ďťż

Ocena sprzetu TURYSTYCZNEGO - przekroj.

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Czołem. Temat dot. oceny sprzetu turystycznego troche mnie ruszyl, po raz kolejny doszedlem do wniosku, ze jest to swietna rzecz żeby zorientowac się w tym na co pieniadze wydac, a od czego lepiej trzymac się zdala. Pomyslalem sobie ze można by było zrobic opis swojego ekwipunku turystycznego wedlug ponizszego klucza z wlasna ocena + ew. krotkim komentarzem.

Kurtka wiatrowka:
Polar:

Buty trekingowe:
Buty do biegania:
Stuptuty (tak to się pisze?):

Plecak miejski:
Plecak turystyczny:

Spiwor:
Namiot:
Kubek (termiczny):
Latarka czolowka:
Nóż:
Busola:
Inne:

Celowo pomijam pozycje typu glany, czy spodnie wojskowe gdyz chodzi mi glownie o sprzet turystyczny. Dodalem tylko buty do biegania z racji tego, ze pewnie sporo osob to zainteresuje. No to może na dobry poczatek zaczne ja. Licze na odzew sluzacy naszemu wspolnemu doinformowaniu .


Kurtka wiatrowka: bark
Polar: brak (turystycznego)

Buty trekingowe: Karrimor, KSB-100 GTX- 7/10, stosunkowo tanie, 2 lata gwarancji!, pobieglem w nich GEZnO, choc nie sluza do biegania i strasznie skatowaly mi nogi. Ogolnie ok., nie przemakaja, wizualnie fajne.
Buty do biegania: Asfalt: New Balance 642 - 8/10 – brakuje mi tylko napowietrzania na calej dlugosci. Na teren: Nike 6/10 zwykle, najtansze w wsklepie jakie byly, sa tanie i wytrzymale, można je katowac, nie radze jednak biegac po asfalcie, brzydkie jak noc
Stuptuty: brak

Plecak miejski: Campus (nie znam modelu) 6/10 – zwykly, tani plecak miejski, fajny wizualnie, nie sprawdzony jeszcze w terenie ale wiem ze wroce przepocony bo to zwykla endura, ogolnie mieszcze się w nim gdiekolwiek ide (tzn, mieszcze to co ze soba zabieram).
Plecak turystyczny: Natalex Himal 10/10 – rewelka, strzal w 10! Pewnie teraz robia lepsze ale mam go od 2000 r., ma za soba 4 obozy wedrowne, waski – duzo miejsca na lokcie przy trudnych trasach w gorach, czerwony, jaskrawy kolor – bezpieczenstwo w gorach, jeden z mniejszych wyprawowych (55 l + 7l komin) zawsze się zmiescilem a od kiedy ma kieszenie to już w ogole light. Wytrzymaly – co on przezyl!!, najwyzsza nota swego czasu w katalogu –plecakow Natalexu. Kupujcie plecaki tej firmy – polska i mega dobra.

Spiwor: Alpinus Pantera 8/10 – gdyby nie rozmiar... szczegoly tu: http://www.forum.hufiec.f...175ae8f5a72d6b8
Namiot: brak
Kubek (termiczny): Fjord Nansen 0,33 l, 6/10 – trzyma cieplo, generalnie spelnie swe zalozenia, ale kiepskie wykonania, odpada gumowe, drugie dno, zmazal się napis i z racji tego ze był dosc dawno kupowany nie ma tej dziurki do picia zamykanej – wiekszosc kubkow już to ma.
Latarka czolowka: Sports Men 4/10 plusem jest maly rozmiar, nie ugniata w glowe, paski i naciagi ok., ale bardzo krotko trzyma (około 1,5 h), daje malo swiatla (raczej punktowo).
Busola: Lider 9/10 – nie wiem zcy jeszcze ja idzia dostac, rosyjska busola kupiona na Bema, sam dorobilem pasek na kciuk, ustawia się ciut szybciej niz nowa Recta (to nie zart!!), szkoda tylko ze jest tak duza.[/u]
No to się dopiszę jako drugi...

Kurtka wiatrowka: brak (używam bluz wojskowych - najlepsza jest brytyjska)
Polar: brak (kiedyś miałem Małachowskiego ale się już po kilku latach eksploatacji przetarł zupełnie na plecach)

Buty trekingowe: w tej chwili noszę buty Wojas, które są o połowe tańsze od typowych firmowych trekingówek, kupione w zwykłym sklepie z butami. Ocena 6/10 - wygodne, tanie, ładnie wyglądają. Natomiast jakość podeszew nie najlepsza - zaczynają się rozklejać z boku po roku noszenia. Inna sprawa że buty były już bardzo intensywnie używane, noszę je też na codzień po mieście. Poprzednie buty to Campus - ocena 2/10, (rozleciały się po roku) i Scarpa - ocena 9/10 (bardzo dobre buty, nosiłem je chyba 8 lat).
Buty do biegania: brak
Stuptuty: brak

Plecak miejski: Massif Coolmore II. Właściwie jest to plecak rowerowy. Ocena 6/10 - wygodny, pojemny, dobry układ pasów, przyjemna kolorystyka czarny z zielonym. Wygodna zewnętrzna kieszeń. Dość solidny - nie wiem czy to oryginalna cordura, chyba nie, ale wygląda porządnie. Ale generalnie nie oceniam plecaka najlepiej bo w tej chwili mam już drugi egzemplarz po reklamacji - w pierwszym po pół roku pękły plasitkowe klamry przy pasach nośnych i dostałem drugi egzemlarz plecaka w ramach gwarancji. Jak na razie się sprawuje dobrze od prawie półtora roku.

Plecak turystyczny: Alpinus Woodpecker 75. Ocena 10/10. Chodzę z nim już 10 lat, przeszedł już wiele obozów, zimowisk, wyjazdów w góry. Ani jednego uszkodzenia, znakomicie się go nosi. Chyba jest to jeden z najlepszych plecaków w swej klasie, a cena była raczej umiarkowana. Pamiętam że w swoim czasie był to jakby "obowiązkowy" plecak w 11 PDH tzn. nikogo nie zmuszaliśmy do zakupu takiego, ale po prostu chyba 6 czy 7 osób miało właśnie ten model. Jak na weekendowe biwaki pod Poznaniem jest może lekko za duży z tym że będąc w kadrze i tak zabiera się dodatkowe rzeczy.

Spiwor: Cumulus Vector oraz Fjord Nansen Tour. Pisałem już o nich: http://www.forum.hufiec.f...07fb2a730bc0b79
Namiot: Marabut Komodo (dwójka). Nie oceniam, bo na razie za mało go używałem (więcej był pożyczany innym osobom niż służył mnie).
Ale dzisiaj bym kupił pewnie inny, bo ten nie ma przedsionka, a to jest jednak bardzo przydatny element.

Kubek (termiczny): nie posiadam
Latarka czolowka: Petzl Tikka. Raczej latarka do prac biwakowych albo awaryjna do noszenia "na wszelki wypadek" niż np. do BnO. Malutka, diodowa, daje tylko białe światło. Mankament - słaba obudowa, już zdążyła się rozwalić przy włączniku i w tej chwili jest oklejona taśmą klejącą żeby się trzymała do kupy. Ocena hmm.. 7/10.
Busola: "no name" przysłana jako nagroda za prenumeratę "n.p.m." Taka zielona z zamknięciem. Początkowo działała bardzo dobrze. Teraz po 4 latach już się bardzo powoli ustawia, jest dużo pęcherzyków i czasem tracę zaufanie czy dobrze pokazuje północ.
To teraz ja

Kurtka wiatrowka: Mountain and Wave ale jeden z tańszych modeli
ogólnie jestem zadowolny, mozna swobodnie dopiac polara ale to juz
standart, ładnie rozwiazany kaptur, jednak wodoszczelność nie dokońca
spełniła moje oczekiwania ocena 6/10

Polar: Fjord Nansen - jeden z lepszych moich zakupów bardzo
dobry, ciepły, kompatybilny z wiatrówką, dodatkowy kaptur. Po 5 latach
codziennego użytkownia nadal spełnia moje oczekiwania 10/10

Buty trekkingowe: Scarpa Lite Trek GTX ponoć klasyk wśród butów
tego typu mam je ponad rok i jak narazie jest wszystko ok - dobra
wodoszczelność i oddychalność, jedyny minus to po roku rozsypała mi sie
lewa sznurówka dlatego oceniam 9/10

Buty do biegania: mam dwa modele
- do biegania w terenie Salomon Flagstaff W bardzo dobry but crossowy
do AR pasuje na kazdy teren (góry, las, błoto) aczkolwiek po Harpaganie
(100km) pozbawiły mnie paznokcia, oraz musiałem wymienić sznurowadła,
bo czesto sie rozwiazywały zatem moja ocena 9/10

- do biegania po asfalcie mam jeden z tańszych modeli asicsów z
poduszką na pięte ogólnie calkiem wygodne jednak przy dłuzszym
bieganiu w maratonach odczuwam brak przedniej poduszki - ocena
pomiedzy 7a8 /10

Stuptuty : Kupiłem Milo i po roku uszkodził mi sie zamek gdyby nie
rzep stałyby sie bezużyteczne, troszke nieporęczne sciagacze, ale zato
wygodny zaczep do obuwia moja ocena to 5/10

Plecak miejski: Wolf Gang model Włóczykij 24, idealny do
codziennego użytku, oraz dobry w teren do rajdów pieszych, ostatnio
nawet zamocowałem do niego camel baga natomiast wogóle nie sprawdza
sie na rowerze, oraz kiepska wodoszczelnosc duży minus to wąski pas
biodrowy moja ocena 7/10

Plecak turystyczny: Natalex - Soloturn II 70+10 no ogólnie
rewelacja dwie komory ładny kolor, bardzo wygodny, duza ilosc troków
oraz dobrze rozwiazany system nosny jedyny minus to naderwał mi sie
trok regulujący system nosny, ale od rozprucia nie rozpruwał sie dalej i
po zszyciu jest wszystko idealne ocena 9.5/10

Spiwor: nie znam firmy, jeden z tańszych modeli mumii, niestety
po roku użytkowania został wyprany w pralce i stracił swoje własciwosci
termiczne ocena 2/10

Namiot: Marabut model Komandos - 1/2 osobowy typowo
polowo-terenowy namiot najlepszy komfort uzyskuje jedna raczej mniejsza
osoba, przy intensywnych opadach 10 dni w bieszczadach czasami mi dokuczał,
w Rumuni Kondzikowi równiez - idealny na 2-3 dniowe wypady latem ocena 6/10

Kubek (termiczny): Fjord Nansen ogólnie fajny ma możliwosc
podłączenia zapalniczki z samochodu utrzymując w ten sposób cały czas
ciepło, jednak ostatnio na obozie zaczął mi przez ten otwór przeciekać
ocena 7/10

Latarka czolowka: Tu tez mam 2 sztuki
- pierwsza - klasyczna Petzla ZOOM halogen - klasyk nadaje sie na
wyprawe w góry, do BnO na obóz stały, nadaje sie łatwo naciągnąć na
kask (rowerowy, wspinaczkowy) jedyny minus, obecne wydaje mi sie nieco
ciezka, i trudno dostać do niej płaską baterie alkaiczną (lepszej firmy)
- druga - odkrycie tego roku MYO XP - petzla no cóż rewelacja, lekka,
dobry system nośny np na kaski (lepszy niz ZOOM), dioda LED
wytrzymuje kosmicznie długie czasy świecenia rózne opcje swiecenia
jedyne co nie sprawdza sie podczas nocnych-szybkich zjazdów na
rowerze z górki ale i tak daje jej ocene 10/10

Nóż: typowa hiszpańska Muela - nóz średniej jakosci - co roku na
obóz musze ostrzyć po roku użytkownia złamałem koniec ostrza, co
prawda w wyniku rzucania do tarczy ale zawsze, po przeszlifowaniu noza
obecnie wszystko jest od kilku lat ok -ocena 5/10

Busola: klasyczna legendarna DDR-ka - do pracy igły zadnych
zastrzeżeń szybko sie ustawia natomiast po kilku ekstremalnych
imprezach (trzcinowo, piaskowo, bagiennych etapach BnO)
nie działa mi tarcza obrotowa do odczytywania azymutu ale i tak ma 9/10

Inne: no coż duzo bym mógł wymieniać, ale napisze

rower - TREK 3900 - idealnie nadaje sie do AR, ogólnie mogłby
miec ciut lepszy amortyzator na zimnie szybko sztywnieje i nie spełnia
moich oczekiwań, ale zato bardzo dobra rama, przerzutki tył ACERA,
wygodne siodełko, moja ocena 8/10 do tego obowiazkowo kask
firma MET - model BAD BOY - wazne ze daje sie bez problemu nałożyć
czołówke

BB


No to ja też służę informacjami nt. sprzętu:

Kurtka wiatrowka: Kurtka Mount & Wave, model 2002, materiał NO WET Light, użytkowana zarówno z jak i bez podpinki w postaci polaru. Bardzo dobrze sprawdza się w trasie, a także podczas częstego zakładania jesienno - wiosennego, np.w mieście, kiedy co chwilę trza się ubrać.Zamki chodzą bezbłędnie, dodatkowa ochrona rzepami, miłe dla rąk wyściółki w kieszeniach. Zastrzeżenia mam do zbyt krótkiego kaptura, który choć jest chowany w kołnierzu, jest to mało wygodne, i nie posiada daszka. Jednak nie jest to Gore-Tex tak, więc na dłuższą metę szukam czegoś tyciu grubszego lub z membraną. 8/10.

Polar: posiadam 2, oba także firmy Mount & Wave, pierwszy tkanina POLARTEC 200, drugi POLARTEC 300. Drugi użytkowany częściej z kurtką, bardzo dobrze szyty, wzmocnienia przy nerkach, wygodne kieszenie, na tyle gruby, że jest w nim ciepło, nawet przy niższych temperaturach. Dobry system ściągania przy biodrach. Jedyne, czego mi w nim brakuje, to ściągacze przy nadgarstkach, przez co na dłuższa metę w tym miejscu materiał się tyciu rozciąga. Mimo to 9/10.

Buty trekkingowe: Asolo, model Pamir GTX, z membraną GORE-TEX'ową oraz podeszwą Vibram. Dobre obszycie welurem z elementami chodzenia przy kostce. Sprawdzone zarówno w górach, jak i na długich wyprawach nizinnych. 30-40 km szybkiego marszu bez podwójnej pary skarpet nie powodowało obtarć itp. Świetne sznurowadła, choć po 2 latach puściły otoczki - z mojej winy dodam. Bardzo wygodne, nigdy mnie nie zawiodły, b.wygodna i trwała wyściółka. Wiem, że kolejne buty to będzie następca tego modelu - jestem już wierny Asolo - polecam wzystkim! 10/10.

Buty do biegania: New Balance 900 (kupione w sierpniu z myślą o biegach długodystansowych, a nie typowych przełajach), idealnie się sprawdzają w tym, co mają robić! Bardzo lekkie, fajna kolorystyka, dobra podeszwa ze skutecznym systemem poduszek. Świetne innowacyjne sznurowadła nierozwiązujące się na trasie - naprawdę sprawdzone, ani razu, na żadnej imprezie się nie rozwiązały samoczynnie. Ciągle je testuję, a nawet w ostrych warunkach, jak ostatnio Półmaraton w Toruniu all corect. W zasadzie nie mam zastrzeżeń.10/10.

Stuptuty: Milo, w kolorze czarnym, podejrzewam, że model podobny do tych, co ma Szuwar. Dobre zapięcie, jeszcze lepszy rzep, skuteczne mocowanie do butów, choć trochę czasochłonne.Rzeczywiście nieporęczne ściągacze, ale same stuptuty, choć nie używane często, nie zawiodły. 8/10.

Plecak miejski: tu 2 modele:
N 1) to użytkowany od 5 lat Campus Condor 30, Endura 1000 HD, z możliwością kompresji i wygodną gąbką na plecach. Dodatkowa kieszeń w cz.zewnętrznej to spory atut, ale po długim czasie poważne problemy w tym miejscu zaczął sprawiać zamek. Zamek główny wciąż sprawny. Wodoszczelność na wysokim poziomie, jak wspominałem, to jeszcze ten starszy, lepszy Campus. I jest bardzo pakowny, możliwość przytroczenia pakunku na zewnątrz.Zawsze się sprawdzał, żadnych przetarć, czy awarii klamr (poza owym zamkiem). Zbyt cienki pas biodrowy i pas piersiowy, gdzie gumka po 2 latach całkowicie rozciągnięta.Duży sentyment i wciąz w użytku (choć ma już konkurencję).8/10.
N 2) świeży jeszcze Deuter Zugsspitze 25, inny system zamykania, bo ściągany u góry, na to nachjodzi klapa z fajnymi klamrami. Na razie trudno coś powiedzieć, bo jeszcze dużo go czeka. Mocno profilowany ze stelażem wewnętrznym, gdzie powierzchnia przy plecach jest oddalona od ciała dzięki odpowiedniej twardej siatce.Dzięki temu znajdzie też zastosowanie na rowerze.Poza tym jak znalazł do hikingu oraz krótszych wypraw trekkingowych.Posiada bardzo wygodne szelki - czyli te pasy ramienne po prostu.Na spodzie w dodatkowym schowku integralny pokrowiec przeciwdeszczowy, choć sam materiał bardzo porządny i także wodoodporny.Wewnątrz posiada przy plecach miejsce na Camel Bag'a o poj.2-3 l. Na razie daję mu 9/10.

Plecak turystyczny: Wisport 70+10 l. Już sporo przeszedł, czeka na jakiegoś następcę, a raczej kolegę o poj. ok.60 l, który uzupełni jego rolę. Dwukomorowy, z Cordury, z integralnymi, nieodczepianymi kieszeniami bocznymi. W kominie dodatkowa kieszeń z dwóch stron na drobiazgi.Żadnych przetarć, jednak mało "gramotny" jest, tzn. niezbyt dobrze się na plecach układa, i na b.długich górskich dystansach odczuwa się trochę ból w okolicy ramion. Brak ściągaczy bocznych (sam sobie przyszyłem własnej roboty) to główna wada. Poza tym ładna zieleń, bezawaryjny i czuję do niego duży sentyment.8/10.

Spiwor: Trek Sport Light. Użytkowany od 1,5 roku lekki śpiworek dobrej słowackiej firmy, która robi też niezłe plecaczki na rower.Optimum przy 5-8 st.C, minimum ok.1-2 st.C - tej wartości nie sprawdzałem.Świetny worek kompresyjny, dobry materiał, miły w dotyku wewnątrz, na zewnątrz mimo oczorąbnego żółtego kolru nie brudzi się. Długość 190 cm jak dla mnie prawie idealna. Wewnątrz mała kieszonka na drobiazg, dobre zabezpieczenie rzepem zamka głównego. Dodatkowy pludem jest mały ciężar (ok. 1 kg) oraz ciekawa warstewka materiału, chroniąca twarz przed komarami i innymi nsektami, przypinana na rzepy w miejscu głowy.Szkoda jedynie, że firma nie ma dobrego importera w Polsce.Lubię go, więc 10/10.

Namiot: Niestety nie posiadam, choć już powoli zaczynam o nim myśleć, coś mnie kusi podróżowanie np. po Parkach Narodowych i innych zakamarkach Europy z namiotem. Może jakiś Marabut, ale na niego to musiałbym dużoo popracować.

Kubek (termiczny): Fjord Nansen 400 ml z podstawką oraz pokrywką umożliwiającą picie jedynie z dziubka, gdy przykrywka jest nałożona. Plastikowa rękojeść się nie nagrzewa, łatwy w myciu,całkiem fajny.Nie ma jednak do końca zaufania do Fjorda, więc 9/10 (z przymrużeniem oka).

Latarka czolowka: Najmniejszy z czołowej firmy w tych sprawach, Petzl Micro, zasięg ok. 10 m, zwykła żarówka, na 2 baterie AA, w komplecie zapasowa żarówka. Kiepski snop światła, może służyć jedynie jako awaryjna, lub do otwierania furtki w ogrodzie/szperania w MRU tylko w promieniu paru metrów. Nie nadaje się do BnO, chyba, że do czytania mapy lub podbijania performaritora( ) na punkcie.Na szczęście nie tak ciężka jak Zoom, choć już zwykła Tikka jest dla niej dużym konkurentem. Myślę intensywnie o Myo XP, lub o nowej Tikka XP6/10.

Nóż: Polski nóz szturmowy Wz 92a, sprawdza się w każdych warunkach. Tu nie trzeba dużo mówić. Kiepska pochewka, choć ze specjalnego twardego plastiku, to jednak ciężko przechodzi przez pas. Ma tendencje do rdzewienia, gdy się o niego nie zadba (ale to chyba ma każdy). 8/10.Poza tym posiadam scyzoryk Victorinox, ok.18 funkcji, tu nie mam żadnych zastrzeżeń, szwajcarska precyzja, niezawodność i pomysłowość to jest to! 10/10.

Busola: Recta DP 2, szwajcarskiej produkcji busola jest niezawodnym produktem, świetnie wysuwane od spodu lusterko, fluorescencyjna skala, z zaznaczoną deklinacją magnetyczną oraz linijką i skalą, bodajże 1:50 000. Całość schowana w bardzo poręcznym pudełku z trwałego plastiku, który chroni sam kompas. B.płynnie obracająca się tarcza, szybko ustawiająca się igła. Pełen profesjonalizm. Uwielbiam szwajcarskie produkty. Niestety średnio nadaje się do BnO, prędzej do Marszów na Orientację, bowiem szybkie wyciągnięcie jej i przyłożenie do mapy zajmuje znacznie więcej czasu, niż zwykła płaska busola. Ale i tak polecam, mocne 9/10.

Inne: Tu jeszcze możnaby pisać, ale o rowerze raczej nie warto, bo to trekkingowy Eurobike z lepszymi SISami, i dość sporym ciężarem. Bardzo wygodny na miasto i asfaltowo-leśne wycieczki. Profil opony jednak jak i konstrukcja na ostre imprezy AR-owe się nie nadaje.7/10.
Kurtka wiatrowka: Kurtka Mount & Wave, model CASCADE XTC, materiał NO WET XTC (membrana o bardzo wysokich parametrach technicznych jak na kurtkę z niższej półki Oddychalność 12000g/m2/24h Wodoszczelność 18000 mm słupa wody). Używana od 1,5 roku na codzień, do chodzenia po mieście, na uczelnie jak i w czasie wypadów w teren np do Rumunii. Sprawdza się rewelacyjnie. Jak dla mnie osobiście ma dwie wady; kolor (szaro - popielaty) zbyt jasny, szybko się brudzi itd. nie pobiegasz sobie z nią w lesie, druga sprawa dotyczy kaptura chowanego w kołnierz, moim zdaniem jest to niedopracowane i w znaczącym stopniu wpływa na dyskomfort noszącego. Ogólna ocena 7/10

Polar: Nie posiadam żadnej firmówki choć od 2 lat korzystam z polaru Campusa ISOPOLAR i nie mam do niego zastrzeżeń. Ciepły, nie jest ciężki, dwustronny zamek. Naprawdę jak na produkt 4 letni sprawdza się znakomicie. Jedyna wada słabe ściągacze w nadgarstkach ale musze mu wybaczyć to już przecież staruszek . Ocena 8/10.

Buty trekkingowe: Nie posiadam. Rozglądam się za takowymi!

Buty do biegania: Nie posiadam! Nie rozglądam się!

Stuptuty: BERI, Piękny czarna kolor, ściągacz, potrójny system zamykania (zamek błyskawiczny, rzepy plus napy), stalowe mocowanie do buta rewelka, możliwość regulacji obwodu długości) Jedyny mankament słaba oddychalność (strasznie się pod nimi nogi pocą! 7/10.

Plecak miejski: Milo Lawina Hike (17L) Perfekcyjny miejski plecak. Materiał Midora/Poliester 600D nie mam problemu z jego wodoszczelnością Doskonała prezencja, duża komora + dwie kieszenie, doskonały system nośny, mnóstwo troków, bez problemu podpinam do niego karimatę z namiotem! Co dla mnie osobiście jest ważne plecak nie rozrasta się wzdłuż, co jest domeną CAMPUSów, pięknie przylega do pleców tak jak być powinno. Użytkowany od roku codziennie, wszystko gra polecam serdecznie Ocena 10/10

Plecak turystyczny: Plecak firmy Karrimor Bobcat 60-65 regular.
Rączka do przenoszenia - boczne kieszenie kompresyjne - kieszeń w klapie - paski do mocowania akcesoriów na klapie - pasek do mocowania akcesoriów - uniwersalnie dopasowany system nośny - paski podtrzymujące dno plecaka oraz wzmacniające zamek dolnej komory - komin - zamki YKK. Materiał:KS-P600. Ja nie mogę o swoim Karrimorze powiedzieć złego słowa, sprawdził się na nie jednej wyprawie (Rumunia, Bieszczady,..itd) Choć ludziska wymieniają w nim szereg wad: brak regulacji wysokości mocowania szelek, kiepski stelaż wewnętrzny itd. Ja tego nie odbieram w tych kategoriach, dobierałem plecak do swoich, jestem niski więc system nośny bez regulacji mi nie przeszkadza, jest wręcz idealny, co do wygody użytkowania również nie mam zastrzeżeń. Wiadomo każdy wybiera to co mu najbardziej odpowiada. Mi Karrimor odpowiada w 100 % jestem z niego naprawdę zadowolony. Jedna rzecz, której mi w nim brakuje to wewnętrzna kieszeń w klapie, ale przeboleje. Dodatkowym atutem jest dożywotnia gwarancja! Ocena 9/10

Śpiwór: Nie posiadam. Rozglądam się za nim! Wybór padnie najprawdopodobniej na jedną z firm LOAP lub HANNAH.

Namiot: SWIFT firmy LOAP (2osobowy) szczegóły:
http://www.forum.hufiec.fla.pl/viewtopic.php?t=211 Ocena 9/10

Kubek (termiczny): Najzwyklejszy kubek termiczny z zamknięciem firmy NO NAME . Generalnie nie mam z nim problemów trzyma temperaturę i nie przecieka to chyba wszystko czego wymagam od kubka. Ocena 10/10

Latarka czołówka: Czołówka kupiona za 20 zł w serwisie internetowych aukcji Allegro. Posiada trzy diody + żarówkę. Osobiście taka latarka mi pasuje. Posiada regulacje kata nachylenia, nie posiada regulacji stopnia intensywności świecenia, ma za to trzy tryby pracy ( diody, żarówka, odpoczynek). Ogólnie kilka BnO z nią przebyłem i nie narzekam, choć wiem , że nie jest do tego typu imprez stworzona. Ocena 5/10.

Busola: Recta D110, szwajcarskiej produkcji busola jest niezawodnym produktem, Opis: -zaokrąglone krawędzie, naniesiona skala mm/inch, zawieszka, wymiary: 94 x 52 mm Doskonała do biegów na orientacje, świetnie leży w dłoni, dobra prędkość działania, brak dodatkowych funkcji, które często powodują tylko zamęt. Ocena 9/10.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose