Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Żaglowce wyruszaj± na podbój Układu Słonecznego¶ledzę z uwag± te nowinki techniczne - podoba mi się idea napędu plazmowego.
co do żagla to mam jedno ale:
rozpędzamy go od Merkurego, i żaglujemy do Jowisza.
a co z powrotem?
sugerujesz 'one way ticket'? :D
jestem ciekaw czy na jowiszu jest kasa sprzedaj±ca bilety powrotne
jak juz sie nabierze predkosci, to mozna chyba zwinac/odrzucic ten zagielek i surfowac na grawitacji chyba?
/m.
a co ze zmian± wektora ruchu?
No wlasnie o tym pisze...grawitacja potrafi zakrecic wszystko :)
powiedzmy.... lecimy koło saturna, zbliżamy się do niego z t± ogromn± prędko¶ci±, i nagle przed nami wyrasta Tytan.... co robisz?
odpowiedĽ
a)szukasz zródła grawitacji do zakręcenia
b)przeklinasz twórców statku że nie dali mu dobrych silników manewrowych
c)zamykasz oczy i udajesz że cię nie ma
widzialem o tej idei żagla już parę filmów.
i nigdzie, ale to nigdzie, nie wspomnieli jaki maj± pomysł na realizację drogi powrotnej.
może nie maj± pomysłu
dla mnie to może być jako napęd dodatkowy, żeby oszczędzać paliwo do głównego.
inaczej to jako¶ nie widzę praktycznych zasosowań
no bo ile czasu musiałby¶ wyhamowywać taki statek grawitacj±?
rok fruwania między planet± i jej księżycami żeby zdjęcia przestały się rozmywać?
napiszmy now± wersję pytania:
co z nagł± zmian± wektora ruchu?
Hmmm...najpiew ustalmy co uwazasz za 'nagle' w kosmosie? :)
Pomysl zagla chyba nie laczy sie z wizja kosmicznego scigacza?
A miejsce na jakies silniki manewrowe chyba zawsze sie znajdzie...
/m.
[ Dodano: Czw Sty 12, 2006 12:04 pm ]
przy takich prędko¶ciach jakie w teorii ma rozwijać to nie będzie ¶cigacz, ale ¶migacz
co jest nagle, to w odniesieniu do kosmosu sprawa względna, można powiedzieć np. "pier¶cienie uformowały się niedawno, bo raptem parę milionów lat temu" ale ja bym jednak operował skal± czasowa bliższ± ludziom
np, zmierzamy na Jowisza, i po drodze przelatujemy pas asteroid.... czy da sie efektywnie manewrować takim stateczkiem by przedostać się przez pas?
a co ze zderzeniami z jakimi¶ kilku centrymetrowymi pyłkami - czy kadłub statku wytrzyma zderzenie przy takich prędko¶ciach?
mam też kolejne w±tpliwo¶ci, np. to żeby nabrać odpowiedniego rozpędu, trzeba przelecieć koło Słoneczka, a co je¶li zdarzy się rozbłysk?
dużo więcej nadziei pokładałbym w tym nowo wymy¶lonym pomy¶le na wykorzystanie napędu plazmowego (ma działać na podobnej zasadzie jak jonowy ale cz±stki maj± mieć dużo większ± prędko¶ć, więc i ci±g będzie większy, przy zachowaniu podobnych rozmiarów i zurzucia paliwa), o którym niedawno przysłali mi z ESY odno¶nik do artykułu.
tu mam dwa ciekawe linki:
ten jest do 4x bardziej wydajnego napędu jonowego : http://www.esa.int/esaCP/SEMOSTG23IE_index_0.html
a ten do nowego typu napedu o bardzo ¶licznej nazwie Helicon Double Layer Thruster
http://www.esa.int/esaCP/SEM6HSVLWFE_index_0.html
żagle? pfff... napędy plazmowe, generatory fuzyjne, działka gaussa... a nie jakie¶ żagle
Hmmm...Gabriel...jakos do tej pory nie bylo z tym problemu (chodzi mi o pas asteroid), i sondy Pioneer i Voyager sobie z tym poradzily
po drugie orbity planet nie leza w jednej plaszczyznie...tak gwoli przypomnienia.
/m.
P.S. a z nazw silnikow i tak najbardziej lubie Twin Ion Engine ;P
co innego sonda o wymiarach samochodu - a co innego miedzyplanetarny statek załgowy o wymiarach jumbojeta conajmniej.
sonda się rozbije i trudno - utrata statku z załog± to już co innego
pomijaj±c położenie orbit planet, wracaj±c do tematu żagla to wiemy iż badania s± bardzo zaawansowane - badania techniczne - natomiast jak również zauważyłe¶ kwestia praktycznego zastosowania do lotów załogowych jest tak trochę... mało opisywana.
ja podejrzewam że na koniec oni zastosuj± napęd żaglowy żeby wysłać statek do zewnętrznych planet, i ... hehe... Helicon Double Layer Thruster żeby sprowadzić go z powrotem
zobaczymy.
ps.
jeste¶ może inzynierem, czy bardziej teoretykiem?
spoko projekcik