ďťż

Ci za torami - podział Rzeszowa

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Spotkaliście się z takim podziałem na Rzeszów "lepszy" i "gorszy", że za torami czyli 1000-lecia, Staroniwa itd to "Rzeszów gorszy", zapuszczony, gdzie spora część mieszkańców rzeszowa nawet nie bywa bo tam po prostu nic nie ma, itd...

Co sądzicie o takim podziale? I czy znacie jakieś inne?


Ja słyszałem o tym, że Rzeszów dzielą tory. Przed torami jest rzeszów, za torami jest dziura. taką opinie słyszałem pare razy.
kiedyś krążyła taka opinia o Wisłoku jako granicy ale zanikła...
nie slyszalem ani o jednym, ani o drugim podziale, jedynie pojedyncze dzielnice były, sa, jakoś tam nazywane
Ja słyszałem, że na prawym brzegu Rzeszowa to jeszcze dinozaury mieszkają - tak mówią/śmieją się moi znajomi z lewego brzegu Wisłoka



prawym brzegu Rzeszowa to jeszcze dinozaury mieszkają - tak mówią/śmieją się moi znajomi z lewego brzegu Wisłoka

można odwracać kota ogonem i patrzeć od której komu strony pasuje::P
ja znam podzial na Stal i Resovie
"Kiedy ludzi moze cos podzielic, zawsze sie podziela." cos w tym jest.
Ja tam nie widze nic gorszego na 1000lecia i Staromiesciu. Nie wiem tez skad taki podzial sie wzial?
ja tez nie wiem skąd ale też to słyszałam, że zza torów to nie rzeszowiacy
Jak dla mnie takie podziały są głupie, rzeszów to rzeszów
No właśnie - Jolanta ma rację - Rzeszów to Rzeszów. Tyle :>
A ja sama mieszkałam 'za torami' (i to - o ironio - 50 m od torów) i wcale sie gorsza nie czulam - zwlaszcza, ze mialam 10 minut do dworca pkp i pks, 15 minut do galerii grafiki i tamtych okolic i 15 minut do bazy mpk

A ja sama mieszkałam 'za torami' (i to - o ironio - 50 m od torów)
nie było głośno od pociagow?!?

wiadomo, że jedno chca sie wywyzszyc ponizajac innych ze ty zza torow a tam jedna wielka dziura, a ja panisko bo Pilsudskiego. Glupota ludzka i tyle.
A czy nie jest prawda ze za torami tak jakos brudniej, mniej ciekawie?

A czy nie jest prawda ze za torami tak jakos brudniej, mniej ciekawie?
jak dla mnie troszke tak, szczerze to pare razy byłem tam za torami, i nic tam nie ma
hehe to tam za torami mieszkaja ludzie?

A tak serio, to nie wiem nawet jak tam jest bo tam nie bywam, i chyba spora część mieszkancow Rzeszowa tam nie bywa. Jakoś najwazniejsze punkty miasta są skupione w centrum, Nowe Miasto, itd...
Jestem mocno zdziwiony, nigdy o takim "podziale" nie słyszałem. Poza tym akurat mieszkam na Staroniwie, w nowym bloku i naprawdę nie widzę powodu bym miał czuć się "gorszy". Moja rodzina pochodzi z os. Tysiąclecia i przypomnę że było to najstarsze osiedle powojennego Rzeszowa. Rzeszów zaczyna być fajnym miastem i takie podziały są totalnie bez sensu. Poza tym pomyślcie sami - Staromieście właśnie zaczyna się rozwijać (os. Staromieście-Ogrody, planowane centrum handlowe Mayland, obwodnica północna, modernizacja Lubelskiej), a po tej drugiej stronie torów mamy Załęże (bogata dzielnica willowa), część Wilkowyi i Pobitna (jedne z najlepszych osiedli w mieście), Miłocin. Podział na dwa brzegi Wisłoka też jest bez sensu, jeśli już ktoś chce się dzielić to obstawiałbym że to prawy brzeg jest lepszy (Pobitno, Wilkowyja, os. Paderewskiego, Biała, Zalesie, Słocina, Zimowit) a po lewej jest sporo starszych osiedli i blokowisk. A przykład Staroniwy, która parę lat temu była bardziej zabitą dechami wsią niż osiedlem a dziś wyrosło tam kilkaset pięknych domów i 30-40 nowiutkich, ładnych bloków pokazuje jak szybko może się dana dzielnica zmienić. Tak więc integracja zamiast podziałów
Ja nie słyszałem o żadnych podziałach Rzeszowa na lepszą część i gorszą. Miasto się rozwija i faktycznie tak jak Mikael spora część terenów uważanych do tej pory za zaniedbane na prawde niezwykle szybko zmienia swoje oblicze na lepsze.

Patrząc na rozwój Staromieścia podział że gorsi są za torami traci sens

Już niedługo w naszym portalu będzie troche historii miasta to się wszyscy uświadomią jak to było z Rzeszowem

oo
bezsensu podzialy, to tak jakby powiedziec ze Ci za obwodnicą to wsioki
heh. ale faktycznie, jak ktoś wspomniał, nie ma zbytnio ciekawych rzeczy np na 1000leciu. aczkolwiek teraz się zmienia, powoli, bo powoli, ale odnawiają osiedla 'za torami'.
i podziały są dla mnie bez sensu.
a przyznam się szczerze, że nie wiedzialam, iż 1000lecie jest najstarszym osiedlem ^^
staromiescie jest najstraszym.

A jak to bywa wszekie podzialy dzielace ludzi sa niesprawiedliwe. o czym moze swiadczyc rozwoj miedzy innymi staromiescia, czy terenow nad Wislokiem, tych "po drugiej stronie"
heh. ale;
w okolicach tysiąclecia, tam gdzie psy się tresuje, tam gdzie jest SOK, jest odludzie. są jakieś stare budynki, a właściwie ich ruiny itd. troszkę dalej; po drugiej stronie Wisłoka są jakieś domki rodzinne... jak taka miła wioska.
i faktycznie; zwiedzając to miejsce można odnieść wrażenie, że jest się gdzieś na wsi.
aczkolwiek ja wręcz uwielbiam tamte okolice odwiedzać, bo są najspokojniejszym i chyba jedynym, nie zniszczonym przez ludzką działalność miejscem w Rzeszowie.
poza tym; do Rzeszowa dołączają coraz to nowe tereny. np przyłączona parę miesięcy temu przybyszówka; to jest prawdziwa wieś. ale chyba nie ma miasta, które takich wiosek nie miałoby podłączanych... ?

ja znam podzial na Stal i Resovie
"Kiedy ludzi moze cos podzielic, zawsze sie podziela." cos w tym jest.
dookładnie =)
Nie slyszalam po poziale tych za torami i reszty No i nie czuje sie gorsza mieszkajac na 1000, wrecz przeciwnie, uwazam to osiedle za jedno ze spokojniejszych Kazda czesc miasta jest charakterystyczna i jedyna w swoim rodzaju
Ja tylko słyszałem o podziale osiedli ze względu na sympatie klubowe.
i ja też Prawy brzeg i południe za Stalą, lewy brzeg za Resovią. I wiadomo wszędzie są enklawy

o podziale za torami nie słyszałem. chociaż trzeba przyznać, że 1000 lecia jest najbardziej szarym osiedlem w Rzeszowie. Drugie takie osiedle to Piastów. Słyszałem nawet nazwe- rzeszowskie slumsy.

Słyszałem nawet nazwe- rzeszowskie slumsy.
O slamsach nie słyszałem w Rzeszowie, wiem tylko że niektórzy na baranówke mówią rzeszowska huta albo nowa huta, nawiazujac do krakowa

na baranówke mówią rzeszowska huta albo nowa huta
szczegolnie jak cos tlumacza komus z krakowa, ze to jest taka nasza nowa huta i tam sie w nocy nie chodzi.

szczegolnie jak cos tlumacza komus z krakowa
chyba z całej Polski. bo już cały kraj wie, co to Nowa Huta. mylę się?
no nasza huta jest tak wyjatkowo bez huty

jak dla mnie bezpiecznie ale pare bijetyk widzialam, wiec na to miano B zaslguje
heh to jeszcze raz zabiore glos. mieszkam na os 1000-lecia 21 lat (czyt. od urodzenia) od siebie z domu mam jakies 10 minut do dworca,15-20 do centrum. uwazam, ze mam blisko siebie (2-3 minuty drogi) 2 zabytki, z czego jeden dosyc historyczny, a niestety przerobiony na "gruźlik"- jest to palacyk zimowy (rzeszowskich o ile sie nie myle) i tzw pomnik "10-ciu rąk" nikt o nich nie pamieta, a przeciez one tez sa czescia miasta, czescia kultury i tradycji. poza tym ci, ktorzy nie byli na 1000 lepiej niech sie nie wypowiadaja, ze to jakas dziura, bo w przeciagu ostatnich 2 lat z kawalkiem znaczna czesc osiedla nabrala kolorow- szarne smutne bloki staly sie zielone, zolte, pomaranczowe. Poza tym kostka brukowa na chodniczkach, wiec chodzi sie lepiej i w ogle zieleni sporo. wiec prosze was nie wydawajcie opinii o czyms, czego nie widzieliscie. przyjdzcie, zobaczcie cale osiedle i ocencie sami
mieszkam 16 lat w rzeszowie (od urodzenia) i przez te 16 lat chyba ani raz nie bylem po cos w tamtych okolicach. nie wiem, moze nie mialem takiej potrzeby ; d
jedynie w przelocie, jadac samochodem, autobusem.

rzeszow to rzeszow i tyle
Kropcia napisała mniej wiecej to, co ja gdzieś kiedyś tu chyba. tzn. bardziej więcej niż mniej. (:
ale faktycznie - niektórzy nawet nie kojarzą gdzie jest tysiąclecie...
Ja "za torami" byłam może pare razy
Ja za "torami" byłem tyle razy że już nie zliczę, bo jeśli ma się tam znajomości jest git.
Za torami generalnie niewiele jest.
zalezy co kogo interesuje zrobi sie cieplo to zobaczysz ile ciekawych rzeczy jest 'za torami'. chba ze kogos kreci tylko 'shopping'...

zrobi sie cieplo to zobaczysz ile ciekawych rzeczy jest 'za torami'
Generalnie jak się robi ciepło po zimie to głównie widać psie bobki na chodnikach...

Co polecasz za torami? Jakie atrakcje?

Co polecasz za torami? Jakie atrakcje?
Powielam pytanie.

Za torami to jedynie kojarze giełde owocowo-warzywną, giełdę samochodową i jakieś nowe osiedle przy Lubelskiej bodajże.
poczekajcie, zobaczycie

poczekajcie, zobaczycie
Już możemy zobaczyć?

Tereny za torami kojarzą mi się głównie z giełdą owocowo-warzywną.

poczekajcie, zobaczycie mhm nie wiem co masz na myśli...
Ja jakoś tego podziału nie uznaje i nigdy o nim nie słyszałem.

poczekajcie, zobaczycie
Już zobaczyliśmy czy nie dostrzegliśmy?

Tereny za torami może "uratować" Bella Dolina, może o ile nowe projekty okażą się bujdą i będą budować wg. wcześniejszych.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose