Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Widzę, że już pierwsze zapisy sąale to nie o tym chciałem...
Jest coś takiego organizowane:
http://www.marathon.pozna...%20wyborcza.swf
ktoś się wybiera?
Beze mnie ja w soboty jestem nad Maltą godzinę wcześniej Ale polecam - zawsze to zawodowcy i specjaliści
Wstępnie jestem na TAK! Gdzieś trza się zgłosic wysłać podanie, życiorys itd??
nic nie wspomniali o tym, więc podejrzewam, że wystarczy się po prostu zjawić na starcie.
Okey Tym lepiej to jak jesteś Flaper TY Ja ktoś jeszcze mhmmm..?????
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, a póki co nic takiego nie ma, to generalnie piszę się na to
kR
Ja też bym się przebiegł, ale prawdopodobnie będę tam godzinkę wcześniej ze Sławkiem. Dobrze, że nie robią od razu ogromnych dystansów.
Tak z innej beczki bo tu jest temat trening:
http://biegajznami.pl/for...er=asc&&start=0
Tu znajdziecie parę linków o treningach i w miarę prosto wytłumaczony trening.
Przyda się do dyskusji w niedzielę . A nie można tego terminu przenieść? na 20.00 ? 20.30?
Qrcze felek po waszych wypowiedziach myslałem ze sie dzisiaj
pojawi sporo ludzi od nas a byłem tylko ja i kumpel z pracy ....
Impreza sie odbyła i była naprawde rewelacyjna
wszystko zgodnie z tym co w zapowiedzi
- pojawił sie dyrektor maratonu, oraz prezydent Frankiewicz
- sympatyczne dziewczęta z Dynamixu prowadziły rozgrzewke
- zaśpiewał dla nas zespól Lombard (w komplecie)
- po biegu były upominki (mam kolejny poradnik biegacza)
- woda z saturatora, rozmowy z "Maniakami"
- impreze filmowała telewizja, oraz byli przedstwiciele radiowi
wszystko w miłej atmosferze i za totalną darmoszke
aczkolwiek nieco skromnie jesli chodzi frekwencje (było ok 50 osob)
ale naprawde polecam tego typu trenningi
BB
Słuchajcie przed niedzielną 20 mozna wybrać sie na sobotni trening
Jesli pojawimy sie mocną grupą w sobote - bedzie mozna dogadać
szczegóły apropos niedzieli (dokładnie godzina, trasa itp)
Kto jest chetny na 10km przed niedzielną 20km zapraszam o 9.30
nad malte - ja sie piszę
szczegóły w linku
http://www.marathon.poznan.pl/strony/home.html
BB
ale numer, chcialem wlasnie zaproponowac 10 km, w sobote (bo tak mi wychodzi z rpzkladu treningow) a tu prosze - cala impreza bede na bank
mam tylko nadzieje, ze az tak sie nie skompromituje (licze gdzies 5.30 min / km)
pzdr
mg
Niestety w sobotę mnie nie ma. Mam zjazd rodzinny będzie fajna impreza w piątek biegnę 2 kółeczka jakby ktoś był chętny! Zapraszam serdecznie!
Mnie też nie ma wracam z w-wy
No to ja bede napewno chociaż ostatnio nie biegałem (kłopoty kolanowe) chyba troszke przesadziłem z treningami;) Ale w sobote bede
pozdrawiam
kk
w piątek biegnę 2 kółeczka jakby ktoś był chętny! Zapraszam serdecznie!
ja bardzo chetnie sie pisze na ten piatek bo w sobote niestety rano mam kursy wiec to odpada!!! Tak wiec Meciu o ktorej planujesz ???
Piątek od rana gdzieś 9:00 nad Maltą stacja kolejki! Dwa kółeczka i do domu a niedziele ze Sławkiem dystans ok 20 km jest co robić
oj to niestety kicha rano mi nie pasuje!! Biegam wieczorkiem jakby ktos chetny!!!
Jak wieczorkiem to ja sie piszę. Tylko chodzi o piatek? Może by tak o 20 tam gdzie zawsze Lisek?
kR
no okej Kondzio tam gzdie zawsze o 20 !! Pozdro
Zatem znoof samotnie przyjdzie mi się zmagać z trasą, wiatrem i temperaturą. Trudno rzec by można, jednak tego nie uczynię z podniesioną głową wybiegnę jutro z domu by przywitać nowy dzień. Dzień, który jak każdy może być przełomowym, niezwykłym, jedynym w swoim rodzaju. Wybiegnę osamotniony lecz szczęśliwy, że znoof dano mi szanse zmierzenia się z przeciwnościami - miejmy nadzieję, że w walce nie polegnę!
Trasa pokonana, długość trasy ok 14,45 km (dobiegnięcie nad „Maltę” + dwa kółeczka wokół naszego wspaniałego toru kajakowego + powrót) Biegłem swoim tempem, czyli raczej spokojnie, przez cały dystans czuło się zbliżające południe. Żar lał się z nieba. Temperatura za wysoka na bieganie. Było duszno i parno. Niemniej ogólny czas wyniósł ok 1h 17 min co daje prędkość średnią ok 11,28 km/h ! ,Czas ten pozwala, przynajmniej tak mi się wydaje na poważne myślenie o zejściu poniżej 5h podczas maratonu poznańskiego.
czyli raczej spokojnie, przez cały dystans czuło się zbliżające południe. Żar lał się z nieba. Temperatura za wysoka na bieganie. Było duszno i parno. Niemniej ogólny czas wyniósł ok 1h 17 min
kurde Panowie. wiedzialem, ze mi do Was brakuje, ale ze az tyle....
zaczynam utwierdzac sie w przekoananiu, ze nawet na 5 h moze byc trudno (w moim przypadku).
pzdr
Marcin spokojnie to były dwa kółeczka czyli zaledwie 1/4 dystansu! Jeżeli pobiegniesz wolniej pierwsze 10 km ale utrzymasz swoją prędkość podczas całego biegu spokojnie zejdziesz poniżej 5h. Po przebiegnięciu wspomnianych wcześniej 14 km czułem lewe kolano, miejmy nadzieję, że to nic groźnego. Okaże się już pojutrze!
W niedziele biegnę ze Sławkiem ( i wszystkimi chętnymi) ok 20 km taki dystans dopiero może cokolwiek pokazać o przygotowaniu do pokonania morderczych 42 km!
Mam nadzieje Sławku, że pobiegniemy spokojnie, nie chcę znowu na dwa tygodnie przed maratonem odpaść z rywalizacji
przedmaratonski trening zakonczony. trasa miala okolo 8 km (ze wzgledu na zlot motocyklistow nieco zmodyfikowana), moj czas na tym dystansie (bieglem szybciej niz pobiegne maraton) to 46:08 min. Lissek wiem cos kolo 45:15, nie wie ile na mecie przed nami byl Bart.
ogolnie bardzo mi sie podobalo i zaluje ze nie bylem na wczesniejszych treningach bo w 'kupie' razniej jak wiadomo. 'Kapela zza winkla' tez dala czadu nie mowiac juz o paniach z dynamixu prowadzacych nasza rozgrzewke
ostatni rzecz: Slawek: powiedziales mi na weselu, ze ostatni pacemaker biegnie na 4:00, na szcezscie sie myliles (pisze to bo mnie zmartwiles) ale wczoraj na stronie maratonu wyczytalem, ze sotatni biegnie na 4.30!
pzdr
mg
Lissek wiem cos kolo 45:15, nie wie ile na mecie przed nami byl Bart.
Niedużo wcześniej tak myśle ze ok 5 min to max.
Tempo na pierwszym okrążeniu było bardzo spokojne, na nawrotce Lisek
miał do nas ok 200-250m straty, potem z Kamilem troszke przyspieszyliśmy
i zaczeło sie rwanie czasu - dobre tempo, nawet jak na trennig to zbyt
szybkie ale to wina duzej ilosci uczestników gdzie wielu sie ze sobą ścigało
zamiast odpuscić
Ale tak jak Marcin pisał impreza naprawde udana i jest niewątpliwie
czynnikiem mobilizujacym ... i o to chodzi
Aloha
Bardzo mila imprezka! i zaluje ze na wczesniejszych nie bywalem takim treningach!! Bardzo mila atmosfera, a mosze przyznac ze w pewnym momecie czulem sie jak na maratonie :D:D
Czas mi sie wydaje ze dobry mialem, ale wiadoma sprawa tak na maratonie nie pobiegne. Sadze ze takim tempem zdechbym po 20km !!!!
Aczkolwiek duzo wolniej tez nei pobiegne, tu za ostro pociagnolem na poczatku, maly kryzys na polmetku, ale spokojnie do konca dalem rade, a nawet przy koncu wyciolem jeszcze jednego Dziadka i Kamila :D
pozdro
Lissek