Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
Kreml grozi między innymi atakami hakerów na nasz kraj. Czy wizja cyberwojny Rosji z Polską może się spełnić?
Atak miałby być odpowiedzią na budowę elementów tarczy antyrakietowej na terenie Polski i Czech. O takiej możliwości poinformował były agent sowieckiego wywiadu wojskowego GRU Wiktor Suworow. Ponieważ ataki można przeprowadzać korzystając z połączeń internetowych na całym świecie, wykrycie kto za tym stoi jest dość trudne. Co więcej nie zakazuje tego międzynarodowe prawo.
W 2007 i 2008 r. doszło do serii ataków na serwery na Ukrainie, Litwie i w Estonii. Ataki najprawdopodobniej miały związek z przyjętymi w tych krajach ustawami zakazującymi wykorzystywania symboli związku radzieckiego. Cyberprzestępcy zaatakowali strony internetowe, umieszczając na nich czerwone flagi z sierpem i młotem. Choć atakujący łączyli się przez serwery niemieckie, przedstawiciele rządów zaatakowanych krajów nieoficjalnie oskarżyli Kreml o zainicjowanie całej akcji. Sprawę badali specjaliści z NATO, którzy potwierdzili zorganizowany charakter działań.
„Der Spiegel” poinformował, że w czasie ubiegłorocznej wizyty Angeli Merkel w Chinach dokonano hakerskich ataków na komputery niemieckiego rządu. Przestępcami, dokonującymi włamania mieli być hakerzy pracujący na zlecenie chińskiej armii. Premier Chin Wen Jiabao, jeszcze w czasie wizyty kanclerz Niemiec, odrzucił zdecydowanie zarzuty niemieckiej prasy, mimo że ślady pozostawione na niemieckich komputerach (m. in. w biurze Angeli Merkel i w resorcie spraw zagranicznych) zdaniem ekspertów jednoznacznie prowadziły do chińskich sił zbrojnych.
Również rząd Wielkiej Brytanii oskarżył Chiny o atak ważnych brytyjskich systemów komputerowych, w tym również należących do korporacji finansowych i banków. Zdaniem MI5 atak dotknął 300 placówek związanych ze strategicznymi działami brytyjskiej gospodarki. Ataki początkowo prowadzone jako regularne sondowania sieci, dość szybko przerodziły się w typowe działania szpiegowskie dotyczące sfery technicznej i wojskowej, ale również politycznej i ekonomicznej. Dyplomatycznymi reperkusjami wydarzenia była zapowiedź premiera Gordona Browna dotycząca jego wizyty w Chinach, w celu wyrażenia zdecydowanego sprzeciwu wobec takich praktyk w bezpośredniej rozmowie z przedstawicielami chińskich władz.
W czerwcu 2008 r. prezydent Francji Nicolas Sarkozy ogłosił pierwszą od 1994 r. (czyli od zmiany doktryny po zakończeniu zimnej wojny) Białą księgę dotyczącą obronności i bezpieczeństwa kraju do 2020 r. Główne tezy dokumentu uznają bezpośrednie zagrożenie przez zbrojną agresją ze strony państw trzecich za bardzo mało prawdopodobne, natomiast zwracają uwagę na zagrożenia atakami terrorystycznymi z użyciem broni biologicznej, chemicznej oraz jądrowej.
W powyższym dokumencie najwyższy priorytet uzyskało jednak bezpieczeństwo informatyczne, gównie z racji doświadczenia już tego rodzaju ataków na instytucje państwowe w przeszłości. Co więcej Biała księga postuluje nie tylko konieczność podejmowania działań defensywnych, ale również ofensywnych umiejętności armii francuskiej w zakresie cyberwojny. Jest to naturalne jeśli weźmiemy pod uwagę konieczność kontrolowania również przestrzeni kosmicznej i zapewnienie bezpieczeństwa funkcjonujących tam satelitów, stanowiących jeden z kluczowych elementów infrastruktury XXI wieku.
Na podstawie materiałów Onet.pl, Dziennik.pl i GDATA
zaloze sie ze nasi sa lepsi
To samo miałem napisać że podobno nasi hakerzy są jedni z najlepszych na świecie w końcu WSIZ kształci