Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Ktoś poruszył temat przejść na obwodnicy i przypomniałem sobie, że miałem założyć temat o Al. Cieplińskiego. Przejście tam jest niebywale niebezpieczne. Droga jest szeroko, 3 a czasami nawet 4 pasy. Czesto zdarza się sytuacja, że 1 auto lub nawet dwa się zatrzymują a kiedy dochodzimy do 3 pasa to nagle jakiś wariat przejeżdża z rozpędem nie zważając na to, że na sąsiednich pasach stoją.Niektórzy proponuja kładkę, ale jest to wyjątkowo szpecące rozwiązanie.
Kładkę? Co najwyżej przejście podziemne. Najłatwiej dla pieszych byłoby tam światła postawić.
Najłatwiej dla pieszych byłoby tam światła postawić.
Dla pieszych tak, dla kierowców nonsens. Ledwo wyjadą ze świateł spod Graffiki a już będą stać na Cieplińskiego. Ledwo z nich ruszą i już światła na rondzie. Przejścia dla pieszych powinno zastepować się przy obwodnicy przejściami podziemnymi.
Np jak powstanie kompleks na terenie po Hotelu Rzeszów to mam nadzieje, że powstanie przejście podizemne od kompleksu pod Urząd Wojewódzki. Tak żeby można było w cywilizowany sposób ominąć rondo.
Kompleks zapewne będzie mieć z jedno dwa piętra wkopane w ziemię, parking koło UW ma tez być podziemny więctylko zrobić przełączkę pod rondem.
Dla pieszych tak, dla kierowców nonsens. Ledwo wyjadą ze świateł spod Graffiki a już będą stać na Cieplińskiego. Ledwo z nich ruszą i już światła na rondzie. Przejścia dla pieszych powinno zastepować się przy obwodnicy przejściami podziemnymi.
A oni tych świateł przypadkiem nie powinni konfigurować tak, by przejeżdżało się w miarę płynnie?
A oni tych świateł przypadkiem nie powinni konfigurować tak, by przejeżdżało się w miarę płynnie?
Przejeżdza się płynnie przy pewnej ustawionej prędkości, czyli pewnie koło 50km/h. A kierowcy przyśpieszaja zaraz po starcie jakby Bóg wie gdzie się śpieszyli i znów stają na czerwonym bo dojechali za szybko. W praktyce zielona fala sprawdza się różnie.
Czesto zdarza się sytuacja, że 1 auto lub nawet dwa się zatrzymują a kiedy dochodzimy do 3 pasa to nagle jakiś wariat przejeżdża z rozpędem nie zważając na to, że na sąsiednich pasach stoją.
Tak się dzieje tam co chwilę.
Według mnie gdzies nad tym przejściem powinni zamontować monitoring i karać każdego kto sie nie zatrzyma kiedy inni stoją. Sporo mandacików by poleciało.
Prawie codziennie przechodzę tamtędy minimum dwa razy i boję się że przy mojej fajtłapowości kiedyś mi się tam wydarzy jakiś wypadek.
Tam jest mega niebezpiecznie, powinni coś z tym zrobić i to jak najszybciej.
Cu, że tam do poważniejszego wypadku jeszcze nie doszło. Chyba, że był tylko ja o tym nie wiem.
Stoi jeden krzyż tam.
Oj nawet mi sie o mało tam nie wpadło pod samochod... Właśnie w tki sposób jak opisywaliście... Na 2 pasach auta sie zatrzyały, a 3 "wolny", gdyby nie to ze rozmawiałem przez telefon to pewnie skończyłbym w szpitalu...
Hehehe ale i tak przez telefon wyszła "śmieszna" sytuacja
Chyba niemal kazdy już byłby tam wpadł pod auto bo ten "trzeci" sie nie zatrzymał
Przejście jest tragiczne i aż dziwne, że nic z nim nie robią.
Moż na coś liczą ;>
Zmniejszenie populacji ?
Już na forum pojawiały się inne teorie spiskowe
Cu, że tam do poważniejszego wypadku jeszcze nie doszło. Chyba, że był tylko ja o tym nie wiem.
W ubiegłym roku jak byłam na Izbie to pamiętam, że mielismy potrąconego pieszego właśnie z tego feralnego przejścia.
Przejścia podziemne sa najlepszym rozwiazaniem. Drogim, ale przecieżmiasto pozwala różnym inwestorom budować wielkie kompleksu typu Millenium Hall, Capital Towers, Center Park to Ci inwestorzy powinni w ramach offsetu finansować przykładowo podziemne przejscia dla pieszych.
Powinno stworzyć się też projekt podziemnych przejść. Przecież jeśli faktycznie pod ogrodami Bernardynów będzie parking podziemny, po Hotelu Rzeszów inwestycja również będzie mieć poziomy cpnajmniej -1 to można je połączyć. Te przejścia mogą się ciągnąć gdzieś dalej, nie musi to być krótkie przejście. W zachodnich miastach(nie wspominając już o USA) przejściem podziemnym mozemy przebyć drogę z dworca do galerii, do przystankow metra lub nawet do muzeum. W tych przejściach często są przestrzenie handlowe z całkiem niezłymi sklepami.
Mnemosyne, Polac jej! Dobrze gada.
Przejście jest okropne i ja się boję czsami tamtędy przechodzić.
Mnie tylko dziwi, że podczas przebudowy Al. Cieplińskiego nikt o tym nie pomyślał. Teraz była okazja, rewitalizacja parku Jedności Polonii z Macierzą, można to było połaczyć z rozwiązaniem problemu przejścia.
Przejście jest beznadziejne, czasami strach przechodzić. Szczególnie jak zatrzyma się jakieś duże auto i nie widać czy zza niego nie wyskoczy jakiś rozpędzony idiota.
A może rozwiązaniem byłoby przejście nadziemne, takie jak na Rejtana?
Wydaje mi się że koszt byłby dużo mniejszy niż w przypadku realizacji przejścia podziemnego, a poza tym ten pomysł wydaje się być dużo prostszy w realizacji
[ Dodano: 2009-04-17, 18:12 ]
Ludzie generalnie nie lubia przejść naziemnych ale jakby było jedyne to by musieli polubić.