Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
tak się zastanawiałam podążacie za modą? chodzicie do markowych sklepów i kupujecie ubrania tylko dlatego, że mają określoną metkę? czy może wolicie chodzić raczej do tzw ciucholandów?Tak, ja zawsze musze kupić jakiś oryginalny ciuch. Przywieziony prosto z fabryki... w Chinach
Ale tak poważnie... Jestem o tyle szczęśliwy, że nie polegam (przynajmniej bezpośrednio) na biezącej modzie. Dobieram ciuchy na zasadzie co mi się podoba, a nie co jest modne. Jako, że nie jestem projektantem ciuchów to jestem zdany na asortyment sklepów.
Ale wiadomo, że każdy ma swój gust i na czymś go musi opierać.
Jakoś nie przepadam za typowymi firmówkami (Akurat - Hahahaczyk).
Do ciuchlandów nie chodze, ale wychodze z założenia, im taniej tym lepiej
I nie czuje potrzeby przepłacania za daną firmę...
Temat o tyle bliski, bo na dniach musze pójść po jakieś bluzy...
Ale straszliwie mi się nie chce, a mam już pare planów więc też ciężko wszystko spasować w czasie
A właśnie gdzie warto zaglądnąć ?
No ja na razie mam dwa miejsca o których myśle... Tam na Rejtana to co są te dwa duże sklepy (co się tak łazi i łazi, i łazi...) i jeszcze te blaszaki kolo hali targowej (na Warzywnej?)...
Czy jest jeszcze gdzieś rozsądnie ?
Pozdrawiam.
dołowa ale serio to Rejtan i Full Market tak się fajnie "zwiedza" jak dla mnie można jeszcze spróbować Graficce, jeśli chcesz zapłacić za markę, ja osobiście jakoś rzadko mogę tam coś znaleźć
Rejtan i Full Market
Ooooo właśnie o to mi chodziło
Hmm w Grafice to chyba jest ten... "Navaho" (?)...
Dla mnie im mniej napisów tym lepiej
No chyba, że to z jakimś zespołem, ale mimo to nie chodze często w takich ciuchach...
http://forum.miastorzeszow.pl/viewtopic.php?t=1459 - nie to samo?
Navaho obecnie jest w Galerii Rzeszów. wcześniej był w Europie II. (: jeden z ulubionych sklepów, choć tam często też jest drogo.
nie lubię przepłacać, ale czasem, gdy nie znajdę podobnej rzeczy w tańszej cenie to się szarpnę. mam specyficzny gust. więc równie dobrze mogę znaleźć coś w lumpeksie, na rockmetalshopie, w navaho, jak i w croppie. (: nie zależy mi na marce, a na tym, żeby mi się podobało.
Czarny, ja sobie ostatnio bluzę w Toxicu kupiłam w normalnej cenie, jak na obecne realia... (:
Akurat - Hahahaczyk
o tak. jeden z ulubionych utworów polskiej muzyki. (:
mam pare ulubionych sklepów i zazwyczaj to do nich zaglądam(wymienione gdzieś w innym temacie). Chyba nie podążam za modą, raczej kuopuje co mi się podoba i jestr na moją kieszeń
Podążam za modą, ale nie jest to gonienie za metką tylko raczej za fasonem. Nie chodzi o tojakiej jest coś firmy tylko czy ma odpowiedni modny fason
Nie podążam za modą i mam to gdzieś :!:
W ostatnim czasie ubieram sie w troche lepsze ciuchy, brdziej "modne" i zauwążyłem jedną rzecz: większe zainteresowanie płci przeciwnej
Ehh, moda często ze schludnością się łączy - a to faktycznie się podoba. duże znaczenie ma, jak mężczyzna jest ubrany - muszę to przyznać. bardziej się spodoba gość ubrany ładnie niż byle jak, w dresy, itd.
W Rzeszowie jak się człowiek modnie ubierze to aż się dziwnie czuje, a jak się jest w krakowie warszawie czy poznaniu to jest to w miare naturalne, bardzo dużo osób chodzi modnie ubranych. U nas jeszcze to tak nie dociera, może to też status majątkowy ludzi, w końcu jesteśmy jednym z biedniejszych województw.
Taka Babka, sądze,że to Twoje indywidualne odczucie. No ja się nie ubieram jakoś modnie nie ubieram, może kto inny się wypowie, ale to chyba jednak własne odczucie mówi nam jak się czujemy tu czy tam. Może to też dlatego, że tu masz wielu znajomych, a inne miasta, są Ci obce?
