Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Praca jest w sadzie przy przerywaniu jablek,ci ktorzy nie sa odporni na upaly i maja raczki jak kobietki odpadaja, kto sie opije i nie jest w stanie isc do pracy wraca do Polski, pisze jak jest w realu i nie chce aby potem ktos mial jakies aletermin:od 5 czerwca do polowy lipca mniej wiecej
stawka: 6 euro na godzine dziennie robi sie ok. 9 godzin, w deszcz normalne ze siedzicie w chacie,
warunki:zakwaterowanie +bulki, produkty na obiad do przygotowania samemu(najlepiej jakby ktos umial gotowac)
godziny pracy:od 8.00 do 12.00 potem od 13.30 do 6.30
miejscowosc: Denno kolo TRENTO
praca niejest ciezka lecz zmudna bo przez okolo 30 dni jedno i to samo w kolo macieju
jak ktos ma jakies watpliwosci to prosze pytac
jak drogie jest utrzymanie we wloszech jesli chodzi o napoje itp podstawowe produkty?
ciezko mi troche uwierzyc ze w/w racje zywnosciowe beda wystarczajace, stad sadze ze konieczne bedzie dokupowanie chleba itp.
Napisalem ze dostaje sie produkty na obiad a sniadanie swoja droga
wiadomo ze walowke z polski trza wziasc
a ceny takie jak w PL.
tak, doczytalem o tych produktach ale lepiej wiedzie co za ile niz pozniej jesc okruchy (choc nie twierdze ze tak musi byc!)
niestety mnie trzyma w tym okresie szkola a prawde mowiac chetnie bym pojechal. co prawda to tak na szybciuku teraz bo trzebaby jeszcze policzyc dojazd itp
dojazd max 300zl
walowka max 200zl
powrot 300zl
male wydatki na miejscu z 50 euro
czyli na szybko 1000zl
zarobek 1200euro okolo
prosty rachunek