Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
22-latek zniknął pod wodą na kąpielisku Żwirownia dzisiaj po godz. 15. Kilka godzin później wyłowiono jego ciało.
Zdaniem świadka, który miał 2 promile, chłopak był pod wpływem alkoholu. Poszedł się kapać i kompan nagle stracił go z oczu. Przeszukiwanie Żwirowni trwało kilka godzin.
Zwłoki 22-latka płetwonurkowie wyłowili ok. godz. 18. W ub. środę utopił się tam 21-letni mieszkaniec Rzeszowa.
zrodlo: nowiny
chłopak był pod wpływem alkoholu
Bawcie się tak dalej.
kurczę.
ludzie nie mają co robić tylko pić na żwirowni? ;>
moze to zabrzmi drastycznie, ale ja to nazwe po imieniu: naturalna selekcja
nst, drastycznie. ale jak by na to nie patrzeć...
w tym tempie to do końca wakacji liczba przekroczy 10... a gdzie są ratownicy??
qmpel właśnie tam był i opowiadał że jak go tylko zobaczyli to od razu z ratownikiem do wody za nim, lecz ten już był pod wodą i nie dali rady go uratować(czy. nie znaleźli go)
a gdzie są ratownicy??
pijani sami sobie winni. Ratownik będzie szukał pijanego w wodzie a w tym czasie może jakieś dziecko się faktycznie topić
a gdzie są ratownicy??
a gdzie był policja lub straż miejska? w takich miejscach powinni patrolować czy ludzie nie spożywają alkoholu. Przecież nie oszukujmy się wszyscy wiedzą, że tam się pije tylko policja jakos udaje, że nie wie.
a co do chłopaka, cóż za głupote płaci się wysoką cenę
Zenon Piwosz, masz rację co do tego, że policja udaje , że nie widzi...
powtórzę t-mana - naturalna selekcja.
Powinna być tabliczka nad każdym takim zalewem, kąpieliskiem "Pijanych nie ratujemy"
"Wchodzisz z alkoholem na własną odpowiedzialność"
Najsłabsze osobniki zawsze są eliminowane przez środowisko
Najsłabsze osobniki zawsze są eliminowane przez środowisko
jak lekcja przyrody...
Anana Kofana, albo przez siebie samych...
KRNowiec, o. i to by było dobre.
Młody człowiek, ale nie wyraże żalu ani smutku. Pić mu nikt nie kazał, ma na co zasłużył. Jeśli nie potrafi się pić to się tak to kończy
Tak a propos to tam można się kąpać legalnie?
Chmielewski, właśnie chyba nei bardzo.
nie byłam tam w sezonie,więc się w ogóle nie orientuję.
niby zabraniają, bo coś tam, ale ludzie mają to gdzieś.
jakieśbakteryje tam były rok temu. przynajmniej tak mówiono.
najlepsze jest to, że rok temu byłam tam z koleżanką to nas ratownik wyganiał z wody, mówiąc właśnie o bakteriach. ale jak się pojawiło więcej osób pływających to nic nie mówil. :>
Można w końcu ratownicy są, ale to są przekręty jak widziałem ich skocznie do wody to się załamałem Jeszcze ktoś mi opowiadał(stara historia) miał skakać właśnie z jednej z nich tzn. z drzewa do wody, ktoś mu się wrył przed niego skoczył i przebił głowe drutem.
ratownik miał skakać, Aero ?
Żwirownie to najpierw powinni wyczyścić a potem robic z tam cokolwiek ja osobiście jak tam chodzę to tylko zamoczyć nogi i posiedzieć
ja tam bylem raz za gowniarza, napilem sie wody i wiecej nie poszedlem
ja tam bylem raz za gowniarza, napilem sie wody i wiecej nie poszedlem
Jeszcze żyjesz ??
miasto powinno się zająć zagospodarowaniem żwirowni..i może w końcu Policja będzie korzystała z mandacików które im przysługują to wtedy odechce się co niektórym picia..
Barthez, najwyraźniej -napił się swojej, przyniesionej ze sobą wody, nie; nst?
nie no, tamtejszej... mam uraz
Wczoraj w szpitalu zmarł 31-latek, który w poniedziałek topił się na żwirowni W chwili wypadku mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi.
W chwili wypadku mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi.
Za głupotę się płaci.
I do tego pływali w miejscu zabronionym. No i te promile. Głupota ludzka nie zna granic.
Naturalna selekcja...
Jeśli chodzi o ten temat, odkopie go.
W okresie Wakacyjnym (tj. Letnim) byli ratownicy za wejście na żwirownie pobierali opłatę 2 zł, na czas pobytu na terenie zwirowni (tj. od 9-18)
Prawda to że żwirownia jest zamknięta bo podobno woda jest skażona??
Wczoraj znajomi przejeżdżali koło żwirowni i podobno ludzie pływali.
Prawda to że żwirownia jest zamknięta bo podobno woda jest skażona??
Eee, dzisiaj koledzy byli na żwirowni.
ja właśnie wróciłem z żwirki to trochę osób sie jeszcze tam pluskało
w następnym tygodniu się może wybiorę jak będzie słoneczko
zmieniło się coś od tamtego roku?
tak to jest jak ludzie głowy nie mają bawiąc się po pijaku tylko gdzie byli koledzy?..
Może równie %%
a jęśli chodzi o chłopaczka to mi się wydaje że po tych powodziach porobiły się wiry które wciagąją... u mnie wsi dawno temu na dunajcu wszyscy się pluskali i po jednej powodzi wszystko niby pieknie ładnie ale i tak woda pociągła gościa co codziennie przez rzekę przechodził na drugi brzeg bo bliżej miał do domu i jak się pózniej okazało pojawiło się dużo nowych wirór i od tego momentu jest tam całkowity zakaz pływania...
[ Dodano: 2010-06-17, 16:38 ]
za akademikami UR, wyjazd na drabinianke po prawej stronie.