Internet to potÄga ÂŤ ObserwujÄ, myĹlÄ, piszÄ â serwis Goldenrose
czasu jeszcze kupa, ale mysle o tej imprezie intensywnie od dawna i wreszcie pokazalo sie jakies info czytaj TUTAJco tu duzo gadac bede - JADĘ nie wliczam jednak przypadkow losowych i finansowych w te deklaracje ale w razie co nie mam zamiaru sobie odpuscic. pytam sie zatem drodzy Klubowicze: ktos jeszcze chetny?
impreza jest droga (choc zakres swiadczen we wpisowym jest spory), trudna i meczaca, ale te dwa ostatnie przymiotniki to chyba nasze ulubione? szukam nie tylko kompana na trase ale takze jedna sympatyczna osobe na support. no to jak bedzie?
wiem, ze Zawor nie pojedzie na te impreze ze wzgledu na jej specyfike, nie wiem jak sie zapatruje reszta? tydzien wczesniej jest tez jeszcze jadna super impra rowerowa, lipiec powinien byc udany.
pzdr
mg
Stówka, to faktycznie sporo... Cóż, zobaczymy jak będzie z terminami egzaminów, ale jak już to ta opcja górska wchodzi w grę .
kR
uscislajac to 90 zl. a co do opcji to faktycznie w gre wchodzi tylko gorska, bo na nizinnej to my jestesmy na obozie. pierwszy raz na taki hard core wolalbym jechac po plaskim, ale oboz w Rudawach mnie ciutek bardzije kreci
rozumiem Kondziu, ze to przemyslisz?
nie chce wyjsc na nadgorliwca, ale rozpoczynam powazne poszukiwania osoby chetnej do supportowania w trakcie, a przede wszystkim po, Mazovii. do imprezy jeszcze przeszlo 2 miesiace ale nie chce ryzykowac 280 km jazdy po 36h bez snu i z 24h wyscigiem MTB w miedzyczasie. cjesli ktos z Was mialby czas w weekend o ktorym mowa i zasiadzia za kolko po zakonczonej imprezie, uprzejmie prosze o kontakt.
jeszcze chcetnie natomiast poszukuje wspoltowarzyszy "niedoli" mysle, ze z trasportem od biedy jakos bym sobie poradzil ale samemu na trasie bedzie po prostu ciut smutno. to jak Panowei? na zachete, dla tych co sie lamia, przedStawiam maly link motywujacy: LISTA STARTOWA . goraco zachecam!
pzdr
mg
Daj termin i napisz mi, ile orientacyjnie pieniążków mnie - czyli support - kosztowałaby ta impreza...
Chodzi mi o dojazd, jakiś nocleg (chyba, że w grę nie wchodzi nocleg, tylko dojazd i jedzonko), rozumiesz...
Na razie nic nie mówię, ale poczekam na Twoje info i się zobaczy:D
Pzdr,
Hoffi
hello.
jezeli chodzi o nocleg to mam nadziej, ze nie kosztowalby nic - tzn we wpisowym mam do dyspozycji pole namiotowe i fajnie by bylo gdybym mogl kogos wprowadzic, a jezeli nie to bylby to koszt jednej nocy na polu namiotowym.
rzecz jasna jesli bylaby chetna osoba TYLKO do supportu to bede staral sie zeby jak najmniej wydatkow poniosla. i tu by bylo fajnie np. przy dwoch uczestnikach, jeden support mialby z glowy dojazd (pokryty) no i w zamian za podwozke po imprezie, za koszt noclegu moglby sobie dwa dni posmigac w Karkonoszach
chodzi o weekend 7-8 lipca br.
dzieki za zainteresowanie.
pzdr
mg
Marcin, jeżeli nie znajdę roboty na lipiec będę w Karkonoszach czy jako support czy jako zawodnik czas pokaże!
Masz mój wstępny akces jako support.
Kurde Prezes - ja myślałem, że to jest zgodnie z nazwą na Mazowszu...A dopiero po wejściu na stronę widzę, że start jest na Polanie Jakuszyckiej...
Zatem tak jak piszę, wstępnie się piszę. Jakby co dysponuję dwuosobowym Marabutem, więc spoko Jestem dość spokojnym kierowcą (co potwierdzi Lissek i Jędrasso), więc Was bezpiecznie dowiozę.
