Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Pokarało Zientarskiego, tak to jest jak sie nie dostoswouje predkosci. Z ferrari nie zostało prawie nic, policja nigdy nie widziala tak zniszcoznego samochodu. Koles myslal ze moze wszystko, i pruł Ferrari, dobrze ze nie zabil zadnego przechodnia, niewinnych ludzi! Wiezienie!!!a tak promował bezpieczn± jazdę.... tylko ciekawe kto swoim ferrari prół po centrum ponad 200 km/h.... przykre ale prawdziwe...
ale to nie predkosc byla powodem wypadku tylko stan nawierzchni, i ciekawe kto postawil te filary pod wiaduktem, no kto?
stan nawierzchni stanem nawierzchni ale jak kto¶ jedzie przepisowo to raczej nie wpada na filar...
nie nadajesz sie do lozy szydercow
200 km w miescie? samobójca
nie nadajesz sie do lozy szydercow
wiem, ale do publiczno¶ci u Andrzeja Strzelby powinienem się nadać
samobójca
i morderca
powinni wyslac zdjecie szczatkow do Ferrari, ciekawe czy by poznali swoja bryke
wiem, ale do publiczno¶ci u Andrzeja Strzelby powinienem się nadać
sorry za offtop ;P
A tak mówił, żeby jezdzic z głow±. Widać on głowy nigdy nie miał
szkoda Ferrari
szkoda Ferrari
oj racja racja
Dzi¶ o 14 pogrzeb Zabiegi
Zientarski pędził 300km/h :!:
Wstępne oceny przebiegu wypadku wskazuj±, że ferrari modena, który w ¶rodę 27 lutego uderzył w podporę wiaduktu nad ulic± Puławsk± przy Wy¶cigach, jechał grubo ponad 200 km na godz.
Policjanci mówi± nawet o prędko¶ci bliskiej 300 km na godz.
gliniarze trochę przesadzaj± bo dystans jaki Zientarski przejechał z krzyżowania do miejsca wypadku nie pozwoliłby na uzyskanie prędko¶ci 300 km.. max 230-250
Czy wiecie dlaczego PZU wycofala reklamy z Zientarskim?
Bo Zientarski wybrał trzeci filar.
Ekspertyza, któr± dostała w ci±gu ostatnich dni prokuratura, mówi jednak, że ferrari jechało z prędko¶ci± 140-150 km/h, a tuż przed zderzeniem kierowca wyhamował i uderzył w słup z prędko¶ci± 70-100 km/h.
to i tak za duzo, w miescie ograniczenie jest do godz 22 do 50km/h, po godz 22 60km/h
to jakie¶ liche było to ferrari je¶li przy takiej prędko¶ci tak go roztrzaskało...