Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Prosze o wszelkie opnie na temat budownictwa na Politechnice rzeszowskiej...zamierzam, tzn zamierzalam do tej pory, rozpoczac studia na owej uczelni, ale zaczynam miec coraz wiecej watpliwosci..prosze o wszelkie rady, opinie i sugestei PozdrawiamKolega wyleciał przez matematykę. Podobno piłują z matmy.
Dokładnie, też to słyszałem. Dodatkowo ktoś tam z rysunkami też się żalił Jak poczekasz chwile to ja Ci opowiem jak tam jest:) (chyba )
Hmm kreski, matma i fizyka
z tym chyba najwiecej "zabawy" na budownictwie
Hmm kreski, matma i fizyka
z tym chyba najwiecej "zabawy" na budownictwie
No tak kreski, matma i fiza to zabawa Jak zdążyłem dotąd zaobserwować to najwięcej problemów było z mechaniką ogólną, wytrzymałością materiałów no i mechaniką budowli, chociaż z mechaniką ogólną i wytrzymką nie miałem problemów. Odradzam budownictwo na PRz. Na tej uczelni trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu.
PRz. Na tej uczelni trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu.
Też tak słyszałam! Moja kuzynka tam się uczy i mówiła ze jest taki jeden profesor co np. wchodzi do pokoju w którym piszą egzamin i mówi "z tego pokoju nikt nie zda" ...
Na 3 semestrze ujrzałem dużo nowych twarzy Nie wiem jak jest na innych uczelniach, ale mnie się to wydaje nienormalne żeby więcej ludzi było z powtarzania niż 'nowych' (znaczy tych co nic nie powtarzali) jak to nas nazywał jeden wykładowca. No ale wiadomo że chodzi o kasę bo nie dość że mają dotacje w zależności od liczby przyjętych to jeszcze za powtarzanie płaci się potem. Ostatnio koleżanka zapytała mnie gdzie studiuję. Powiedziałem że na politechnice rzeszowskiej na budownictwie. Ona na to 'o Boże...'
Borys a ogólnie jesteś zadowolony z kierunku czy jakoś inaczej sobie to wyobrażałeś?
Z kierunku tak ale z uczelnia nie. Nie podoba mi się sposób nauczania.
Płatne są chyba tylko awanse ;>
Powtarzanie "semestru" nie.
Za powtarzanie każdego przedmiotu się płaci. Kumpel zapłacił 830 zł w tym semestrze za mechanikę budowli i mechanikę gruntów. W tamtym semestrze koleżanki płaciły za wytrzymałość materiałów ok 500-600 zł. Powtarzanie wszystkich przedmiotów w danym semestrze kosztowałoby chyba z 1500 a może więcej. Przecież to jest jedno z głównych źródeł ich dochodu to jak za darmo ma być.
To drodzy państwo powiem wam...
Idźcie na WEiI (czyli Wydział Elektrotechniki i Informatyki)
Płacicie tylko za awans. Jeżeli nie zaliczyliście wsyzstkich przedmiotów (na tyle, że awans was nie ratuje) powtarazcie semestr na zasadzie masz jeszcze raz tylko te przedmioty których nei zdałeś.
Znajomy właśnie tak ma, wyjechał właśnie do angli bo oblał jeden przedmiot z którego nie mógł mieć awansu. Wraca po sesji zimowej i będzie mieć tylko jeden przedmiot.
Ale za każdy awans się płaci? I ile dokładnie to wynosi ?
Oczywyście, że za każdy.
Wysokość wynosi w zależności od ilości punktów ETCS za niezdany przedmiot.
Na semestr przypada 6 punktow maxymalnie, a jeden punkt to jakies 50-60 zł.
Za każdy powtarzany przedmiot się u nas płaci, niezależnie czy bierzesz z niego awans czy powtarzasz przez niego semestr. Opłata jest zależna od ilości godzin tj ile wykładów, ćwiczeń, laborków czy tam projektów. Powtarza się tylko te przedmioty których się nie zaliczyło ale za każdy się płaci. Nie sądze aby na innych wydziałach było inaczej.
jednym słowem sympatycznie
pierwszy rok jest luz pozniej zaczyna sie hardkor heheh
taaa najgorsze sa 2 pierwsze lata i 3 ostatnie...
A tak na powarznie to na budownictwie jest taki luz ze masakra... Nauki za wiele nie ma, wystarczy przysiasc raz w miesiacu i spokojnie pechodzi sie dalej Polecam
powarznie
ten luz wychodzi po pewnym czasie
taaa najgorsze sa 2 pierwsze lata i 3 ostatnie...
A tak na powarznie to na budownictwie jest taki luz ze masakra... Nauki za wiele nie ma, wystarczy przysiasc raz w miesiacu i spokojnie pechodzi sie dalej Polecam
Albo jesteś genialny albo pieprzysz głupoty. Po twojej znajomości gramatyki wykluczam pierwszą opcję. No chyba że jesteś na zaocznych ale wydaje mi się że raz w miesiącu to i tak byłoby za mało.
Mechanika Gruntów Wytrzymałość A ja wciąż mam sesję.... Politechniko....
Oficjalnie sesje zakończyłem dziś (czekałem na wpis i złożyłem indeks)
Nieoficjalnie w środę w tam tym tygodniu
Witam
Jakie były progi punktowe aby się dostać na budownictwo?
hm, z tego, co mi się wydaje, to prawie wszyscy zostali przyjęci na budownictwo w tamtym roku co prawda politechnika staje się coraz bardziej popularna, więc w tym roku może starać się więcej osób niż w latach poprzednich ;P ale jeżeli napiszesz dobrze maturę z większości przedmiotów, które są przedstawione do rekrutacji, to myślę, że nie powinno być najmniejszego problemu ) z budownictwem (i ogólnie z większością kierunków na PRz) jest tak, że łatwiej się dostać - gorzej utrzymać ale też bez przesady... jeżeli się wie, po co się na studia przyszło, to nie powinno być źle
Jak moja profesorka od Niemieckiego mawia : " Na pierwszym roku trzeba się uczyć cały czas a w dalszych latach dopiero zaczyna się studiowanie" i powiem szczerze ,że trochę racji ma Nie wiem jak jest gdzie indziej ale ja na Zalesiu studiuję i w pierwszym semestrze byłam załamana...chemia i fizyka była straszna ,ale cóż..teraz są gorsze przedmioty jak np maszynoznawstwo ,z którego będę miała egzamin Ale ,że student powinien być wytrwały ..nie poddam się!
aha dzięki za szybka odpowiedz:) im coraz bliżej do matury tym bardziej mnie nachodzą myśli gdzie tu iść jak się nie dostane... z rozszerzonych zdaje tylko matematykę i to nie wiem czy zdam:( a z tego co wyczytałem to jest, że rozszerzone przedmioty 2x to do tego jeszcze ta podstawowa będzie mi się do tego wyniku doliczała? bo z tego co próbuje to z podstawowej bym miał więcej jak z rozszerzonej tak mniej więcej
mogłeś sobie przekalkulować co bardziej Ci się opłaca. u mnie np. język angielski był x1,5 (rozszerzony), dlatego też zdawałam podstawowy, bo wiedziałam, że będę mieć ponad 90%, z ustnych i tak się nie opłaca, bo nie biorą pod uwagę ;P z matematyki też zdawałam poziom podstawowy, ale z tego względu, że przez 3 lata byłam na humanie i wiedziałam, że w ostatniej chwili nie nadrobię aż tylu zaległości z matmy więc na podstawowej naprawdę czułam się spokojniej. na logistykę miałam do wyboru historia/geografia i już geografię wybrałam rozszerzoną (x2).
jak przyszłam w październiku na studia, to okazało się, że wszyscy zdawali każdy przedmiot na "podstawie", a matematykę zdawałam jedna z nielicznych a też inżynierski, dość techniczny kierunek
Jak moja profesorka od Niemieckiego mawia : " Na pierwszym roku trzeba się uczyć cały czas a w dalszych latach dopiero zaczyna się studiowanie"
Mam nadzieje, że to prawda bo dają popalic ;/
no to w moim przypadku nauczycielka się pomyliła na pierwszym roku był luzik na drugim zaczął się hardcore