ďťż

Kościół a polityka

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Co uważacie na temat wchodzenia Kościoła katolickiego w politykę? Jakoś cicho ostatnio na forum pomimo tego co się dzieje:


Patrzmy na programy, na kompetencje ludzi rwących się do władzy, na ich standardy moralne i ludzkie. Chciałbym, aby ktoś opisujący po latach ten okres historyczny, w którym przypadło nam żyć po tym niezwykle trudnym doświadczeniu z 10 kwietnia br., mógł napisać: "Polska prawem i sprawiedliwością stoi". O to się dzisiaj razem z wami modlę i proszę Królową Polski.
Arcybiskup Marian Gołębiowski - Wrocław



Prosimy cię Królowo, o mądrego prezydenta Polski, który będzie służył narodowi a nie pragmatyzmowi partii [...] Siły rozłamu nie uszanowały żałoby narodowej. Nie uszanowano bólu narodu. Nad trumną ofiar wypadku prasowe hieny rozpoczęły swój niszczący proces. Nowocześni propagandyści, w pogoni za sensacją zagubili lub celowo zapomnieli niepisaną zasadę, że o umarłych mówi się tylko dobrze. Europa też o tym zapomniała
[...]
Cofamy się bardzo szybko. Już IPN nie będzie bronił prawdziwej pamięci narodowej. Funkcjonariusze zakłamania z PRL mogą spać spokojnie, nie zagraża im dociekanie prawdy. Dziennikarze, wyżsi urzędnicy i profesorowie mogą się kryć za swoimi tytułami
[...]
Musimy od nowa walczyć o duszę narodu, którą zatruwają polskojęzyczne środki masowego przekazu. Redaktora Pospieszalskiego, który wyemitował w Telewizji Polskiej program o nastrojach Polaków po tragedii smoleńskiej, na stronach internetu oskarżają o manipulowanie, manipulowanie widzem, i żądają wydalenia z Telewizji Polskiej. Zbliżamy się coraz bardziej do Białorusi.
Biskup Kielecki Kazimierz Ryczan


Pomijam już przykład z Przemyśla, ten ze słowami biskupa(?) "a mógł się samolot rozbić w środę".

Czy uważacie, że księża powinni podczas mszy świętej dokonywać analizy życia politycznego i mediów w Polsce? Czy idąc do Kościoła jeszcze udajemy się na rozmowę z Bogiem czy tylko na wiec polityczny?

W Krakowie przykładowo na placu kościelnym pod wejściem do kościoła stały stoliku PiSu i zbierano podpisy. Dostali zezwolenie od proboszcza, oczywiście inni o pozwoleniu mogli i mogą zapomnieć.


Proste wyjście, chodzić do "braciszków". Oni nie wożą się limuzynami, nie żyją w przepychu i nie nagabują ludzi polityką.

A co do księży to Watykan sobie nie radzi, upolitycznienie, pedofilia i cała masa innych paskudztw.
Ja już od dawna nie słucham co mówią w Kościele bo nic mądrego i tak nie usłyszę. Skupiam się na tym na czym każdy powinien się skupić w kościele.
Ale macie podejście...
Cały Kościół to pedofilia, upolitycznienie, paskudztwa. To króluje w kościele i nie ma miejsca już na Eucharystię...
Po prostu się żal robi jak to czytam.


Jak kościół ma się nie angażować w politykę kiedy Polska ma podpisany konkordat? Osobiście jestem przeciwny mieszaniu kościoła z państwem. Tak samo uważam, że katechezy powinny być prowadzone w salkach i powinny chodzić na nie te dzieci, które wykazują jakieś zainteresowanie. Zresztą, na ten temat to chybaArathi powinien rzucić argumentami, on krytyki się nie obawia ;p

Ale macie podejście...
Cały Kościół to pedofilia, upolitycznienie, paskudztwa. To króluje w kościele i nie ma miejsca już na Eucharystię...
Po prostu się żal robi jak to czytam.

kondzio czytając Twoje wypowiedzi już nie po raz pierwszy mam wrażenie, że myślisz bardzo prosto i schematycznie. To, że ktoś piszę o czymś źle nie oznacza, że nie widzi rzeczy dobrych. Tylko jeśli temat jest o złych zachowaniach księży to dlaczego mamy się rozwodzić nad dobrocią i sensem Eucharystii. A jak Ci się robi żal bo nie rozumiesz co czytasz to nie może nie czytaj. Sam musisz przyznać, że w wielu kościołach dzieje sie bardzo źle a księża często zajmują się wszystkim tylko nie tym czym powinni. Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy tak robią(takie wyjaśnienie dla kondzia bo sam do tego nie dojdzie).
Edytka, na obecną chwilę wskazywanie wad i problemów = atakowanie. To jest tak jak z tą belką w oku. Chyba pierwszy raz na tym forum się z Tobą zgadzam
Edytka, napisałaś tak :


To jest temat o ingerencji kościoła w politykę, a nie złym zachowaniu księży
Rozumiem. Dla Ciebie ingerencja kościoła w politykę nie jest przejawem złego zachowania księży. Przynajmniej poznaliśmy Twoją opinię w tym temacie.
Kościół i polityka

Co dzień się zeszmacają przed sutanny kiecką
perfekt im to wychodzi — ćwiczyli z radziecką!
Swe czerwone legitki głęboko ukryli.
W miejsce onych — katechizm mocno osadzili!
Ciekawe, co w kieszeniach swych jutro osadzą
i na twarze przed jaką nową padną władzą?
Lizania dup wszelakich nie od dziś nawykli -
od „POP" — egzekutywy do "Rzym" — konwentykli!

Leon Bod Bielski
W Poroninie ksiądz prosił żeby przyjść na mszę z dowodem to będzie można od razu złożyć podpis na liście Kaczyńskiego. A w Nowej Soli ksiądz otwarcie zaprosił wiernych by po wyjściu z kościoła złożyli podpisy na liście Kaczyńskiego. Daleko nie mieli bo stoliki stały tuż przy wejściu do kościoła.

Uwielbiam chodzić do Kościoła przed wyborami, tyle się można dowiedzieć. Szczególnie na różnych wioskach. Raz był wykład, żeby wspierać KUL w Lublinie i nie promować ateistycznych uniwersytetów, z których nic dobrego nie wychodzi. Ogólnie 10minut wykładu, nawet nie o tym jaki KUL dobry ale o tym jacy inni źli. Po tragedii w Smoleńsku na jednej mszy w pewnej podrzeszowskiej wiosce ksiądz kondolencje kierował tylko do wybranych ludzi z samolotu, nie do wszystkich. Teraz oczywiście też głosy o tym, żeby wybrać mądrze dla Polski i sugerując, że powinna być kontynuacja poprzedniej prezydentury praworządności i sprawiedliwości.

Kościół nigdy w Polsce nie będzie apolityczny. To jest takie samo szambo jak wszystkie inne środowiska,a może nawet i większe bo inni to przysłowiowe święte krowy a Ci prawdziwe.
Ja się dziwie, że Kościół nie założył jeszcze swojej partii politycznej pod nazwą "Polacy - Katolicy". I Ci co nie wstąpią lub nie zagłosują na partię to innowiercy.
I tak Kościół w Polsce jest tak umoczony w politykę, że długo się to nie zmieni, a prawdopodobnie nigdy.

Oczywiście odpowiadając na pytanie: nie, kościół nie powinien wypowiadać się na tematy polityczne i idąc do kościoła nie oczekuję odsłuchu programu wyborczego jakiegokolwiek kandydata. Podkreślam jakiegokolwiek bo kiedyś usłyszałem,że jakby księża popierali PO to nie byłoby krzyków. Ja bym krzyczał tak samo głośno bo do Kościoła osobiście chodzę w innym niż politycznym celu.

I tak Kościół w Polsce jest tak umoczony w politykę, że długo się to nie zmieni, a prawdopodobnie nigdy.
Mi się wydaję, że się zmieni, wnioskuje to między innymi po Waszych wypowiedziach (nie wspominając już o moich ). Poparcie dla kościoła wśród ludzi młodych leci na łeb. To nie jest przez jeden incydent, to zmierza powoli ale jednak w dół. Sam pamiętam, jak 1/3 mszy było poświęcone temu jak TVN to masońska TV. Wkurzyłem się i od tamtej pory rzadko mnie tam widują. Ja rozumiem chodzenie do kościoła by oczyścić dusze, posłuchać, pomyśleć nad sobą ale wszystko w sferze duchowej. Sorry ale takiej rzeczywistości nie kupuję, co odzwierciedla się na moim podejściem do całego kościoła.
Mi się też wydaje, że może się zmienić, ale dopiero za kilkadziesiąt lat co najmniej, bo aktualnie mamy stare, konserwatywne społeczeństwo, bardzo dużo starszych ludzi i dlatego właśnie Lech Kaczyński został prezydentem swego czasu, a PiS dobrało się do władzy.

A, jeszcze tak a propos tego co napisał Aero, np. w mojej klasie większość osób jest takimi świętymi fanatykami wiary katolickiej, tzn nie wszyscy, no ale większość. I też zauważyłam taką zależność, że dużo częściej buntuje się wobec Kościołowi młodzież z miasta. To takie moje przemyślenia tylko.
madzia666, gdyby nie ci konserwatyści to dalej byś stała za papierem toaletowym w kolejce. I kościół tu naprawdę dużo zrobił, chociaż i tm trafiali się TW. I ci TW zajmują teraz najwyższe stanowiska w Kościele!
Nie wiem jaki to ma związek z tematem, ale ok.

Btw, od kiedy Solidarność to konserwatyści? Większość członków była katolikami, ok, ale co z tego? 90 proc Polaków to katolicy.

Na pewno Kościół w Polsce miał jakiś tam swój udział w obaleniu komunizmu w Polsce, ale ja bym go jednak nie przeceniała. To było raczej takie podnoszenie na duchu narodu, tak bym to ujęła. Ale trzeba też pamiętać, że bardzo dużo księży współpracowało z SB.
Ano odkąd Solidarność a dokładnie rząd Suchockiej podpisał, a Kwaśniewski (o dziwo) w 98 roku go ratyfikował.
No ale to już było po obaleniu komunizmu w Polsce, nie?
Obalenia komunizmu nie było nigdy. Był Okrągły Stół czyli podział interesów.
Niech ci będzie, w każdym razie po '89.

//Choć nadal uważam, że to nie ma związku z tematem.
Ludzie ale na Was ta pogoda wpływa każdy by się sprzeczał Też prawda miasto bardziej buntuje się wobec kościoła
Ja mam takie dwie rozkminy
-na zachodzie panuje moda na ateizm, więc powoli trafia to i do nas (jak to się dzieje od wieków) Najpierw zachód później nasze miasta, na końcu wieś. (moda/postępowość) zależnie od wiary proszę sobie dobrać wyraz, świat opiera się teraz na nauce, a nauka jak wiadomo ma kose z religią
-naturalny cykl: teocentryzm przeplata się z antropocentryzmem na przestrzeni wieków:)

No to teraz mam przechlapane u połowy userów
Aero spoko podejście chcesz być modny więc zostajesz ateistą...
U mnie z wiarą też czasem jest na bakier, ale szczerze podziwiam ludzi, którzy nie wstydzą się tego w co wierzą, a także i tych którzy nie udają, że w coś wierzą.

Aero spoko podejście chcesz być modny więc zostajesz ateistą...
To jest nawet nie tyle co moda na ateizm co nie-moda na kościół.
Oj kompletnie to nie tak że chce być modny to nie wierze . Opisałem trend jaki jest w społeczeństwie i mój wniosek skąd to się może brać . Mam swoje argumenty i przyczyny skąd u mnie takie podejście. Co do mojej oceny kompletnie nie trafiłaś bo jestem przeciwieństwem człowieka robiącego wszystko by być tacy jak wszyscy (czyt. modny).
Czytam jeszcze raz mój post i nie mogę doszukać się fragmentu po którym stwierdziłaś, że ja nie wierze bo chce być modny :?:
Zagłębiając się (ale z innej beczki), to złe słowo użyłem jako modny. Zbyt to uprościłem, ogólna przemiana wewnętrzna człowieka/prąd umysłowy. Bardziej to pasuje. Na pewno niesprzyjającym czynnikiem są afery i wypowiedzi księży tak jak z początku tematu [/b]

Czytam jeszcze raz mój post i nie mogę doszukać się fragmentu po którym stwierdziłaś, że ja nie wierze bo chce być modny
Aero nie martw się, nie ty jeden wałkujesz tu posty Niny po sto razy żeby zrozumieć zawiły tok rozumowania.

A w pełni masz Aero rację.
To była ironia Obiecuję, że następnym razem będę uprzedzać cobyście zaoszczędzili sobie trochę czasu
Swoją drogą ja tam nic do księży nie mam bo osobiście nie spotkałam się z jakimiś niestosownymi zachowaniami.
Zresztą lepiej jest na coś zwalać winę, niż przyznać po prostu, że dzisiaj bycie katolikiem jest niewygodne.
Dziś propaguje się wolne związki, sex bez zobowiązań i inne przyjemności. W dzisiejszym świecie po prostu nie ma miejsca dla Boga.


Zresztą lepiej jest na coś zwalać winę, niż przyznać po prostu, że dzisiaj bycie katolikiem jest niewygodne.
Dziś propaguje się wolne związki, sex bez zobowiązań i inne przyjemności. W dzisiejszym świecie po prostu nie ma miejsca dla Boga.

Ja tam nie wierzę z zupełnie innych powodów, ale co się będę rozpisywać i tak nikt tego nie będzie chciał czytać. W każdym razie na pewno nie dlatego że to jest niewygodne.
Ale jedno w społeczeństwie się nie zmienia: religia i polityka - ulubione tematy polaków Postawić nas przy stole i godziny nie nasze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose