Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Ciekaw jestem jak sprawa sprawności wygląda w innych drużynach. Mój problem polega na tym, że sprawności w moim środowisku, a przynajmniej w drużynie, zdawało się sprawności z dwóch książeczek sprawności: ZHR i ZHP. I w rezultacie często wyglądało to tak, że chętny zdobycia jakiejś sprawności porównywał te same sprawności w obu tych książeczkach i wybierał sobie łatwiejszą. Wydawałoby się to oczywiste, że powinniśmy korzystać z książeczki ZHP, ale takie to nie jest, skoro również do dyspozycji mamy książeczkę ZHR. Problem, jak mi się zdaje polegał na tym, że ZHP nie ma zadowolającej literatury własnej.Nie w tym rzecz, że jestem jakimś radykałem i uważam, że ZHR są jakieś skażone - bo tak nie jest, lecz w tym, że chodzenie na łatwizne, jakim jest porównywanie sprawności i wybieranie łatwiejszej z nich, jest mijaniem się z celem i dodatkowo umniejszającym znaczenie sprawności.
Moi podopieczni są coraz to głodniejsi sprawności, a ja jak na razie wstrzymałem ich zdobywanie w obliczu tego - jak mi się zdaje - problemu.
Jak to w Waszych drużynach wygląda zaprzyjaźnieni druhny i druhowie?
Pozdrawiam, Marcin
Ciekaw jestem jak sprawa sprawności wygląda w innych drużynach. Mój problem polega na tym, że sprawności w moim środowisku, a przynajmniej w drużynie, zdawało się sprawności z dwóch książeczek sprawności: ZHR i ZHP. I w rezultacie często wyglądało to tak, że chętny zdobycia jakiejś sprawności porównywał te same sprawności w obu tych książeczkach i wybierał sobie łatwiejszą.
Gwoli ścisłości:
<<
Związek Harcerstwa Polskiego
Obóz Letni Szczepu "Leśni"
Zatom Nowy
"Polana Tańca Słońca"
26.08.2003
Rozkaz OL16/2003
13.
Wyjaśniam, iż sprawności z książeczek wydanych przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej można otwierać i zdobywać tylko jeżeli należą do dziedziny harcerskiej służby i technik nie występujących w regulaminie sprawności ZHP. Można także zdobywać sprawności wg regulaminów ZHR w przypadku, gdy wymagania są bardziej adekwatnbe do realiów w naszym szczepie i mają podobny stopień trudności jak sprawności ZHP. Należy jednak stosować nazwy ZHP.
Natomiast nie będą otwierane i zamykane próby na sprawności powielające się, tylko w celu zdobycia kolejnego znaczka jak np. "Olimpijczyk" w ZHP i "Sportowiec" w ZHR które są identyczne.
>>
Innymi słowy:
1) dopuściłem możliwość zdobywania sprawności ZHR-owskich np. z dziedziny służby religijnej np. sprawność "Ministrant" bo regulamin sprawności ZHP tej dziedziny w ogóle nie obejmował, a zarazem nie było to sprzeczne ze statutem ZHP mówiącym o wspieraniu życia duchowego
2) jeżeli jest identyczna sprawność ZHP i ZHR, a ZHR-owskie wymagania były bardziej sensownie sformułowane i nie mniej trudne, to dopuściłem możliwość zdobywania wg wymagań ZHR
3) nie było możliwości "kombinowania" które wymagania są łatwiejsze, choć może pojedyncze osoby próbowały tak robić
4) nie było możliwości zdobywania podwójnie takiej samej sprawności tylko pod inną nazwą (wspomniany Olimpijczyk i Sportowiec np. - właśnie takie niecne próby zostały przejrzane i ukrócone).
Co do całokształtu, to uważam, że ZHR ma lub przynajmniej do niedawna miał przewagę pod względem poziomu wydawnictw metodycznych nad ZHP, dlatego uważałem, że ZHR-owskie wymagania sprawności albo ZHR-owska książka pt. "Praca metodą harcerską w drużynie" mogą i powinny być dla nas inspiracją. Ostatnio sytuacja sie zmienia, wydaje mi się, że ZHP powoli wychodzi z epoki marazmu, bylejakości i infantylizmu. Jednym z dowodów na to są pozytywne wrażenia instruktorów naszego Hufca wracających z kursów chorągwianyh i ogólnozwiązkowych. W ślad za kursami powinny też iść poradniki dla drużynowych i zastępowych oraz inne wydawnictwa, ale myślę, że nasz Związek jest na coraz lepszej drodze.
pozdrawiam