ďťż

Lao Che - Powstanie Warszawskie 1944 na rockowo

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Batalion Zośka Oi! Oi!!!
Batalion Pięść Oi! Oi!!!
Batalion Miotła Oi! Oi!!!
Czata 49, Parasol Oi! Oi!!!

To jest fragment utworu "Godzina W" z płyty zespołu "Lao Che" o tytule "Powstanie Warszawskie". Jak określają sami autorzy:

Powstanie Warszawskie to płyta-słuchowisko złożona z 10 kompozycji,
których najważniejszym zadaniem jest pokazanie poprzez dźwięki owego
świata. Układ płyty oraz aranżacje utworów odpowiadają realiom
historycznym, które miały bardzo duży wpływ na nasze tworzenie.
Postaraliśmy się aby scenariusz przedstawiał się dokładnie tak jak
faktyczne zdarzenia owych dni. Chcielibyśmy, aby słuchacze poczuli choć
namiastkę tamtych emocji.
Na stronie http://www.laoche.art.pl/index.php?opcja=powstanie możecie
poczytać teksty płyty i fragmenty mp3.

Jeśli chodzi o stronę muzyczną, to jest to mieszanka ambientu, reggae, punka, metalu - słowem, same nowoczesne rodzaje muzyki, tworzace z tekstami z 1944 mieszankę wybuchową.

Dla zachęty kilka opinii z listy dyskusyjnej Czuwaj:

"Zatkało mnie. Słuchałem ponownie i jeszcze raz i jeszcze raz"

"Całość wspaniale oddaje atmosferę walczącej
Warszawy i na pewno wykorzystam te utwory na zbiórce o Powstaniu. Fakt, że raczej dla harcerzy starszych i wędrowników się nadaje:)
Moimi number one są "Godzina W" i "Stare Miasto" "

" Płyta jest idealnym sposobem na dotarcie do
sporej części dzisiejszej młodzieży, którą jakoś niekoniecznie fascynują
utwory o ułanach, którzy przybywają pod okienko. Jest to w każdym
razie dawka patriotyzmu w formie strawnej dla sporej części wędrowników
i HS."

"Dla mnie czadzik! Bardzo fajne teksty, ubrane w znośną, różnorodną muzykę.Rzeczywiście taka krótka opowieść o Powstaniu. To świetny pomysł żebydotrzeć z historią i jej przesłaniem do młodych ludzi, których ona (ta historia) w zasadzie nudzi. Mam nadzieję, że płyta odniesie jakikolwiek sukces Ja w każdy razie nabędę."

_____
Sam kupiłem płytkę dwa dni temu i słucham jej od tego czasu niemal bez przerwy. Mogę powiedzieć tylko jedno: żal, że nie mieliśmy tej płytki na Biwaku Hufcowym w Skokach. Polecam każdemu!


Miałem okazję u Grzegorza posłuchać fragmentów płyty - cóż robi wrażenie.
Dobrze, że płyta ta powstała z potrzeby wyrazu mysłi, uczuć artystów, a nie z chęci zabłyśnięcia jak to często przy okrągłych rocznicach i zaraz po nich bywa! Tymbardziej fakt wydania takiej płyty cieszy. Jest szczera, prawdziwa...i pełna ciekawych brzmień!
po usłyszeniu pierwsze piosenki nie moge duzo powiedziec ale jakby ktos miał taka płytke i mógł skopiowac na inna oczywiscie przez przypadek to bym chetnie skorzystał i zwróicl za płytke

po usłyszeniu pierwsze piosenki nie moge duzo powiedziec ale jakby ktos miał taka płytke i mógł skopiowac na inna oczywiscie przez przypadek to bym chetnie skorzystał i zwróicl za płytke

No nie wiem, nie wiem.... czy to tak można

PS A swoją drogą Koper kiedy mogę się zgłosić vel kiedy dostarczyć możesz mi płytkę ze zdjęciami z Gościmia?? Trochę czasu mineło a zdjęc jak nie było tak nie ma


spoko zdjecia beda mysle ze dobrym terminem bedzie sobota na zlocie hufca
Ja posciagałem sobie mp3 z fragmentami utworów

najbardziej podoba mi sie hardcore'owa wersja
utworu 8 pt Hitlerowcy

"...obergruppenfuhrer, gruppenfuhrer, oberfuhrer
TYLKO ŚWINIE SIEDZĄ W KINIE ..."

i przyznam szczerze ze juz jestem zainteresowny kupnem CD
napisz Grzechu gdzie ja kupiłeś ? zapewne bedzie w EMPIK-u
tak jest napisane na stronie ... ?

BB
Zgadza się - w Empiku. Nie jest droga - około 30 zł.
No jestem juz po pierwszym przesłuchaniu LAO CHE i powiem tak:

PEŁNA REWELACJA - JESTEM ZACHWYCONY TĄ PŁYTĄ
JEŚLI KTOŚ LUBI JAK PODCZAS SŁUCHANIA MA NA PLECACH CIARY
TO POWINIEN KONIECZNIE POSŁUCHAĆ TEJ PŁYTY

Naprawde fragmenty różnych muzycznych kombinacji są bardzo
dobrze dopasowane tworza niesamowity obraz

Prawdziwa perełką dla mnie jest chórek spiewający
"...Pałacyk Michla, Żytnia Wola,
Bronią jej chłopcy spod Parasola ... "

chciałbym cos takiego uslyszeć kiedys na harcerskim ognisku ....

Z drugiej strony na płycie pojawiaja sie mocne brzmienia jak w
utworze o którym juz pisalem pt. Hitlerowcy - naprawde bomba

Błażej napisał

Dobrze, że płyta ta powstała z potrzeby wyrazu mysłi, uczuć
artystów, a nie z chęci zabłyśnięcia jak to często przy okrągłych
rocznicach i zaraz po nich bywa


Mysle ze w czasach dominacji House i Hip Hop płyta nie ma szans
zobaczenia światla dziennego, napewno nie jest to komercyjne
przedsiewzięcie - choć idea słuszna , a jesli cos sie uda przemycić do
mediów to bedzie to wielki sukces (pojawienie sie jej w empiku to
juz jest sukces), a jeżeli sie nie uda to dla mnie tym lepiej.
Myśle ze underground'owy charakter płyty robi wieksze wrażenie i
napewno lepszy odbiór płyty bedzie jak sobie jej posłuchamy w domowym
zaciszu ewentualnie w małym klubie na koncercie niż w telewizji obok
zalewajacej nas papki z vivy i mtv

BB
Szuwar napisał

Mysle ze w czasach dominacji House i Hip Hop płyta nie ma szans
zobaczenia światla dziennego


czyniac maly offtopic powiem: troche to przykre prawda?
Pierwszy raz słyszałem tą płytę już po naszym obozie( gdzie całe 2 dni poświęciliśmy na Powstanie Warszawskie). Również gorąco polecam tą muzyczną podróż do tamtych czasów.

NA mnie największe wrażenie robi utwór Czerniaków - czyli widok biernych wojsk Armii Czerwonej na prawym brzegu Wisły. Dlaczego? Muzyka ta oddaje w 100% tą jakby wielką zjawę nadciągającą ze wschodu; zjawę, która krótko, ale moim zdaniem świetnie została ukazana w filmie "Upadek". Moment pod koniec filmu, gdy owa sekretarka Hitlera przemyka się pośród żołnierzy radzieckich zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Nie wiem czy było to w pełni autentyczne, ale napewno nieźle zrobione. Podejrzewam, że podobnie w czasie PW wyglądały te oddziały... Groźne, nieobliczalne, ale zarazem pełne przerażenia oraz obojętności. No to taka dość zawiła dygresja mi się urodziła.


Szuwar napisał
Cytat:
Mysle ze w czasach dominacji House i Hip Hop płyta nie ma szans
zobaczenia światla dziennego

czyniac maly offtopic powiem: troche to przykre prawda?


Cóż, chyba tak nie do końca się stało, ponieważ dziś przypadkiem zupełnie dowiedziałem się, że zespół ten grał przy Muzeum PW w Warszawie i ponoć zebrał wówczas świetne recenzje zarówno komatantów, jak i młodych ludzi, którym ta płyta napewno pozwoli lepiej zrozumieć tamte wydarzenia.
Reasumując polecam ją gorąco wszystkim.

kR
http://muzyka.onet.pl/lam...08,artykul.html
To jeszcze w temacie zespołu dla zainteresowanych wywiadzik.

kR
troche czasu minelo, ale w koncu i ja w calosci przesluchalem te plytke. moje spostrzezenia sa nastepujace: jest dobra. naprwde nie dziwie sie, ze ja polecacie, kilka kawalkow doskonale oddaje nastroje owczesnych wydazen, a wsrod tych utworow, moim zdaniem, krolują : "ZRZUTY".

to ciekawe ze kazdemu z nas do gustu przypadla inna piosenka, i dobrze swiadczy o plycie. moim zdaniem do 6-7 utworu rewelka, potem staje sie dosc nudna, i nie liczac 10 utworu jest tak naprwde recytowaniem a nie spiewem. nie mniej jednak uwazam, ze godna jest i polecenia i przesluchania i kupienia (wypalenia )

pozdrawiam
Jakby kogoś interesowało grupa LAO CHE zagra w Poznaniu koncert 10 lutego br. w CK Zamek!

LAO CHE zagra w Poznaniu koncert 10 lutego br. w CK Zamek!

Czy ktoś ma w planach zawitanie na tym koncercie??
Ja się na pewno wybiorę - już nabyłem bilet - w przedsprzedaży o 5 zł taniej
A gdzie kupiłes, lub gdzie mozna kupić bilety ?
... ja równiez rozważam udanie sie na koncert

BB
Bilety są w kasie CK Zamek.
No i jak? Ilu nas było na Lao? I jakie wrażenia?
z tego co wiem to conajmniej trzech. byl Bartas i ja. generalnie caly koncert Cie wypatrywalem i po przy szatni ale musiales sie ladnie Grzechu ukryc. a z koncertowych wrazen to:

PLUSY:
- zagrali wszystkie kawalki z "Powstania Warszawskiego"
- wersje koncertowe tych kawalkow to naprwde niezly czadzik
- swojski, rodzinny klimat wsrod publiki, duzo normalnej wiary, zadnych ekscesow
- zero tloku w szatni, ibikacjach i innych miejsach - choc muzycy sie chyba z tego nie ciesza, choc jak na pierwsza trase to i tak moga byc zadowoleni z tak licznej publicznosci
- cena biletu, praktycznie kazda kieszen wytrzyma
- poczatek koncertu - pelna rewelka, dali chlopaki czadu

MINUSY:
- albo bylo jakies dziwne naglosnienie, albo wokal - bodaj Spiety sie nazywa - ma fatalna dykcje, w nieznanych utworach niezrozumielem ani jednaego slowa (stawiam na zla dykcje bo wiem jakie studio potrafi czynic cuda)
- repertuar zespolu z pierwszej plyty to moim zdaniem niezla porazka
- chlopakom takiego scenicznego obycia brakuje, nie szlo nie zauwazyc pewnego speszenia. o basiste to sie nawet balem czy nie zjedzie na tej scenie ale z zcasem sie rozkrecili, choc wkurzalo mnie troche to ciagle patrzenie na siebie
- tzw 'kociol' to tez jakies nieporozumienie. wszedlem raz na zrzuty majac nadzieje na niezla jatke przy szybkim utworze ale nie splynela po mnie ani jedna kropla potu choc moze to i plus przy takim repertuarze...

ogolnie bardzo sie ciesze, ze mogle posluchac LAO na zywo. wroze im dobra przyszlosc ale jezeli beda tworzyc w desen i w klimacie 'powstania' bo te inne kawalki (cos a'la ska wymieszane z jaimis slowianskimi piesniami czy cos) to chyba nie maja przyszlosci. kto nie byl niech zaluje. ciekawy, niepodobny do innych koncercik. pozdrawiam.
Nie ukrywałem się byłem mniej więcej na środku za kotłem, trochę w stronę drzwi. Przed koncertem przez dłuższy czas stałem przy wejściu na salę.
Co do wrażeń to mam dokładnie takie same jak Ty. W tych nieznanych uwtorach (nie z płyty "PW") kilka razy wychwytywałem język ukraiński ale poza pojedynczymi słowami nic nie rozumiałem. I powiedzmy sobie szczerze - nie zachwyciły mnie te utwory. Ale bardzo się cieszę że zobaczyłem i usłyszałem Lao Che na żywo. Niektóre kawałki z płyty "PW" znacznie lepiej trafiają na żywo niz słuchane na płycie, do kilku które wcześniej do mnie nie trafiały sie przekonałem (np. Hitlerowcy i Czerniaków). Zespół robi sympatyczne wrażenie. Warto było pójść na ten koncert
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose