Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Mam pytanie, czy takie auto które stało w półmetrowej wodzie przez dzień lub dwa nadaje się jeszcze do użytku?wyci±gnij tapicerkę ( obicie to co pod nogami) siedzenia i wszystko co da sie wyci±gn±ć z samochodu ( co zostało zamoczone ) wystaw na słońce (jeżeli będzie) lub garaż u farelki, suszarka do reki i trzeba to wysuszyć. To samo z cały samochodem jak wyci±gniesz wszystko otwierasz wszystkie drzwi i suszysz ( jeżeli jest słonce i ciepło to niepotrzebna będzie ci suszarka). Trzeba to zrobić dosyć szybko bo zacznie gnić ci samochód i co z tym sie wi±że fetor niesamowity.
Jeżeli nie zdołasz tego sama zrobić to zapraszam do myjni w których pior± tapicerki na pewno sobie poradz± z tym.
A mechanicznie? Co¶ się mogło uszkodzić? Z tych silnikowych lub innych rzeczy?
Wg mnie jak zamokły jakie¶ systemy elektroniczne, czujniki itp to auto jest na złom, ale ja się nie znam.
kondzio, dokładnie, według mnie je¶li auto jest z tych nowszych to już pewnie złom. Zależy jeszcze jakie to jest auto i czy te pół metra w stosunku do samochodu to dużo czy mało.
Btw tutaj masz link gdzie jest trochę na ten temat.
http://moto.pl/MotoPL/1,8...o_powodzi_.html
No powiem Ci, że na giełdzie teraz aut strasznie przybędzie, je¶li o zalaniach mówimy. Co do silnika woda powchodziła w każdy nieszczelny przewód w Twoim silniku, a co najgorsze brudna woda, która nawet po odparowaniu zostawi syf. Specjalista nie jestem pewnie ryko Ci to dokładniej wytłumaczy ale szczerze to nie zazdroszczę
No zobaczymy, byleby pogoda była do suszenia.
Benzyniak, mog± być problemy.
Jeżeli będ± problemy z odpaleniem, to nie wpadaj od razu w panikę tylko popatrz na kable WN i ¶wiece.
Jeżeli chodzi o elektronikę, nie wiem czy czasem wszystko nie jest szczelnie zamykane w pudełeczka ;>
Bardziej bym się martwił o sam± np. głowice, żeby piachu do komory nie wleciało...
Ważne to też przegl±dn±ć przeczy¶cić filtr powietrza, kabinowy, etc.
Jeżeli silnik zasyfiony nie myć wod±, od tego s± specjalne preparaty...
Hmm cóż więcej w tym momencie, nic nie przychodzi mi do głowy (oczywi¶cie to było tylko niewielkie uzupełnienie do tego co powiedział ryko).
Mechanicznie wygl±da to tak, suszymy także silnik na słoneczku lub w garażu farelkami, otwieramy puszeczki z bezpiecznikami i wysuszamy gniazda, to samo z ¶wiecami. Czujniki i reszta elektroniki powinna być szczelna. Musisz także zobaczyć czy filtr powietrza nie jest mokry/wilgotny oraz okolice przepustnicy ( czyli tam gdzie idzie rura od filtra powietrza). Nie odpalaj silnika przed sprawdzeniem filtrów i przepustnicy aby nie zassał wody jeżeli jest w puszcze od filtra. Jak masz diesela to powinno dychać je¶li benzyna to zalanie silnika zazwyczaj kończy sie zatarciem go ( ratuje go tylko rozkręcanie i przeczyszczanie).
Jak wysoko sięgała woda ? jeżeli niedoszła do puszki z filtrem paliwa i przepustnicy to wystarczy wysuszyć tak jak pisałem cały dolot do filtra powietrza razem z nim, aby czasami nie zaci±gn±ł wody do przepustnicy.