Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Jak pewnie już wiecie, dziś sąd RP uniewinnił panią A. Jakubowską od zarzucanych jej czynów jakich miała się dopuścić będąc wiceministrem kultury w rządzie Leszka Millera kiedy to podobno sfałszowała niektóre elementy ówczesnej ustawy o rtv.Tym samym sąd stwierdził w swoim wyroku, że nie było też żadnej tzw. "Grupy trzymającej władzę", ani też żadnej tzw. "Afery Rywina"....
Szczęśliwa oczywiście p. Jakubowska stwierdziła tylko tyle, że jako urzędnik państwowy broniła interesów Skarbu Państwa.
O innych wyrokach sądu na tą okoliczność mówił nie będę, bo właściwie są one na poziomie wyroku p. Jakubowskiej.
Natomiast były premier J. Kaczyński powiedział tylko tyle w powyższej sprawie, iż właśnie rozpoczął się w naszym kraju powrót do przywilejów ludzi władzy i tym samym kończy się na naszych oczach zainicjowana i prowadzona z takim mozołem przez PiS walka z korupcją.
Wiemy też, że nowy min. sprawiedliwości, niejaki p. Ćwiąkalski, nakazał prokuraturze wnieść do sądu wyższej instancji odwołanie się od powyższego wyroku, ale większość naszych mediów porównuje ów wniosek w/w ministra bardziej do zabiegu polityczno - kosmetycznego, niż czegokolwiek innego.
Do tego dziś od samego rana PiS zarzuca w mediach rządzącej partii PO, że niektórzy jej politycy usiłują szantażować niektórych ważniejszych radnych PiS działających w poszczególnych miastach, strasząc ich utratą pracy, jeśli nie przejdą na stronę PO.
A więc jak jest waszym zdaniem? - wraca stare?.....
Jak pewnie już wiecie, dziś sąd RP uniewinnił panią A. Jakubowską od zarzucanych jej czynów jakich miała się dopuścić będąc wiceministrem kultury w rządzie Leszka Millera kiedy to podobno sfałszowała niektóre elementy ówczesnej ustawy o rtv.
Czyli prokuratura dała ciała. Gdyby dowody były przekonujące, żaden sąd nie odrzuciłby ich. Samo przekonanie p. Ziobry nie wystarczy. Sam jakoś nie wierzę w jej całkowitą niewinność, ale prokuratura zmarnowała dwa ostatnie lata, aby zdobyć przekonujące dowody. Pretensje należy kierowac do Prokuratora Generalnego w tym okresie: min. Ziobry.
Sąd musiał opierać się na dowodach, a w przypadku kiedy główny świadek odmawia odpowiedzi na pytania, a towarzysze nie pamiętają, trudno o takie dowody. To nie za ministra Ziobry sprawa pani Jakubowskiej się zaczęła, tylko wcześniej. O tym, że dochodziło do zmian w ustawie, wyraźnie było widać w czasie prac komisji sejmowej; tylko że samo przesyłanie maili to trochę za mało, by udowodnić czyjąś winę. A dziwnym trafem dyski twarde zostały wyczyszczone, a Lwica Lewicy zostanie jeszcze bohaterką, która broniła interesu państwa.
To nie za ministra Ziobry sprawa pani Jakubowskiej się zaczęła, tylko wcześniej.
Fakt. We wrześniu 2005 trafiła do sądu.
O innych wyrokach sądu na tą okoliczność mówił nie będę, bo właściwie są one na poziomie wyroku p. Jakubowskiej.
Tutaj się troszeczkę nie mogę zgodzić. Jedna osoba została w tym procesie skazana:
Czwarta osoba oskarżona w tym procesie: Janina S. z KRRiTV została natomiast skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Sąd zakazał też jej pełnienia funkcji legislacyjnych przez 3 lata.
Mimo wszystko uważam, że za takie przestępstwo urzędnik powinien ponieść wyższą karę... nie zmienił bowiem mało znaczącego przepisu w jakimś nieistotnym regulaminie, ale ważny zapis w powszechnie obowiązującym prawie.
Osobiście nie za bardzo wierzę w niewinność Pani Jakubowskiej, aczkowlwiek w procesie faktycznie zabrakło konkretnych, niepodważalnych dowodów.
Myślę jednak, że powinniśmy poczekać na apelację. Na Wirtualnej Polsce przeczytałem wypowiedź ministra Ćwiąkalskiego, który zapowiada ponowną analizę dowodów (ciekawe jak to zrobi, bo w sprawie dowodów praktycznie brak) oraz odwołanie....wszystko więc jeszcze możliwe bowiem sąd apelacyjny może całkowicie zmienić wyrok....
tomekd,
Na podstawie swojego powyższego postu zadałeś sobie tomkud kilka pytań na które (być może niezamierzenie) sam sobie odpowiedziałeś.
Zobacz sam:
Tutaj się troszeczkę nie mogę zgodzić. Jedna osoba została w tym procesie skazana:
Tak niby jest, ale ta osoba dostała 1 rok i to w zawieszeniu, a wiec nic jej nie zrobiono pomimo, że jej wina została przez sąd uznana.
tomekd,
Mimo wszystko uważam, że za takie przestępstwo urzędnik powinien ponieść wyższą karę... nie zmienił bowiem mało znaczącego przepisu w jakimś nieistotnym regulaminie, ale ważny zapis w powszechnie obowiązującym prawie.
A no właśnie - zgadzam się z tym całkowicie, tylko, że sąd się z nami nie zgadza i tu zaczyna się kolejna kpina naszego "wymiaru sprawiedliwości", który jakby wraca do tego co już było - czyli, do tzw. przywilejów prawnych dla ludzi władzy, interesów i układów.
tomekd,
Osobiście nie za bardzo wierzę w niewinność Pani Jakubowskiej, aczkolwiek w procesie faktycznie zabrakło konkretnych, niepodważalnych dowodów.
W niewinność Jakubowskiej nie wierzy nikt przy zdrowych zmysłach, co oczywiście niema najmniejszego znaczenia, bo najważniejszym jest to, że Jakubowska w ową swoją "niewinność" wierzy...i to ma wszystkim wystarczyć!.
Będzie dobrze, jak polski podatnik nie będzie musiał jeszcze płacić odszkodowania za rzekome pomówienie Jakubowskiej, kiedy ta zacznie oskarżać swoich rzekomych prześladowców.
Słowem - po tym wyroku zrobiło się"śmiesznie", a jestem jakoś dziwnie pewien, że będzie jeszcze "śmieszniej".
Myślę jednak, że powinniśmy poczekać na apelację. Na Wirtualnej Polsce przeczytałem wypowiedź ministra Ćwiąkalskiego, który zapowiada ponowną analizę dowodów (ciekawe jak to zrobi, bo w sprawie dowodów praktycznie brak) oraz odwołanie
O...i zobacz sam tomkud, znów odpowiedziałeś sobie na własne pytanie.
wszystko więc jeszcze możliwe bowiem sąd apelacyjny może całkowicie zmienić wyrok....
Mimo tych butnych zapowiedzi p. Ćwiąkalskiego, ja będę jednak nadal wierzył w to, że ostatni cud miał miejsce w Kanie Galilejskiej.
Pozdrawiam.
Jeżeli nie umie zebrać się odpowiednich dowodów i ich przedstawić to trudno wymagać, żeby sąd wydał wyrok na podstawie ogólnonarodowym przeświadczeniu, że pani Jakubowska coś majstrowała przy ustawie.
Dla mnie to jest ośmieszenie się wymiaru sprawiedliwości, i tego jak można schrzanić oczywistą sprawę.
Czekam jeszcze na to, by pani Jakubowska wytoczyła proces o zniesławienie i została uznana za poszkodowaną..
Serenity,
Dla mnie to jest ośmieszenie się wymiaru sprawiedliwości, i tego jak można schrzanić oczywistą sprawę.
Dla mnie również, z tym, że ja zobaczyłem w powyższym "wyroku sądu", iż "nasz" wymiar sprawiedliwości działa przeważnie wg cichych poleceń swego szefa.
Jest rzeczą wręcz porażającą, że przez tyle lat nie znaleziono nic, z czym można by otwarcie i zdecydowanie wystąpić przeciw p. Jakubowskiej, a teraz na przednówku naszej "nowej" władzy rządowej nagle wszystko się "wyjaśniło"? - to znaczy nic się nie wyjaśniło, bo nic nie zaszło i do niczego nie doszło (zdaniem sądu oczywiście), a zdanie sądu jest "oczywistością oczywistą!"...
Serenity,
Czekam jeszcze na to, by pani Jakubowska wytoczyła proces o zniesławienie i została uznana za poszkodowaną..
Ja zaś wręcz odwrotnie - nie czekam na ripostę Jakubowskiej, a wręcz się ewentualnej powyższej obawiam.
Chodzi mi głównie o to, że jakoś nie mam najmniejszej ochoty dokładać do "uczciwości" pani zwanej "Lwicą" z SLD, bo tak się jakoś przeważnie dziwnie dla nas składa, że za to, co podp ....(pożyczą? ) od nas ci ze "świecznika", my musimy (nazwijmy to), uzupełnić? - co jest niestety od lat również "oczywistością oczywistą" z którą np. ja, zgadzać się nie chcem!...ale muszem....
Pozdrawiam (oczywiście was, a nie "lwicę" Jakubowską).