Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Program Wyborczy - Janusz Korwin - MikkeStrona www kandydata: http://prezydentxxi.pl/
Podstawowe punkty:
- zlikwidować NFZ
- Unia Europejska - NIE!
- zlikwidować ZUS
- dostęp do broni
- kara śmierci
Ogólne poglądy na najbardziej "gorące" tematy pozostające poza głównym nurtem zainteresowania (z wyjątkiem kary śmierci) Kandydata jako że są to kwestie światopoglądowe i de facto drugorzędne choć niezmiernie ważne.
1. Aborcja.
Zarówno Kandydat jak i partia, którą reprezentuje stoi na stanowisku, że aborcja jest zabójstwem. Nie jest morderstwem - kwalifikacja zabójstwa jest o wiele lżejsza. Formułując taką opinię nie wychodzimy z pobudek religijnych, a z prostej konstatacji trzech faktów:
a) kobieta rodzi człowieka
b) ten człowiek nikomu nic złego nie zrobił
c) każde ludzkie działanie niesie ze sobą konsekwencje.
2. Eutanazja.
Zdecydowanie przeciw. Powód jest prosty "eutanazja" to eufemizm używany na celowe i świadome uśmiercenia niewinnego człowieka. Państwo w ogóle pełnić winno bardzo niewiele funkcji, a jedną z nich jest dbanie o to właśnie, by zabójstwa nie były normą.
Każdy ma prawo zakończyć własne życie w sposób przez siebie wybrany i w momencie który uzna za odpowiedni - sprzeciwiamy się jedynie temu, by uczynić zlecenie zabójstwa czymś akceptowalnym.
3. Kara śmierci
OCZYWIŚCIE TAK. Powody są banalne:
1. Państwo z definicji musi mieć narzędzie służące egzekwowania prawa.
2. Morderstwo (a jedynie morderstwo może być karane karą śmierci) to zamach na życie innego człowieka, który w żaden sposób nie może być niczym okupiony - sprawiedliwe zatem jest, by morderca płacił zań własnym życiem.
3. Bezspornie - orzekana i wykonywana kara śmierci ma znaczący wpływ na spadek przestępczości. Nie tylko tzw. zdrowy rozum to potwierdza, ale i każde rzetelne i nie robione pod założoną tezę badania.
4. Stosunek do kościoła. Obojętny. Państwo nie może i nie powinno mieć do żadnego związku wyznaniowego ŻADNEGO stosunku. Innymi słowy - państwo nie może traktować żadnego kościoła czy związku wyznaniowego w inny sposób niż jakiegokolwiek innego dobrowolnego związku ludzi. Nie ma tu żadnego znaczenia czy chodzi o kościół czy (dajmy na to) stowarzyszenie hodowców kanarków - państwo musi być ślepe nawet na istnienie takich związków, do czasu oczywiście kiedy ich działalność mieści się w ramach obowiązującego prawa.
Poglądy gospodarcze
Poglądy gospodarcze pana Janusza Korwin Mikkego opierają się na przekonaniu, że tylko nieskrępowana ludzka pomysłowość i kreatywność jest w stanie sprostać w sposób pełny stale rosnącym i wciąż rodzącym się nowym potrzebom.
WOLNOŚĆ w podejmowaniu przez każdego działań gospodarczych oparta na WŁASNOŚCI jako fundamencie SPRAWIEDLIWOŚCI jest tym, co najpełniej charakteryzuje wolny rynek - ideę, której popularyzacji Janusz Korwin Mikke poświęcił dziesiątki lat życia.
Uwolnienie gospodarki z krępujących ją pętów biurokracji i mnogości uregulowań musi skutkować skokowym wzrostem zamożności i jakości życia obywateli.
Rola państwa w gospodarce i jego wpływ na nią winien być ograniczony jedynie do funkcji sądowych, gwarantujących przestrzegania umów i prawa.
Bezpieczeństwo wg JKM
Sprawą żywotnie dotyczącą każdego mieszkańca Polski jest bezpieczeństwo.
Zarówno bezpieczeństwo osobiste jak i bezpieczeństwo zgromadzonych dóbr.
Pan Janusz Korwin Mikke stoi na stanowisku, że właśnie zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom i wymiar sprawiedliwości są podstawowymi sprawami w gestii państwa.