W Rzeszowie jak się człowiek modnie ubierze to aż się dziwnie czuje, a jak się jest w krakowie warszawie czy poznaniu to jest to w miare naturalne, bardzo dużo osób chodzi modnie ubranych. U nas jeszcze to tak nie dociera, może to też status majątkowy ludzi, w końcu jesteśmy jednym z biedniejszych województw.
nie przesadzajmy, wg mnie nie ma zależności, że wielkie miasta to od razu moda przez nie przebija. osobiście jestem stosunkowo mocno związana z Krakowem, czy Warszawą (bywam często) i jakoś nie odczuwam aby moda tam była na każdym kroku. znajdą się osoby, które podążają za modą, owszem, ale i w Rzeszowie takie są. a co do statusów społecznych to dało mi się zauważyć, że co niektórzy, mimo pokaźnych zarobków, ni eubierają się modnie, wręcz przeciwnie, a ci, którzy, że tak powiem mają niewiele, wydają "ostatnie pieniądze", aby się modnie ubrać
w wielkich miast widzi się więcej osob na ulicach. ale tak to... jest tak samo mym zdaniem. niektorzy po prostu nie lubią mody, więc nie ubierają się zgodnie z jej wskazówkami. ^^
przykładowow w krakowie więcej osób jest lepiej ubranych bo maja wiekszą dostepność markowych ciuchów, tych z wyższych połek które u nas pojawia sie dopiero gdy powstanie MH.
maja wiekszą dostepność markowych ciuchów, tych z wyższych połek
no to jest fakt niepodważalny. u nas mozna sobie co najwyzej rpzez neta zamowic, tam idziesz przymierzasz i masz.
Poza tym nie mowcie mi ze jak w Krakowie jestescie pod Galeria Krakowska czy w środku niej to nie widzicie jak wielu ludzi chodzi modnie ubranych? jak swietne ciuchy maja. U nas az tak to nie ma. i nie jest to że sie nie ubieraja modnie bo nie chca, bardzo wiele osob chce ale nie moze ze wzgledu na finanse lub niedostepnosc danych firmowych rzeczy.
Poza tym np wiekszosc z osob ktore uwazaja ze nie ida za moda nosi arafatki, ktore tak swoja droga są bardzo modne?! no ale pojawia sie argument "ale ja nosze arafatke bo lubie, nie dlatego ze jest modna" tylko ze gdyby arafatka nie byla modna to niebylaby tak latwo dostepna dla szerszych mas, i ponad polowa noszaych ja by jej nie zalozyla.
zreszta moda jest rozna dla roznych ludzi, mozna to pojmowac wszelako. Ludzie ktorzy sie buntuja modzie tej wielkiej ulegaja modzie na bunt przeciwko modzie i niemal wszyscy chodza bardzo podobnie ubrani. Coz za dziwny przypadek ze wiekszosc chodzi w bardzo podobnych trampkach, jeansach, arafatkach itd... moda? nie no oczywiscie wiem ze nie, tak wam jest po prostu wygodnie?! Ale u innych nie zauwazacie faktu ze ktos moze nosi najmodniejszy plaszcz w sezonie bo sie czuje w nim dobrze i jest wygodny.
dla mnie moda niekoniecznie musi sie laczyc z markowymi sklepami. liczy sie tez kreatywnosc i wlasne, oryginalne podejscie do ubioru. jesli juz porownujemy Rzeszow do Krakowa czy Warszawy, to trzeba tez porownac Polske do krajow zachodnich (typu Anglia, Dania), gdzie wielu ludzi laczy ciuchy markowe z rzeczami z roznych second hand'ow (fakt, ze ciekawszych niz u nas) i w ten sposob ksztaltuje swoj wlasny styl.
zatem (nawiazujac do tematu "nie dla mody") jesli moda oznacza umiejetnosc ubierania sie ze smakiem i wyobraznia, jestem za.
natomiast jesli chodzi o kopiowanie narzuconych trendow, to takiej modzie mowie nie.
tak się zastanawiałam podążacie za modą? chodzicie do markowych sklepów i kupujecie ubrania tylko dlatego, że mają określoną metkę? czy może wolicie chodzić raczej do tzw ciucholandów?
Ubieram się w to, co mi pasuje i co mi się podoba. Jeśli akurat to jest modne- dobrze, nie będę się wzbraniać przed kupieniem tego. Jeśli jednak jestem ubrana całkiem na bakier z obecnymi trendami (jak jest często) też czuję się dobrze.
Za ciucholandami nie przepadam, może dlatego, że nie mam do tego cierpliwości jednak kiedyś dorwałam tam świetną bluzkę.