Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Wiecie co może wyskoczę trochę z okolic Rzeszowa ale kiedy¶ byłem w sklepie rowerowym i tam jeden z najbardziej zapalonych cyklistów w Rzeszowie Adam opowiedział mi o trasie dookoła Tatr. Dwa lata się zbierałem po tym jak Ada¶ pokazał mi na mapach wzniesienia z różnicami wysoko¶ci do pokonania i obliczył długo¶ć trasy 230 km. Wyjechałem z koleg± autem do Zakopanego w pi±tek koło 23. W Zakopanym byłem koło 3 w nocy ( przez dwie godziny szukali¶my miejsca gdzie można by zostawić na cała\y dzień samochód. Wsiedli¶my na rowerki i po 5 minutach jazdy zacz±ł padać deszcz ( na 13 godzin jazdy 12 i pół godziny lało) Na Słowackiej stronie nie było kompletnie nic widać nawet Tatr nie zobaczyłem :( w Liptowskim Mikulaszu jest punk widokowy ale widoczno¶ć była tak duża że ledwo widzieli¶my się nawzajem Jak dojechałem do samochodu czekało na nas zimne spaghetti które zabrali¶my z domu - powiem szczerze ... nic mi jeszcze tak bardzo nie smakowało jak wtedy to zimne jedzonko Na stronie BIkeBordu znalazłem opis tej trasy i po przeczytaniu go nazwali¶my nasz± wyprawę "Jadu na Prahu" a czemu? Przeczytajcie sami ....http://www.bikeboard.pl/i...=turystyka&g=31
Czekam na opowie¶ci z trasy innych użytkowników
I nic mi Wojtek nie powiedział, beeee ale jak taka pogoda to mi nie szkoda:)
Ale wspomnienia do końca życia Warto było się spróbować nawet je¶li była ulewa