniam inne czynniki które wg mnie czynią mnie człowiekiem i zdaje sobie sprawę z tego, że istnieje w przeciwieństwie do nienarodzonego jeszcze dziecka.

EOT z mojej strony.
Mavverick, czyli uważasz, że nienarodzone dziecko nie ma żadnej świadomości?

Mój sumień ma się dobrze, jednak dla mnie dziecko nie jest dzieckiem, dopóki nie zostanie narodzone, a już napewno nie przed 3-4 miesiącem ciąży kiedy to przeprowadza się aborcje.

jesteś tego pewny?
cóż za arogancja....

polecam:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Padają tu bardzo trafne słowa tej kobiety :
"Niezależnie od tego czy zdajemy sobie z tego sprawę na tym świecie toczy się bitwa pomiędzy życiem i śmiercią. Po której stronie jesteś?"
Zupełnie was nie rozumiem :/ Jest mnóstwo powodów, w których świetle aborcja jest całkowicie usprawiedliwiona, m.in wtedy gdy dziewczyna zostanie brutalnie zgwałcona albo wtedy, gdy życie matki jest zagrożone - co wtedy gdy umrze przy porodzie i zostawi, powiedzmy trójkę pozostałych dzieci samych? Możemy też przyjąć wersję ekstremalną, powiedzmy, ze ta kobieta jest samotną matką.

Poza tym w moim osobistym odczuciu 3-tygodniowy zarodek to nie jest jeszcze czująca i świadoma istota, ale to już trzeba zostawić sumieniu matki, która sama w takim przypadku powinna zadecydować co dalej z jej pochwą i macicą.

Btw, zabawne że najwięcej mówią o tym politycy, którzy nigdy nie przechodzili i raczej nie będą przechodzić przez coś podobnego.

Zupełnie was nie rozumiem :/ Jest mnóstwo powodów, w których świetle aborcja jest całkowicie usprawiedliwiona, m.in wtedy gdy dziewczyna zostanie brutalnie zgwałcona albo wtedy, gdy życie matki jest zagrożone - co wtedy gdy umrze przy porodzie i zostawi, powiedzmy trójkę pozostałych dzieci samych? Możemy też przyjąć wersję ekstremalną, powiedzmy, ze ta kobieta jest samotną matką.

gdy życie matki jest zagrożone wiadomo, że w ekstremalnych przypadkach ciążę trzeba usunąć, dla dobra życia kobiety - tu na równi stawiane są dwa życia - dwie wartości, ale pamiętajmy - - - mające takie same prawa! wszystko powinno odbywać się za zgodą kobiety, trzeba ją dokładnie poinformować o okolicznościach, skutkach itd., pamiętajmy, że kobiety chcą czasem podjąć ryzyko... trzeba je obiektywnie poinformować o całej sytuacji, a nie, lekarz przychodzi i mówi: "trzeba usunąć"


Twoim zdaniem politycy (a może mężczyźni?) w ogóle nie powinni wypowiadać się w sprawie aborcji, bo to ich nie dotyczy?
Politycy muszą mówić o aborcji bo to oni są ciałem ustawodawczym.

A ustawa jest ok taka jaka jest teraz.
Je jestem całkowicie przeciwna aborcji i w żadnym przypadku nie byłabym w stanie usunąć ciąży.
A to nie oznacza nic innego jak to, że będziesz bardzo dobrą matką

Zupełnie was nie rozumiem :/ Jest mnóstwo powodów, w których świetle aborcja jest całkowicie usprawiedliwiona, m.in wtedy gdy dziewczyna zostanie brutalnie zgwałcona albo wtedy, gdy życie matki jest zagrożone - co wtedy gdy umrze przy porodzie i zostawi, powiedzmy trójkę pozostałych dzieci samych? Możemy też przyjąć wersję ekstremalną, powiedzmy, ze ta kobieta jest samotną matką.

Poza tym w moim osobistym odczuciu 3-tygodniowy zarodek to nie jest jeszcze czująca i świadoma istota, ale to już trzeba zostawić sumieniu matki, która sama w takim przypadku powinna zadecydować co dalej z jej pochwą i macicą.


Ja tez bym nigdy nie usunęła i jest to dla mnie straszne kiedy inni mówią ,że zarodek jeszcze nie jest dzieckiem. Wg mnie od samego poczęcia ma już duszę a ciało się wykształca, dlatego za nic nie usunęłabym go. W niektórych przypadkach tu wymienionych załóżmy ,że trochę to usprawiedliwia słabe psychicznie kobiety.Więc na to już nic nie poradzę. Pozostawiam ich sumieniu.

A to nie oznacza nic innego jak to, że będziesz bardzo dobrą matką

Dzięki

Czyli nie dałabyś dziecku szansy przyjścia na świat? A przeczytaj to: http://fakty.interia.pl/p...wieta,912825,16

Rozum jedni mają większy a inni mniejszy, a niektórzy w ogóle go nie mają lub nie chcą używać.
heh czyli gdyby przeżyła to już nie uważaliby jej za świętą?!...jak dla mnie to jest trochę paranoja z tym...ja bym jej i tak nie kanonizowała..wiele ludzi ginie poświęcając się dla innych i jakoś nie zostają świętymi, np strażacy. Gdybym była w takiej sytuacji pewnie zrobiłabym to samo, ale skoro była ona już w 6 miesiącu to czy nie mogli jej zrobić cesarskiego cięcia np w 8 a ona miałaby chemioterapie później i może by przeżyła mimo tego ,że dziecko jest wcześniakiem ?! hmm....za dużo kombinuję no cóż to chyba jest temat rzeka..a artykuł interesujący i ciekawe czy zostanie wyniesiona na ołtarze

Czyli nie dałabyś dziecku szansy przyjścia na świat? A przeczytaj to: http://fakty.interia.pl/p...wieta,912825,16

Rozum jedni mają większy a inni mniejszy, a niektórzy w ogóle go nie mają lub nie chcą używać.


to do mnie?

przecież napisałam, cytuję :

wiesz, ja sama osobiście też raczej nie potrafiłabym i przede wszystkim nie chciała usunąć ciąży,[...]

eee... ?
Moja przyjaciółka pewnego pięknego dnia zażyła tabletkę wczesnoporonną, w wiadomym celu. Po 2 latach zaszła w ciążę, wtedy już chciała mieć dziecko. Przez 7 miesięcy ciąży kilka nocy w tygodniu przesypiała ze swoją mamą! W nocy śniły się jej koszmary, jakieś dziecko to ją straszyło, to ciągnęło za nogę, płakało, mówiło że nigdy nie uda jej się zostać matką, rano budziła się z siniakami, co potęgowało jej strach. Psychika siada.
W tej chwili jej córeczka ma pół roczku i jest całym jej życiem

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose