Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Arathi nie tak dawno rzucił hasło na SB zóbmy coś! Z propozycją np różnych masowych mordów Może najpierw coś lżejszego, stwórzmy podwaliny państwowości i żądajmy uznania państwa rzeszowskiegoAutonomia dla Rzeszowa, dobrze rozumiem? A przywódcą kto, T. Ferenc? ^^
Nieee, ktoś świeży, ktoś z naszych
Jestem za... proponuję się dogadać nawet z armią...
W takim razie zakładam RPN - Rzeszowską Partię Nacjonalistyczną.
Paru prawników mamy, możemy stworzyć podwaliny konstytucji.
Konstytucja to nie wszystko... problemem może być brak porozumienia między wyborem ustroju... ja byłbym za technokratyczną dyktaturą
Na pewno powinniśmy odrzucić parlamentaryzm...
Polecam lekturę Konstytucji Wielkiej Rzeczpospolitej: http://wielkarzeczpospoli...kaz=konstytucja
Jest dość śmieszna, ale zawiera ciekawych elementów.
może anarchia od razu?
Na pewno powinniśmy odrzucić parlamentaryzm...
To na pewno. Parę konstytucji ze świata i historii się czytało to poznajdujemy właśnie te ciekawsze elementy i dołożymy własne.
Ja wymyślam flagę!!
Znaczy już wymyśliłem
Musze wprowadzić jeszcze tylko kilka poprawek i można wywieszać
Ja wymyślam flagę!!
Znaczy już wymyśliłem
Obrazek
Musze wprowadzić jeszcze tylko kilka poprawek i można wywieszać
dodaj wiecej czarnegoo.. i bedzie git
technokratyczną dyktaturą
Może rozwiń wątek, żeby się zapoznać przynajmniej z ogólnikami.
Rządzi rada ekspertów -> nie grupa debili, którym wojsko czy mocarstwo pomogło dojść do władzy, a kilkudziesięciu praktyków & teoretyków we wszystkich dziedzinach potrzebnych do działania Państwa.
Po szczegóły zapraszam tu: http://www.eoslife.eu/
Arathi, nie zapominaj, że w Polsce każdy jest ekspertem. Ministrem Obrony Narodowej jest np psychiatra ;]
Rządzi rada ekspertów
A kto tą radę ekspertów wybiera? Skoro mają to być najlepsi z najlepszych to kto będzie godzien ich oceniać czy powinni w radzie zasiadać czy nie?
To chyba widać kto jest w czym dobry... proponuję zajrzeć w link.. tam jest wszystko wyjaśnione.
To chyba widać kto jest w czym dobry...
Tylko z tym widzeniem jest pewien problem bo punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Ktoś musi taką radę wybierać, i musi to być ktoś kompetentny. Ale ktoś musi też zdecydować kto kompetentny będzie mógł wybierać tych najbardziej kompetentnych.
W link mogę zaglądać, ale nic więcej bo nie znam na tyle angielskiego więc wolałabym żebyś Ty mi wyjaśnił tę zawiłość.
Ja nie do końca wierzę, w rządy specjalistów. Zawsze musi nastąpić taki moment, że skądś oni się muszą pojawić. I pytania dlaczego akurat Ci, a dlaczego wybierał ich ktoś tam, a że są lepsi. W naszych warunkach doszłoby jeszcze, że któryś kiedyś współpracował z SB, a inny był w PiSie czy PO. Zanim ustalono by całe zasady kto kogo jak i na jakiej podstawie to wszystko by upadło. I ciągle byłoby upolitycznione. Taki system mógłby się sprawdzić w przypadku stawiania państwa absolutnie od zera.