Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Jak mieli¶cie jakie¶ przeżycia za kierownic±, pochwalcie się.Sobota 01.04.2006
Wracaj±c seminaryjsk± (w dół) zwolniłem dojezdz±j±c do przejscia dla pieszych, bo jaki¶ kolo wlazł na pasy. Po sekundzie słysze przeraĽliwy pisk opon który jerzy skórę na plecach, za mn± kole¶ w szarej renówce hamuje na pałe, widać było że poginał ostro. Rosn±ca w stecznym lusterku renówka na bank wbije się we mnie, a ja wbije się w pieszego.
Nie wiele my¶l±c dałem ognia i prawie dwa metry uciekłem w stronę pieszego wjeżdzaj±c na pasy prawie na styk jego nóg, patrze w lusterko i przygotowuję się do impetu kasacji swojej hondy. Renówka za mn± w ostatniej chwili o włos wykręciła w lewo l±duj±c prawie na wysepce i tu wytraciła prędko¶ć. Te 1,5 metra ocaliło dupe mojemu wózkowi... Za kierownic± był łysawy facet po 30stce. Blady jak ¶ciana dojechałem do domu i piję piwo za farta
no ja przez ostatnie dwa tyg mialem dwie podobne sytuacje
1. jechalem sobie ogrodowa do gory w strone seminaryjskiej i skakalem sobie z pasa na pas noi widze lewym pasem jedzie autobus no to ja go z prawej a ten ku_as zmiena pas jak ja juz jestem w polowie autobusu no to ja na hampel dobrze ze mialem jakiej 40cm pasa wolnego z prawej strony to jakos udalo mi sie troche odbic ale i tak omalo co nie zatrzymalem sie na latarni
nie powiem zapie___lalem troche bo jechalem z bratem do szpitala ale to nie zmienia faktu
2. w piatek w nocy jade sobie zelazna w strone zytniej noi jechala a raczej wlekla sie przedemna astra a ze mialem skrecac w grunwaldzka no to ja z prawej na pas z ktoergo bede skrecal no i astra jest o pol samchdu przedemna i zajezdza mi droge i znow podobna sytuacja ze ucieklem bo nie mam wzyczaju jechac przy samyk krawezniku ale juz skur__syna nie wpuscilem na moj pas musial niestety nie udalo mu sie skrecic tu gdzie ja chcialem
gdyby mi nie bylo szgoda H to bym dzwona walil jak nie wiem co