Dlatego opowiada się on za gruntowną reformą prawa, która spowoduje, że państwowa policja działać będzie mogła skutecznie występując w obronie obywateli, reformę stawiającą jako priorytet nie poprawianie statystyk, nie "interes przestępców" a BEZPIECZEŃSTWO obywateli.
Poważnego zreformowania wymaga też system sądowniczy - ciągnące się latami sprawy sądowe to coś co jest we współczesnym świecie niedopuszczalne.
Surowe i błyskawicznie działające prawo jednoznacznie opowiadające się po stronie uczciwych obywateli to jeden z głównych punktów programu Janusza Korwin-Mikkego.
JKM o Administracji Państwowej
Kolejnym obszarem mającym kluczowe znaczenie dla jakości życia obywateli i sprawności funkcjonowania państwa a wymagającym zdecydowanych działań jest administracja państwowa. Jest to dziedzina która wymaga bardzo głębokiej reformy. Już nie tylko to, że biurokracja przybrała w Polsce monstrualne rozmiary i kosztuje podatników krocie jest najważniejszym problemem, choć jest to problem poważny. Już nie tylko to, że omnipotencja administracji i jej wpływ na każdą dziedzinę życia ludzi jest groźny i skutkuje coraz większą pogardą prawa i obniżeniem zaufania do państwa jest największym problemem, choć jest to problem dręczący. Największym złem jest to, że administracja zawłaszcza dziedzinę na które pod żadnym pozorem nie powinna mieć żadnego wpływu - mianowicie na stanowienie prawa. To naruszenie monteskiuszowskiej zasady podziału władzy - administracja nie zajmuje się już wykonywaniem prawa ale jego stanowieniem i czyni to faworyzując własne interesy lekceważąc zasadę, że prawo w pierwszym rzędzie winno służyć ludziom a nie funkcjonariuszom państwa czy nawet - samemu państwu. Powoduje to zachwianie równowagi i przywrócenie tej równowagi jest kolejnym, ważnym punktem programu Janusza Korwin Mikkego
Zlikwidujmy NFZ, ZUS, UE... wszystko zlikwidujmy...
terefere, przyjdzie czas, że sam będziesz chciał zlikwidować ZUS i NFZ. Tylko zacznij pracować.
W 90% odpowiada mi program (nie wymieniony w całości), stąd dla mnie jest to najlepszy kandydat. Jednakże sama prezydentura nic tu nie pomoże.
terefere, przyjdzie czas, że sam będziesz chciał zlikwidować ZUS i NFZ. Tylko zacznij pracować.
Jestem za likwidacją tylko nie wierzę w spełnienie takich obietnic. Ot populizm, bo takie hasła się dobrze sprzedają. Tylko mało już kto się na to nabiera.
Podobny "program" miał Konowicz. Ogólnie "likwidować".
Problem nie jest tu w programie co w samym Korwinie, którego ludzie kojarzą ze "śmiesznym Panem". Program w większości OK, w wielu punktach bardzo OK. Ale gdyby inny człowiek ten program reprezentował. Korwin u nas nie ma raczej większych szans.
A ja tak, co do kary śmierci to z jednej strony to się wydaje być rozsądne wyjście, ale z drugiej przecież zawsze istnieje szansa ze ktoś jest niewinny, choć został skazany, a co do eutanazji, to się właśnie nie zgadzam, bo akurat wg mnie powinna być legalna.
Co do reszty:
- Unia Europejska - NIE! - ale dlaczego? Unia nam bardzo dużo daje i zupełnie nie rozumiem tej eurosceptyczności, mógłby mi ktoś podać jakieś racjonalne argumenty???
- zlikwidować ZUS - jakoś sobie tego nie wyobrażam... Może i miałoby to sens, ale na pewno byłoby bardzo trudne do wprowadzenia w życie
- dostęp do broni - tu się absolutnie nie zgadzam, to totalna głupota!
Unia Europejska - NIE! - ale dlaczego? Unia nam bardzo dużo daje i zupełnie nie rozumiem tej eurosceptyczności, mógłby mi ktoś podać jakieś racjonalne argumenty???
Uzasadnienie ze strony Korwina:
Unia Europejska - CZEMU NA "NIE"?
Integracja to piękna rzecz. Przekonały się o tym amerykańskie kolonie, które z małych państewek przerodziły się w globalną kolonię. Przekonały się też o tym kraje Wschodniej Azji likwidując bariery handlowe. Ale mieszkańcy Europy coraz powszechniej uważają, że integracja to rzecz zła. Dlaczego?
Odpowiedź jest bardzo prosta – bo model Unii Europejskiej nie jest dobrym modelem. Integracja to narzędzie – od człowieka zależy, czy zbuduje Stany Zjednoczone, czy Związek Radziecki, który też przecież był mocno zintegrowany. Sęk w tym, że za mocno.
Janusz Korwin-Mikke idzie drogą zachodnich polityków wolnościowych – przede wszystkim Margaret Thatcher – którzy uważali, że współpraca musi służyć obywatelom, a nie odwrotnie.
Należy tutaj stanowczo podkreślić, że wiele Europa osiągnęła na drodze do wolności, ale o wiele więcej brukselscy biurokraci zrobili, by tę wolność ograniczyć. Unia Europejska w obecnym kształcie nie posiada praktycznie żadnych zalet. Strefa Schengen i obszar wolnego rynku to absolutnie oddzielne od brukselskiego Lewiatana instytucje. Bezpaszportowy ruch graniczny jest dostępny też Szwajcarom i Norwegom, tak samo jak bezcłowy obrót towarowy. Wszystkie dobrodziejstwa integracji czerpiemy z przynależności do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Co więc nam daje Unia Europejska?
Przede wszystkim narzuca nam ogrom biurokracji. Uznanie ślimaka rybą słodkowodną i regulacja krzywych bananów, to tylko najbardziej jaskrawe przejawy głupoty i nieudolności urzędników. Większa część z nich to ludzie zajmujący się rolnictwem, które jest praktycznie w całości odgórnie sterowane. O efektach tej metody możemy się przekonać porównując ceny w sklepie spożywczym z 2004 i 2010 roku.
Dodatkowo szkodzi nam pewien uciążliwy szczegół, nieobowiązujący państw EOG, które do Unii nie należą. Chodzi oczywiście o politykę celną. Odgórne regulacje, wysokie cła i blokada ruchu z państwami ościennymi nie tylko ograniczyła import tanich towarów z dalekiego wschodu, ale zabiła przygraniczny ruch we wschodnich województwach. Nie można więc się dziwić, że ludzie w podlaskim, lubelskim i podkarpackim nie są pozytywnie do „Mateczki Europy” nastawieni.
Zastanawiać też może wprowadzona przez Traktat Lizboński kontrola dyplomacji. Niewątpliwie współpraca oparta na zasadzie sojuszu i wzajemnego wsparcia jest pozytywna, jednak prowadzenie polityki zagranicznej przez Unię każe postawić fundamentalne pytanie: Czy Unia ma ściśle jednolitą linię interesu, czy też musi wybierać miedzy realizacją interesów państw najsilniejszych jak Francja i Niemcy, średniaków jak Polska i najmniejszych typu Słowenia czy Estonia? Każde państwo poza sprawami wspólnymi dla Europy ma wiele interesów indywidualnych, których realizacja w obliczu takiego skrępowania jak obecnie może być zagrożona.
Biorąc też do ręki Traktat o Unii Europejskiej, możemy wyczytać, że wiele spraw skutecznie rozwiązywanych przez społeczności lokalne bierze na siebie Unia Europejska. Powoduje to niedostosowanie środków do potrzeb i gigantyczne straty. „Różnorodność” Unii kreowana jest przez odciętych od świata urzędników i polityków – a efekty są jakie są.
I na koniec warto przybliżyć sprawę dopłat, którymi kusi Wspólnota. Jak wiadomo Unia nie bierze pieniędzy z niczego. Dopłaty, w znacznej części marnotrawione, są zabierane zachodnioeuropejskim podatnikom. To nie jest uczciwe, że Francuzi płacą podatki na polskie projekty. Dodajmy – płacą tymczasowo, bo w najbliższym czasie to my będziemy jako „stary kraj Unii” płacić Chorwacji czy Turcji, które przystąpią najpewniej za kilka lat. Ponadto dotacje stwarzają złudną bańkę na rynku. Świat spoza tej bańki jest często zupełnie inny, więc kiedy skończą się dotacje, dla wielu firm przybliży się widmo bankructwa, gdyż będą nieprzystosowane do rzeczywistych potrzeb. Warto też wspomnieć, że mimo milionów ładowanych w formie dotacji, nasza integracja wychodzi na minus ze względu na ogromne koszty wdrażania „standardów europejskich”.
Tak więc Polska, jak i inne kraje Europy musi postawić sobie pytanie o sensowność dryfowania w wyraźnie złym kierunku. Trzeba na forum krajowym i unijnym rozpocząć dyskusję nad przyszłością integracji. Takiej dyskusji nie chcą prowadzić inni kandydaci. Dlatego też musimy postawić na kogoś, kto nie boi się o tym mówić – na Janusza Korwin-Mikkego.
A ludzie uważają go za śmiesznego za takie wypowiedzi:
"prawo głosu powinna mieć tylko jedna osoba: król"
i jak tu na niego nie zagłosować (kara śmierci, broń
Ekhm...
Jaka byłaby Polska poza Unią? Z niższym wzrostem gospodarczym, słabszymi inwestycjami, zwłaszcza zagranicznymi, bez funduszy na drogi i oczyszczalnie, z bardziej zatkanym rynkiem pracy, słabszą i bardziej chwiejną złotówką, ale niższymi cenami
Zlikwidować ZUS? Czyli co? Państwu nic do twojej emerytury. Dbaj o siebie sam.
Oczywiście warunkiem wstępnym wprowadzenia takiego rozwiązania jest likwidacja demokracji, w której biedniejsza większość zawsze przegłosuje bogatszą mniejszość i przyzna sobie jakieś świadczenia....
Zlikwidować ZUS, czyli zamiast płacić na ich widzi mi się odkładasz sobie na konto, czy inny fundusz emerytalny. Tylko, że sama decydujesz ile i kiedy.
Z Zusem to ma sens, choć na pewno byłoby trudne do zrealizowania, ale co do Uni Europejskiej to zupełnie się nie zgadzam - jesteśmy zbyt słabym państwem, i politycznie i ekonomicznie żeby sobie pozwolić na wystąpienie z Unii.
ZUS czyli mówimy w tym przypadku o emeryturach. Coś takiego jak fundusz emerytalny wymyślił niejaki Otto Von Bismarck, z założenia pieniądze miały być wypłacane ludziom od 65 roku życia. W tamtych czasach mało kto takiego wieku dożywał i o to chodziło, bo kasę przeznaczało się na wojny. U nas przyjęło się tą samą zasadę, stąd mamy dziś ogromne zadłużenie ZUSu, a ludzie jakoś nie chcą umierać. Ale państwo sobie poradzi, wydłuży wiek emerytalny.
zlikwidować ZUS
Najlepszy punkt programu. Zdecydowanie.
A ludzie uważają go za śmiesznego za takie wypowiedzi:
"prawo głosu powinna mieć tylko jedna osoba: król"
A ja pamiętam też, jak kiedyś jego syn był uczestnikiem "baru" (taki program typu reality-show jakby ktoś nie wiedział:D ). I kiedyś trochę za dużo piwa wypił i się chciał bić z takim innym, a ten drugi przed nim uciekał... ^^
madzia666, a co to ma wspólnego z wyborami?
A taka luźna dygresja na marginesie na rozluźnienei atmosfery. ; )
Dzisiejszy cytat z Korwina: "Chciałbym odebrać prawo wyborcze wielu osobom, nie tylko kobietom"
Krótki aczkolwiek konkretny program WiP
Program Partii „Wolność i Praworządność”
"Wolność i Praworządność" jest partią konserwatywno-liberalną co oznacza, że uznajemy tradycyjne wartości za godne kultywowania, przy jednoczesnym uznaniu, że indywidualna wolność zarówno w życiu społecznym, jak i gospodarczym jest najważniejsza. Jesteśmy przekonani, że podporządkowanie życia tym wartościom jest pewną drogą prowadzącą zarówno do skokowego wzrostu poziomu życia obywateli, jak i wzmocnienia zrujnowanych więzi społecznych w Polsce.
Podstawowe cele, które chcemy osiągnąć przedstawiamy niżej:
1.
W przekonaniu, że jedynym fundamentem, na którym można zbudować prawidłowo funkcjonujące państwo jest trwała moralność chcemy, by państwo w każdym przejawie swojego działania opierało się na tym, dzięki czemu zachodnia cywilizacja osiągnęła swoje sukcesy: na godności, honorze, prawdzie, wolności, własności prywatnej i odpowiedzialności.
Prawo obowiązujące w państwie będzie respektować wolności osobiste obywateli ograniczając działania urzędników państwa jedynie do zabezpieczenia interesów ludzi .
Najpełniej wyznaczają to dwie maksymy: "Chcącemu nie dzieje się krzywda" oraz "Twarde prawo lecz prawo".
2.
Chcemy by zachowany był i ściśle przestrzegany rozdział władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej, przy czym zakres ich działania powinien być jasno określony i w żadnym razie nie mogą się na siebie nakładać ani wzajemnie przenikać. Władze Państwa dla dobra obywateli powinny wzajemnie się ograniczać i kontrolować w trosce o właściwe wypełnianie swoich zadań względem obywateli.
3.
Skuteczność działania władz zależy od ich zdolności finansowych. Budżety władz winny być konstruowane wyłącznie w oparciu o podatki. Deficyt budżetowy będzie zakazany a zaciąganie pożyczek ograniczone do sytuacji wyjątkowych, ze wskazaniem sposobu ich sfinansowania. Podatki będą stabilne i będą mogły być nakładane tylko w celu wykonania zadań przewidzianych konstytucją i - w przypadku samorządów - dla wykonania zadań zleconych przez lokalne społeczności.
Jakakolwiek działalność gospodarcza państwa czy gminy - jako stwarzająca nieuczciwą konkurencję - będzie bezwzględnie zakazana.
4.
Działalność gospodarcza będzie prowadzona w oparciu o prywatną własność środków produkcji osób fizycznych lub ich dobrowolnych związków. Wszelkie podatki regulujące: cła, subsydia i dotacje będą drastycznie ograniczane - aż do całkowitego zniesienia w zakreślonym terminie. Wprowadzenie jakichkolwiek nowych podatków możliwe będzie wyłącznie w drodze ustawy po znacznie wydłużonym w stosunku do teraźniejszości vacatio legis.
Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej wynikać może jedynie z powodu nieodwracalnej szkodliwości dla jej otoczenia.
5.
Armia musi być zdolna do obrony terytorium państwa dlatego budżet obronny powinien być zwiększony. Za jedynie skuteczną uważamy armię w pełni zawodową składającą się z ochotników.
Powszechny i swobodny dostęp do broni palnej (z wyłączeniem wielokrotnych przestępców i osób psychicznie chorych) przy zachęceniu obywateli do uzbrojenia się stanowić będzie dodatkowe i niebagatelne wsparcie dla armii w kryzysowej sytuacji.
6.
Szkolnictwo będzie całkowicie zdecentralizowane i sprywatyzowane. Państwo nie może uzurpować sobie żadnego prawa do narzucania rodzicom czego i jak długo należy uczyć dzieci i sposobów ich wychowania. Zlikwidujemy fikcję "bezpłatnego szkolnictwa" - to obywatele ponoszą całkowity ciężar finansowania systemu edukacji i to oni w zamian za swoje pieniądze mają prawo kształcić swoje dzieci w sposób, jaki uznają za dobry.
Państwo nie może finansować kultury - zostanie ona poddana mechanizmom rynkowym i prywatnemu mecenatowi. Działalność naukowa i kulturalna nie może być w żaden sposób ograniczana - te dziedziny powinny leżeć poza obszarem zainteresowania państwa. Niedopuszczalne będzie koncesjonowanie środków masowego przekazu i cenzura prewencyjna.
7.
Prawo stanowione będzie w oparciu o uniwersalne zasady moralne wypływające z chrześcijaństwa, natomiast wyznanie i światopogląd obywateli jest obszarem w żaden sposób nie podlegającym zainteresowaniu państwa.
JKM ma całkiem sporo odmiennych poglądów i jestem ciekawy, co by się stało, gdyby wygrał.
Ostatnio spotkałem się ze zdaniem "zagłosuję na JKM - mniejsze zło". Ile "mniejszego zła" potrzeba, by JKM miał większość? ;>
JKM - na pewno inteligentny człowiek, ale ma zbyt odmienne poglądy od moich i dlatego raczej na niego nie zagłosuję, chociażby ze względu na tę legalizację broni. Ale może się stać tak, że będę zmuszona zagłosować na tzw. 'mniejsze zło', bo patrząc na obecnych faworytów to tak: jeśli zwycięży Komorowski, to będziemy mieć i prezydenta i premiera z jednej partii, z drugiej strony zaś prędzej sobie rękę utnę niż zagłosuję na Kaczyńskiego. No, i na kogo tu głosować?
Podoba mi się jego spot Weźcie kije...