Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
co powinno sie robic aby autko sie swiecilo jak po malowaniu lub profesjonalnej polerce??pasta tempo a pozniej woski??
farecla G3 na mokro/bardzo mokro-> farecla G10 chyba tez na mokro, nie pamietam -> poorboys' SSR 3.0 -> wosk.
glibo, uderz do rudzinskiego o troszke o tym wie
tzn ten PB to sie sam robi jak masz swirli sporo/glebszych, ten jest najmocniejszy. na to wosk (oczywiscie mozna poprzedzic podkladami itdp). sadze, ze taki optymalny na pierwsza korekte bylby SSR2.
a tak ogolnie co sie powinno robic? dbac! ja myje auto co tydzien/dwa zaleznie od potrzeby. co trzecie/czarte mycie robie jeszcze raz wosk. co +/- 4 takie mycia staram sie zrobic pelen proces (cleaner, podklad, 1xsealant i 1x wosk lub 2xwosk). caly srodek praktycznie co tydzien.
wchuj roboty, czesto bezsennsownej bo zaraz sie i tak upyli, uchlapie ale latwiej sie sprzata i wyglada jakos tak lepiej
myje auto 1-2 razy tygodniowo tylko ze aktywna piana i widze ze juz sie nie swieci tak jak powinna:) a rys nie mam i chcem odswierzyc kolor:)
to co w moim przypadku bedzie najlepsze??rex rok temu malowany
nie myj aktywna piana.
juz wiem ok kupuje teraz lepszy szampon sciereczki do wycierania i co dalej by mi sie autko swiecilo??
ps.ff fajny masz awart:)
polecam szapmon MEGUIARS NEXT GENERATION CAR WASH, i dobra gabke 2 sciereczki z mikrofibry do wycierania na sucho badĽ z irchy AION'a .... aktywna piane sobie odpusc
ja chyba myję auto najczę¶ciej... czasami codziennie
ja chyba myję auto najczę¶ciej
nie wydaje mi sie
Bombel, no nie gadaj że myjesz czę¶ciej jak Ty więcej stoisz niż jeĽdzisz Ostatnio myłem 3 razy w ci±gu dnia... z wła¶cicielem myjni testujemy różne ¶rodki żeby znaleĽć co¶ co mega super wymyje moje białe felgi bezdotykowo
dobra nie licytowac sie bo z fajnego tematu robi sie siano
Panowie, jako ze malo sie znam na takich rzeczach, to moze wypiszecie krok po kroku jakich srodkow sie uzywa (z linkami) , w jakich warunkach pogodowych (tj. np bron boze na sloncu, itd) i czy w gre wchodzi tylko i wylacznie machanie rekami czy mozna uzyc jakis tandetnych polerek elektrycznych z reala (do takiej konkretnej to bal bym sie zabierac)?
(tak, wiem ze moglbym sobie poszukac w necie, ale jakos mi sie nie chce, ale chetnie bym cos o tym uzlyszal )
A co¶ więcej na temat polerki mechanicznej (maszyna polerska, papier ¶ciery) kto¶ wie?
Couto, ja moge cos napisac na przykladzie kosmetykow Poorboy's (bede dalej pisal PB) bo sam tego uzywam. IMO dobry stosunek cena/jakos. linki do jednego ze sklepow (ja akurat tu wszystko kupuje)
chcialbym zaznaczyc, ze NIE JESTEM zadnym znawca tematu. po prostu... troche poczytalem, troche sie tym pobawilem ale dalej to bardzo malo w temacie dbania o samochod w formie kompleksowego procesu czyszczenia.
do rzeczy:.
1. mycie auta - najlepiej pierw splukac auto wiekszym cisnieniem (myjka, ewentualnie mocny strumien z weza+jakas koncowka) tak zeby na lakierze pozostalo jak najmniej "grubego" syfu. nastepnie przygotowujemy dwa wiadra - jedno z rozrobionym szamponem, drugie z czysta woda do plukania gabki, woda w miare mozliwosci ciepla (chemia bedzie bardziej reaktywna). gabka/rekawica do mycia w miare mozliwosci mikrofibrowa ze wzgledu na to, ze ow wlosie bedzie "odsuwalo" brud od lakieru.
dalej wiadomo... myjemy auto nanoszac rozrobiony szampon z wiadra nr1, pluczemy w wiadrze nr2, wyzymamy, wiadro nr1, auto, wiadro nr2 itd itd
na koniec dokladnie pluczemy i wycieramy (chyba, ze robimy glinke to mozna suszenie pominac)
kosmetyki/sprzet:
SZAMPON
GABKA
RECZNIK
1a. GLINKOWANIE - to taki deatalingowy bajer. glinka dosc dokladnie zbiera z auta drobny syf. generalnie stosujemy jakis lubrykant zapewniajacy poslizg (np mocniejszy roztwor szamponu z woda) i delikatnie przecieramy cale auto. mysle, ze najlatwiej bedzie zobaczyc o co biega na tym filmiku KLIK!.
po glinkowaniu mozna jeszcze raz "na szybko" umyc auto. celem jest bardziej splukanie niz mycie
kosmetyk:
GLINKA
2. przygotowanie lakieru - celem jest wygladzenie i oczyszczenie powierzchni przed nalozeniem odzywek/wosku.
a) korekta powierzchni lakieru - jesli mamy swirle (te drobniutkie ryski, ktore mozna zobaczyc np pod swiatlo) i inne drobne rysy to bierzemy srodek scierny/polerujacy, nakladamy na mala powierzchnie i polerujemy. PB ma w swojej ofercie 4 srodki w zaleznosci od potrzeby SSR1, SSR2, SSR2,5 i SSR3 (1-najdelikatniejsze, 3-najagresywniejszy).
kosmetyki:
SSR1 (jeden przyklad, latwo znalezc pozostale srodki)
b) cleaner - srodek, ktory ma usunac z lakieru wszelkie pozostalosci innej chemii. w wypadku PB Profession Polish jest to srodek minimalnie scierny, czyli da sie nim skorygowac jakies drobniutenkie ryski (ktore nie kwalifikuja sie do pkt 2a)
kosmetyki:
CLEANER
po tym zabiegu mozna znowu umyc/splukac auto
3. odzywki/politury - celem jest tu wyciagniecie wiekszej glebi z lakieru, tzw "wet look" - odzywki, badz uzyskanie "wyzszego polysku" - sealenty. UWAGA - niektorzy uwazaja, ze SEALENT jest odpowiednikiem woskowania z ta roznica, ze wosk jest niby naturalny a sealent syntetyczny (tu by sie przydalo zeby ktos madrzejszy potwierdzil ale +/- tak to wyglada). w dodatku sealent - mniej trwaly, wosk - wieksza trwalosc.
ja mam ciemne auto wiec uzywam odzywki PB Black Hole (dla jasnych PB White Diamond), nanosze troche i jak najdokladniej rozcieram. warto zauwazyc, ze ow srodek jest rowniez w malym stopniu wypelniaczem = tuszuje drobne ryski.
sealenty uzywam jedynie, zeby nadac auto wiecej blasku. uzywam PB EX-P. jest jeszcze jeszcze EX z dodatkiem wosku carnauba.
w/w czynnosci mozna wykonac jako nastepujace po sobie kroki, kolejnosc - 1.odzywka, 2. sealent.
oba srodki aplikujemy w identyczny sposob - nakladamy mala ilosc na auto, dokladnie rozcieramy cienka warstwe, nastepnie polerujemy mikrofibra.
kosmetyki:
Black Hole
EX-P
4. wosk - jest to ostateczna powloka na aucie. ja osobiscie nakladam 2 warstwy z tym, ze poczatkowo robie jedna i zostawiam auto na sloncu, poczym jeszcze raz poleruje, nastepnie po 12+ godzinach robie druga warstwe, slonce i ostateczna polerka.
o co chodzi z tym sloncem? otoz woski maja tendecje do pocenia sie i na sloncu wyjda wszystkie "niedotarte" miejsca (ciezko to opisac a bardzo latwo rozpoznac). ta przerwa to czas pozwalajacy aby wosk dobrze stwardnial.
PB ma game woskow o nazwie Natty's, przy czym Natty's Wax - auta jasne, Natty's Wax Blue - kolory ciemne, Natty's Wax Red - teoretycznie najlepszy z calej serii, najbardziej zbajerzony itd
proces tak jak wszedzie - nakladamy tak zeby pokryc cala powierzchnie, czekamy az zaschnie (zrobi sie najpierw taki metny, pozniej bialawy) po czym mikrofibra polerujemy. specjalnie zwracam uwage na to zeby pozwolic aby wosk wysechl, gdyz latwiej sie z nim wtedy pracuje. ja osobiscie nanosze wosk na cale auto poczym dopiero zaczynam polerowac. pozniej w/w opisana zabawa ze sloncem i ponownym polerowaniem
kosmetyki:
WOSK
mamy gotowe swiecace sie auto
to chyba tyle oczywiscie nalezy jeszcze umyc szyby, odkurzyc i wyczyscic wnetrze oraz zadbac o kola (wosk na felgi + dressing/czernidlo do opon). ten krok pomine bo to raczej wyjatkowo prosty temat
tak w uproszczeniu wyglada proces kompleksowego umycia i wyczyszczenia auta. oczywiscie oprocz wymienionej przeze mnie chemii potrzebna sa jeszcze akcesoria pokroju padow do aplikacji, sciereczek do przecierania i polerowania itd itd ale to mozna jakos mniej "profesjonalnie" ogarnac. na stronie sklepu znajduje sie to w dziale AKCESORIA
wiekszosc srodkow da sie stosowac recznie jak i mechanicznie przy uzyciu polerek. ja ominalem temat mechanicznej aplikacji bo nie mam z tym doswiadczenia wiec nie bede sie wypowiadal, choc zapewne jest latwiej
nie znam sie tez na polerowaniu mechanicznym (takim typowo lakierniczym), ktore moznaby umiescic w 2pkt jako korekte powierzchni lakieru.
postaram sie pozniej dodac foty jak dzialaja, niektore z tych srodkow bo np Black Hole na czerwonym lakierze (z Civic 7gen) poprostu masakruje efektem. kolor stal sie poprostu tak gleboki, ze zalowalem, ze mam grafitowe auto a nie czerwone! tak samo chcialbym pokazac jak w/w srodek tuszuje rysy bo mam taka jedna "niemila" na aucie i Black Hole swietnie sobie z nia radzi. owszem widac ja dalej ale jest juz dosc dobrze ukryta
na koniec... takie wyczyszczenia auta to cholernie meczacy i czasochlonny proces. mi Accord zajmuje od 15 do 20 godzin... trzeba cos dodac?
chyba wszystko ode mnie w tym temacie. jak cos jeszcze mnie sie przypomni to dac znac jak sa jakies pytania to w miare mozliwosci odpowiem
jestes wielki
prosze dac temu panu 'pomogl' w moim imieniu
jesli tylko troche rozjasnilem w temacie to bardzo sie ciesze!
jeszcze chcialem dodac taka rzecz, mianowicie oprocz ceny i uzyskiwanego efektu (raczej w odwrotnej kolejnosci ) jest jeszcze cos takiego jak latwosc aplikacji. warto wiedziec, ze z niektorymi srodkami pracuje sie lepiej a z innymi gorzej. dla przykladu z Poorboy's Cleaner czy EX-P daje strasznie w kosc (moze mechnicznie jest latwiej) to z Black Hole i Natty's Blue pracuje sie rewelacyjnie (tylko warto miec wiecej sciereczek do przecierania).
Bartus przyklej temat
tak, to jest akurat wazna rzecz bo kiedys jak robilem polerke jakims takim kolorowym specyfikiem to juz po skonczeniu maski mialem dosc i czulem sie jakbym hantelkiem 10kg machal z pol godziny
aha, moge powiedziec, ze Meguiar's tech wax NXT 2.0 nie jest wart swojej ceny. Klei sie do niego kurz.
ale kleji sie czy poprostu na nim mocniej go widac? bo ja mam wrazenie jakby na aucie robila sie taka cienka "szklana" warstwa i na niej troche wyrazniej widac ten kurz. mozliwe tez, ze kurz tak "normalnie" nie przylega do lakieru tylko uklada sie jakby na nim.
tak czy inaczej... mikrofibra, 2 minuty i auto jest znowu blyszczace (podkreslac, ze to wyjatkowo deliktany kurz, NIE brud czy piach!)
klei sie, normalnie tak nie przylega jak do nxt (wydaje mi sie, ze kwestia elektrostatycznosci). Tak, jak mowisz,2 minuty i auto czyste, natomiast fakt pozostaje faktem - nie powinno tak byc. Bede teraz zamawial kolejny rzut, zamowie gold class'a wosk. Ponoc lepiej sie zachowuje
jak cos mam jeszcze Collinite 845, moge Ci kopsnac na test jak chcesz. ponoc mega trwaly (na zime super)