ďťż

Zdrada

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Czy potrafilibyście wybaczyć zdradę? Co dla Was jest już zdradą a co nie? Pocałunek? Masaż? Pieszczoty? Seks? Randka z innym? Kolacja z innym? ...

Zapraszam do pogadanki


Nie wybaczyłbym zdrady. Jeśli ktos się dopuszcza zdrady powinnien wiedzieć co za to go spotka. Finito!

mysle ze warto byloby sie zastanawic nad tym, co zrobic zeby nie musiec kiedys odpowiadac na takie pytania
tylko czasem wszystko jest w porządku a tu zonk. Bo nam sie wydawało, że jest w porzadku a druga osoba zamiast powiedzieć ze cos jest nie tak, ze moze cos nie pasuje ucieka w milczenie i sie tym dusi. Albo pojawia sie jakas impreza, alkohol i nagle zonk. I tu mowie o obu płciach bo i jednej i drugiej stronie się takie rzeczy przytrafiaja.


Raz wybaczę

Raz wybaczę
Również
Tylko jak raz wybaczycie to może już być pierwszy krok do 2 razu.

Tylko jak raz wybaczycie to może już być pierwszy krok do 2 razu.
To jest raczej oczywiste.
I warto takie ryzyko podejmować :?:
U mnie zasady są proste:

zdrada = koniec

dziękuje.
Zdradził znaczy nie kocha, gdyby kochał to by nie zdradził. Więc jak zdradzi to może sobie iśc do tej drugiej, bo u mnie nie będzie miał czego szukać!

Tylko jak raz wybaczycie to może już być pierwszy krok do 2 razu.
no wlasnie. jak zdradza znaczy ze mu nei zalezy.
chociaz prawde powiedziawszy trudno mi powiedziec jak bym sie w takiej sytuacji zachowala. jak na razie zdrada jest dla mnei abstrakcja i jeszcze jej na sobie nie doświadczyłam.

chociaz prawde powiedziawszy trudno mi powiedziec jakbym sie w takiej sytuacji zachowala.
ja bym zatłukła drania!

A wyobrazcie sobie, że zdrady sie zdarzaja juz w dniu slubu! Kiedys jakis ksiadz opowiadal o sprawie o uniewaznienie malzenstwa, gdzie panna młoda zdradziła swojego męża w niecałą godzine po złożeniu przysiegi małżenskiej. Przyłapano ja ze swiadkiem.
Jeśli zdradził znaczy, że woli inną więc na co mi taki?! Won z chałupy!
W dzisiejszych czasach zdrada jest czymś naturalnym, i nie ma reguły kto kogo zdradza częściej.

W dzisiejszych czasach zdrada jest czymś naturalnym
tak. ludzka natura na przestrzeni wieków się potwornie zmieniła.

często zdrada umacnia związek, naprawdę. jakkolwiek dziwnie to zabrzmiało.
jeśli by się mój wybranek zdrady dopuścił z pewnością dałabym mu czas na zastanowienie się nad tym co zrobił. bez statusu 'zajęty przez Muertę'. i obserwowałabym.
zdradą dla mnie jest jakiekolwiek zbliżenie poczynając od pocałunku, a na seksie itd kończąc (?). randkę, kolację bym zdzierżyła. raczej.

często zdrada umacnia związek
jak dla mnie byłoby za późno na takie umacnianie, zdrada = rozwód
Dream, jeśli chodzi o małżeństwo. tak. i jeszcze raz tak - rozwód.
jak już się decyduje na małżeństwo to się powinno wybranka znać.

chodziło mi o zwykłe związki niepisane.

W dzisiejszych czasach zdrada jest czymś naturalnym, i nie ma reguły kto kogo zdradza częściej.

Oby nie była rzeczą naturalną :!:

Osobiście bym nie wybaczyła.
"Nie, byłby to absolutny koniec związku!"
Ja doznałem zdrady niestety na własnym przykładzie. Zostałem zdradozny po 4 latach związku, wszystko było pięknie a tu nagle suprise. Kiedy się dowiedziałem spakowałem swoje rzeczy bez słowa i przeniosłem się do Rzeszowa.... Nigdy nie wybacze zdrady.
Jak zdradzi to niech spada na bambus

Zdradził znaczy nie kocha

nie zawsze tak jest...czasem ktos sie zapomni i potem bardzo tego zaluje, a wtedy chyba warto zwiazkowi dac jeszcze jedna szanse, zamiast od razu go przekreslac. zdarza sie, ze ludzie po takim epizodzie jeszcze bardziej o siebie dbaja. nie znaczy to, ze zdrada powinna byc norma, ale moze sie przytrafic w kazdym zwiazku czy malzenstwie, nawet takim, ktorego by o to nikt nie podejrzewal.
Zalezy jaka zdrada ; )

Jesli dziewczyna zdradzalaby mnie przez dlugi czas, to nie.
Jesli bylby to tylko jakis pojedynczy incydent, to tak.


Perfidna napisał/a:
Zdradził znaczy nie kocha

nie zawsze tak jest...czasem ktos sie zapomni i potem bardzo tego zaluje

jak ktos naprawde kocha to sie nigdy nie zapomni!
w normalnych warunkach - pewnie nie, ale np. po alkoholu czy w jakims trudnym stanie psychicznym rozne rzeczy mozna zrobic, a potem tego zalowac...znam takie przypadki z zycia.

po alkoholu czy w jakims trudnym stanie psychicznym rozne rzeczy mozna zrobic, a potem tego zalowac...znam takie przypadki z zycia.
no to nie ma co wybaczac bo pozniej zrobi to drugi raz i znow bedzie tlumaczenie sorry ale to po alkoholu, nie wiedzialem co robie. Jak nie wie co robi to won na drzewo na co komu taki facet.

na co komu taki facet.

lub kobieta
Niektórzy mówią że po alkoholu to nie zdrada.

Jak dla mnie byłby to absolutny koniec i nie wybaczam zdrady!
zaznaczylem tak, każdy może zbłądzić, ale to kazda sytuacja jest inna rozne aspekty itd.
Mi by się przydała opcja "Nie wiem"
Tak jak Glósóli już wspomniał, zdrada zdradzie nie równa...
A nawet nie tyle czyn co do tego jeszcze sytuacja... Wiele czynników, wiele możliwości.
A co uznajecie za zdradę? Czy zdradą dla Was jest, że druga połówka umówi się z kimś na obiad, kolację poza Waszymi plecami? czy może pocałunek, masaż, jakieś pieszczoty? Czy zdradą jest tylko seks? Gdzie jest ta granica?
I może tak trzeba było zacząć temat, bo każdy ma chyba inną granice. Ja powiem tak: nie podobałoby mi się jakby się umówiła na spotkanie z jakiś typem ( zgodziłbym się jakby miała dobre argumenty), a pocałunek itp. to już bym łatwo nie przepuścił.
randka, pocałunek, masaż, pieszczoty, seks wszystko to jest zdrada... granicą cielesna jest dotyk, ja cudzych dziewczyn i żon nie dotykam i nie życzę sobie żeby ktoś dotykał moją
Raz nie wybaczyłam i nie żałuję. I w przyszłości też nigdy nie wybacze. Chociaż mam nadzieję, że mnie takie problemy ominą.
Niektórzy twierdzą, że zdrada jest częścią związku. Ba! Nawet dobrze na niego wpływa!
tylko żeby człowiek to jeszcze dobrze znosił
ciekawe czy w krajach arabskich gdzie jest wielozenstwo kobiety sa zdradzane?
Taka ciekawostka, oferta pewnej firmy: "Test zdrady".

Diagnostyka mikrośladowa na udowodnienie zdrady". Usługa polega, jak wynika z reklamy firm, np. "na analizie kobiecej (męskiej) bielizny bądź prześcieradła, z wyizolowaniem profilu genetycznego znajdującego się w kobiecej (męskiej) wydzielinie oraz porównanie tego profilu z innym materiałem genetycznym.

Czyli prosto mówiąc. Podejrzewamy, że nasz ukochany nas zdradził.Zanosimy prześcieradło, bieliznę czy coś osobistego do badania. płacimy 1000zł a oni szukają innego materiału genetycznego na bieliznie.

Taka ciekawostka, oferta pewnej firmy: "Test zdrady".

Diagnostyka mikrośladowa na udowodnienie zdrady". Usługa polega, jak wynika z reklamy firm, np. "na analizie kobiecej (męskiej) bielizny bądź prześcieradła, z wyizolowaniem profilu genetycznego znajdującego się w kobiecej (męskiej) wydzielinie oraz porównanie tego profilu z innym materiałem genetycznym.

Czyli prosto mówiąc. Podejrzewamy, że nasz ukochany nas zdradził.Zanosimy prześcieradło, bieliznę czy coś osobistego do badania. płacimy 1000zł a oni szukają innego materiału genetycznego na bieliznie.
hm... Bardzo ciekawa usługa, ale prawda zawsze wyjdzie... no sami wiecie
nie wiemy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose