Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
zaintrygowana pewną wypowiedzią na forum postanowiłam założyć temat.Na początek może ta wypowiedź:
Mi się te podziały kojarzą z łysymi panami w dresach, którzy sobie wytyczaja jakieś granice w mieście co jest czyje. Paranoja jakaś, a najgorsze jest to ze często przez te idiotyzmy obrywają niewinni ludzie!
Obcy to są Ci co podziały wymyślają.
Nie chce robić OffTopu ale akcja jest taka jak stal i resovia
VArgullo ma rację. głównie chodzi o podziały między kibicami danych klubów. bo raczej wątpliwe, że np ktoś z NM oberwie od kogoś z BIV tylko przez osiedle. zwłaszcza, jeśli obydwa osiedla są w większości za jednym klubem. albo musiałyby to byś jakieś inne zatargi.
czasem też jest tak, że dresy zaczepiają np. metali - to też można podstawić pod temat 'Nasi vs. Obcy'...
jak to na wsi... bedac w tyczynie powiedzcie ze jestescie z bialej i na odwrot taki prosty przyklad... glownie to chodzi o czysta ludzka glupote i brak zajecia. ciekawe jak takich dwoch gosci nienawidzacych sie przez to ze mieszkaja na innych osiedlach poradziloby sobie na wojnie bedac razem w okopie...
Czasem nawet już nie jest śmieszne Wasze podejście do tematu 1 wypowiedź i się jej cały czas czepiacie, powstają nowe tematy, które i tak niczego nie wnoszą, nakręcacie się tylko sami nawzajem nie wiadomo po co ??Żeby postów ponabijać??
powiem Ci, killere86, że kto, jak kto, ale Ty mnie momentami irytujesz. wątpię, by Gejsza kierowała te słowa do Ciebie. chyba, że też tylko pić potrafisz na osiedlu i tłuc się z ludźmi dla zabawy, czy wyimaginowanego honoru. stajesz w obronie takich ludzi, a przynajmniej tak da się wywnioskować z Twoich postów, więc zrozumiałe, że często kieruje się do Ciebie krytykę o takich własnie osobach. nie o Tobie, jeśli taki nie jesteś.
nie ma nic złego w przesiadywaniu pod blokiem, na ławkach itd. też lubię się spotkać ze znajomymi, przysiąść sobie gdzieś i pogadać, pośmiać się. chodzi o to, że niektórzy swój cały dzień wypełniają takim przesiadywaniem, nierzadko związanym z piciem, paleniem itp i wymyślaniem coraz to nowych rozrywek, które dałyby jakiś zastrzyk adrenaliny. nieraz słyszałam od ludzi 'chodź. pojedziemy na B4 i skopiemy komuś tyłek.'. to jest infantylne. nie wiem, który raz to piszę, ale Ty wciąż chyba nie rozumiesz w czym rzecz.
skoro to tak po Tobie spływa to nie ma po co się od razu bulwersować, Kolego.
wątpię, by Gejsza kierowała te słowa do Ciebie.
TAK WYNIKA Z WIĘKSZOŚCI WASZYCH WYPOWIEDZI
wybacz, jesli tak to odczułeś. ja nie wrzucam ludzi do worka z napisem 'zły' tylko ze względu na muzykę, czy to, że chodzi na mecze. by na to 'zasłużyć', przynajmniej u mnie, potrzeba zrobic cos jeszcze. mam dużo znajomych,. którzy lubią kibicować na meczach. czasem są jakieś akcje typu wulgarne transparenty, ale to jeszcze nie oznacza, że są z tych najgorszych. aczkolwiek prawdą jest, że praktyczna większość zakapturzonych ludzi w dresach, którzy chodzą na mecze - chodzą tylko dla jednego. większość nie oznacza wszyscy. weź to pod uwagę. nie bd oskarżać obcego człowieka o coś, czego ja nie widziałam i na co nie ma dowodów. można mieć podejrzenia, bo do tego kazdy ma prawo.