automat VS manual

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Wiecie co.... przez caly dzien jezdzilem manualem (sobota) - wesele siory, wozenie ludzi. Wóz doswiadczalny to peżocisko 307 5d sedan ropniak manual.

Na poczatku bardzo niepewnie siadlem, patrze na caly ten stuff, guziczkow pierdółków, przelaczniczkow, zegar z czerwon± stref± juz na 5 tysiacach, normalnie patologia

Ale co tam, jak mam tym pojezdzic to sie trzeba naumiec. Co uslyszalem: - sluchaj, kupe rzeczy sie juz sypie -
- tzn co? -
- no przeguby, wahacze, silnik, sprzeglo, bezpiecznikow troche nie dziala itd -
- taa? -
- no... -

Okey, czyli nie dosc ze manual, ropniak to jeszcze grat mysle, k.....a - ale bedzie przygoda

Poznaje zasade odpalania ropniaka, spoko, no to czas wykrecic, zmieniam biegi, normalnie nie czuje czy bieg zmienilem i nie wiem nawet na ktory ale jakos trafilem i sie tocze do przodu, potem wykretka do tylu - wspomaganie bomba... zero oporu na kole.
Okey jade na jedynce dociagnalem do 5 ty¶ i zmiana biegu na 2, a tu zakret, dwa pedaly w podloge z hamowaniem i redukcja na jedynke bo piesi id±. Przeszli, no to znowu rozpedzam tę krowę, znowu 2 i nagle rowerzysta wjezdza przed maske, no to znowu dwa pedaly w podloge, znowu na jedynke, bo kolejny jedzie i czekam.
Okey czysto znowu 2 do 3 tysi, po czym 3 i sie wytaczam... no fajnie, wogole sie czuje jak w tirze bo strasznie wysoko (wzgledem hondy).

Swiatla, znowu do jedynki... Po calym dniu mialem taka wprawe, ze wyjechalem za orszakiem weselnym ostatni, pojechalem inna trasa i lecialem tak ze we wstecznym widzialem czarn± chmure spalin ropy i dojechalem 3 minuty przed orszakiem (jechali eskortowani przez policję teoretycznie krótsza tras±) , juz bez patrzenia na gale zmienialem biegi.

Powiem wam tak........ manualem umiem bez problemu i to ropniakiem, ale wierzcie mi... jak sie tyle wyjezdzilem automatem dopiero wtedy widac ogromna roznice. Na codzien, do pracy, po miescie, na trase - automat rz±dzi. Malo tego, juz nikt mi nie wcisnie kitu ze automat spala wiecej.

Manuala trzeba w obroty by ruszac, manewrowac, zeby po prostu nie zgasł, ciagle slysze wycie silnikow na parkingach jak ktos rusza swoim wozkiem. W automacie tego nie ma, silnik rotuje tylko tyle ile mu potrzeba. Na trasie tak samo, wszystko to kwestia docisku pedalu gazu. W efekcie automat moze byc bardziej oszczedny od manuala - lub porownywalnie.
Wyzsze spalanie automatu to mit.


wiecej z toba tym rzęchem (peżotem) nie pojade

Manuala trzeba w obroty by ruszac, manewrowac, zeby po prostu nie zgasł, ciagle slysze wycie silnikow na parkingach jak ktos rusza swoim

nie poprostu trzeba umiec manewrowac na polsprzegle i wtedy nie wyje a wiekszosc ludzi tego nie umie bo nie czuje sprzegla

wiecej z toba tym rzęchem (peżotem) nie pojade
No co, przecież było fajnie i chociaż co¶ się działo

Nedzwiedz, mi stale pod oknem wyj± jak ruszaj±, wniosek chyba taki że większo¶ć kierowców nie czuje sprzęgła. Mozemy zrobić konkurs na najpłynniejszy start i najszybszy najcichszy start.
Co ¶mieszniejsze... w każdym manualu jakim jezdziłem, moment rozprzeglania jest w różnych fazach głeboko¶ci pedału - zalezy od wozu, to dopiero kicha w peżociaku bylo na szczycie sprzegla hehe...


jak cale zycie z automatem to sie rozleniwiles i nie chce ci sie wajch± machac tylko manual... i wszystko pod kontrol±

i takie pytanie: z tym pugiem to jakis zrzut ktorego nie rozumiem czy pomylka ? 307 sedan ? i to jeszcze 5d ?! Jak 5 dzwi to juz nie sedan, i z tego co sie orientuje to 307 w wresji sedan chyba w polsce nie sprzedaja (moze mam jakies chwilowe zacmienie ale na drodze takich jakos nie widuje) no i wogole 307 az taki stary nie jest i sie wszystko w nim psuje ?
po pierwsze: loopack, nie znamy sie na peugeotach! dalismy dupy to jest 406tka

po drugie:
- automaty sa niebezpieczne, w momencie gdy lecisz bokiem chcesz wyciagnac to masz opoznienie przy wcisnieciu gazu - a wtedy moze byc za pozno - Testowalem! Na Hondzie Accord AERODECK 2.0 (co¶ ala civic)
- mozemy zrobic test kto wystartuje ciszej
- mozemy zrobic test kto ma lepsze przyspieszenie.

Pozatym wyczuj czas reakcji na zielone swiatlo Musisz na pomaranczowym juz deptac

mi stale pod oknem wyj± jak ruszaj±, wniosek chyba taki że większo¶ć kierowców nie czuje sprzęgła.

bo ludzia tak wygodniej i bezpieczniej ze nie zgasnie powiem ze czasem sam tak robie jak jade firmowka z duzym opciazeniem


po pierwsze: loopack, nie znamy sie na peugeotach! dalismy dupy to jest 406tka

No ja sie nie znam na peżotach ;D okey, zgadza sie to 406
Automaty s± niebezpieczne? Co Ty gadasz? Od kiedy to ludzie bokiem jezdza na codzien? Mowisz o jakims hardcorowym jezdzeniu czy o normalnym uzytkowaniu? Bo ja nie jezdze non stop jak wariat

Poza tym mowa "AUTOMAT", a zapomniales ze s± sekwencyjne - tez zmienia biegi, ale tak jak Ty chcesz, przez co mozesz sobie zmieniac dowoli i full kontrol.
Aha - mi automat jeszcze nigdy nie stworzyl zagrozenia na zadnym zakrecie. Jedyny mankament to oesy - trudno sie jezdzi sterujac jedynie dwojka i gazem

Po jezdzie manualem, bardzo lubie automat, no co¶ bomba
loopack: co bys nie pisal i tak nie przekonasz nikogo jestes tu sam jeden chyba z automatem hehe

(co do 406 fajne wozidelko, jezdzilem kiedys takim 1.8 z ręczna skrzynia , calkiem przyjemne wozidelko do turlania sie)
chlopie ja nie mowie o scigankach KJS, ale jedziesz 130 z gorki na luzie czy tam jak to zwiesz, po luku, wyskakuje ci pies, hamujesz, dupe ci nadstawia i co? wciskasz gaz? - napewno za pozno na to przy automacie...

No i w zime tez jest do bani. Sztuka wyjezdzania z zaspy, jazda na lodzie pod gorke, lub z dolka polega na jak najmniejszym przelozeniu sily na kola, w automacie czegos takiego nie ma, zawsze sprzeglem mozesz najmniej przeniesc naped na kola i nieuslizgujac wyjechac, w automacie napewno zerwiesz przyczepnosc - i nie mow ze sie da nie zerwac, pewnie ze sie da, tylko jaki procent ludzi tak potrafi... 0,1% użytkowników automatów?

i nie porownuj automatu do skrzyni sekwencyjnej....

a... i w zupelnosci rozumiem twoja obrone automatu przy nas (uzytkownikow manuala) ... generalizacja zachowania i duma z posiadania tego unikatu - rzecz normalna, rozumiem
A no sam jestem tu z automatem, to racja,

Arszenik, moge jechac b.powoli, Ty bedziesz to regulował sprzeglem, a ja automatem i bedziemy rownie wolno i z minimalna moca jechac jak na "polsprzegle", malo tego, u mnie to mozna zrobic plynniej i dluuugo, a Ty sfajczysz sobie sprzeglo

Stary, bokiem w sniegu to ja pare razy bylem i spokojnie go wyciagalem, bo znowu zignorowales to, ze moge w kazdej chwili odpalic dwójke rownie szybko co jakis manual, bo tu automat na nic nie czeka, od razu wpina
A wychodzenie z boku, to kwestia bardziej opony i mocy wozu.

Aha - w sumie niedlugo sie stescimy to zobaczysz ze jedyny minus to przełożenie i brak sekwnecji w automacie. Nic poza tym
Wyzwanie ? na 1/4 ?

- przyjęte
na 1/4 .... heh, po co znowu? Wygrywasz o przełożenie, bo masz krótsze

Wymieniales cos o plynnosci, o podjazdach itp, jak to umiesz delikatnie itp, i ze automatem nie da rady - obalimy mity
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potÄ™ga ÂŤ ObserwujÄ™, myĹ›lÄ™, piszÄ™ – serwis Goldenrose