Pozdrawiam!
Hoffi
Jestem dość spokojnym kierowcą (co potwierdzi Lissek i Jędrasso), +
Bardzo spokojnym :):)
co do startu, to jezeli bedzie kasa to nie ma problemu moge wystartowac
ale to to czas pokaze
lg
Nie mówię nie
nie zebym wyciagal cos z kontekstu...
Szary_wilk napisal:
Marcin, na lipiec będę w Karkonoszach jako zawodnik!
a ciut powaznije to fajnie by bylo pojechac mocna paczka... fun na trasie wiekszy a i koszty imprezy troche zmaleja...
pzdr
mg
mysle, ze juz ostatni raz z tym pytaniem: jadę sam?
pytam teraz poniewaz jutro, najdalej w czwartek, nalezy wplacic wpisowe by zakwalifikowac sie na najnizsze (90 zł). lista swiadczen jest bardzo dluga do obejrzenia na stronce zawodow.
caly czas tez kombinuje jakiegos drivera w drogę powrotna. poki co zadeklarowali sie... moi rodzice
pzdr
mg
No niestety, 2 examy w ten weekend... Poza tym tam nie bedzie kajaków...
kR
Marcin napisz jakie koszty wiążą sie z transportem w dwie strony - zastanowię się nad byciem supportem Co prawda mam 13 lipca egzam ale wierzę, że relaks w górkach przyda się i to jak
Witam!
Zastanawiałem się nad startem, ale niestety muszę odpuścić. A szkoda, bo impreza na pewno będzie ciekawa...
Pozdrawiam
Czaras
ale niestety muszę odpuścić
i Ty Brustusie... źle Ci sie ze mna Masakrze i ERO jechalo?
a teraz juz powazniej:
@Meciu - czekam jeszcze na odpowiedz w sprawie kwaterunku osoby towarzyszącej, w najlepszym wariancie (ale to malo proawdopodobne) bede mogl taka przekimac u siebie w namiocie w cenie wpisowego (oby!), wtedy koszt dla suportu bez zarcia mozemy sie umowic na 50 polskich nowcyh złotych - pi razy drzwi 70% transportu pokryje sam w takim ukladzie. a support moze isc sobie powendrowac po gorkach w tym czasie (czasem zjarzec i pstryknac jakas fote, nakrecic filmik - ma na to 24h).
pzdr
m.
Powiem tak: jeżeli 30 czerwca będę do przodu z trzema egzaminami jadę, jeżeli będą czekały mnie jakieś poprawki niestety spasuje. A o zdjęcia jeśli pojadę możesz się nie martwić
helo.
otrzymalem wlasnie odpowiedz od orgow - jedna osoba towarzyszaca na zawodach, w moim namiocie, ma obie nocki za free chociaz taki plus. zatem czekam na Twoja odpowiedz Meciu, lub moze jest ktos jesczze chetny.
przy pokazji - ma ktos pozyczyc namiot dwojke na 6-8 lipca br.?
pzdr
mg
Marcin - luzik - dwójka z przedsionkiem - 2 rowery wchodzą
Powiem tak dziś mogę napisać, że jadę jeżeli wyjazd będzie w piątek 6 lipca ok godz 15 - 16 (o godz 11:00 mam egzam na Morasku)
Marcin również posiadam namiot dwójkę i choć ma dwa przedsionki rowerów do nich nie zmieścisz więc sam zdecyduj co i jak, nie ma problemu bym go zabrał
no to grejt!!!!!
wyjazd na pewno nie bedzie wczesniej niz pisane przez Ciebie godziny bowiem do 14.00 bede i tak w pracy (choc spakowany juz i gotow do drogi). to reszte szczegolow dogadamy sobie na priv.
robie liste dyzurow przy telefonie tj. kto dzwoni o ktorej godzinie, mozna sie juz zapisaywac (a tak serio to nudzic sie bedeniemilosiernie pewnie od 00.00 - 6.00)
pozdrawialski
m.
kilka slow o przygotowaniach do imprezy. pierwsze spostrzezenie jest nastepujace: tanie to to nie jest mam jednak wieeeelka nadzieje, ze bedzie warto (oby!).
swoje play dotyczace "skoksowania roweru" musailem drastycznie umniejszyc ze wzgledu na to, ze nie udalo mi sie sprzedac Skody (bedzie miala okazje sie zrewanzowac przy podrozy w Karkonosze). w rowerze (i nie tylko) zmienilem / naprawilem to:
- nowy lancuch (PC-38 - 38 zł)
- regulacja przerzutek (ceny jeszcze nie znam)
- nowe klocki na tyl (mialem wlasne)
- zestaw sluchawkowy do telefonu
ponadto zdjalem ze starego rowrru dwie opony (bieznik marketowo-terenowy), a takze stara detke. wezme tez ze soba dwie do klejenia ale mozna kupic w trakcie wyscigu.
ciesze sie, ze osiwtlenie i odziez mam juz skompletowane i wydatki te ponioslem wiele miesiecy wczesniej (przynzaje jednak, ze mialem tez w planach kupno "szelek").
to narazie tyle, jesli ktos to w ogole czyta to polecam dwa linki:
TRASA - mapka + profil
Lista startowa
nic, pozostaje juz tylko przepekac najblizsze dwa dni w pracy i smiagam... jakby ktos nie wiedzial, jedzie ze mna takze Blazej, za co mu wielkie dzieki.
pozdrawiam
m.
jakby ktos nie wiedzial, jedzie ze mna takze Blazej, za co mu wielkie dzieki.
Oczywiście w ramach supportu Będzie robił zdjęcia, zdobędzie mam nadzieje kilka pkt do GOT, zbierze siły na dalszy etap ciężkiej sesji...yfff Będę starał sie mieć w miarę możliwości świeże info o dystansie pokonanym przez Marcina więc jakby ktoś chciał będę pod telefonem...
No Marcinie, będziemy kibicować i trzymać kciuki .
W zasadzie na liście sami kolarze, brak napieraczy, więc może będzie można powalczyć o jakieś dobre miejsce .
Pzdr
kR
z tras rajdow przygodowych kojaze dwa nazwiska, moze jest tam ktos jeszcze ale mnie rzucajacy sie w oczy.
w razie co pamietajcie, ze jade caly czas z zestawem sluchawkowym (przynajmniej przez wiekszosc czasu) dlatego mozna smialo dzwonic - nie wzgardze jakims krotkim telefonem zwlaszcza gdzies miedzy 2.00 a 7.00 rano
pozdrowka
m.
Pogoda nie nastraja optymistycznie - do jutra (późne godziny wieczorne) ma w okolicy Szklarskiej poręby padać Sic! Miejmy nadzieje, że szlaki, którymi zostanie poprowadzona w sobotę trasa Mazovii nie będą zbytnio rozmoczone i uda sie na nich uzyskiwać spore prędkości.
PS. Planuje w czasie maratonu krótka wycieczkę do Czech ktoś coś potrzebuje? Zgłoszenia Emailem + ew siano na konto
No Marcin od dwóch godzin toczy mordercza walke, aby w 24h pokonać jak najwiecej
kilosów i niestety na starcie lekko niepokojace informacje...
Marcin dzisiaj rano przed startem wymienił łańcuch i nowy skacze mu na starej kasecie...
Z ratunkiem pośpieszy mu naturalnie Błażej który albo kupi nową kasete (jest machanik
na miejscu wiec nie bedzie problemu z wymiana) albo wypożycza nowy rower
(wypożyczalnie zapewniaja organizatorzy), ale Błazej mówił ze rowery bez żadnych
rewelacji i z dosyć sporym przebiegiem ...
Póki co życzę Marcinowi twardej psychy - w obecnej sytuacji sie przyda ...
i jak najwiecej zaliczonych petli
Ponadto organizatorzy zapewniaja fajna relacje na żywo, którą można śledzić TUTAJ
@ Pamietajcie ze Marcin ma zestaw słuchawkowy do kom i można do niego dzwonić
pozdr
BB
Witam!
Ostatnie wieści z placu boju:
Jakieś 30 minut temu rozmawiałem z Marcinem, akurat kończył 4 okrążenie. Mówi, że trasa jest dość ciężka no i że ma problemy z rowerem... jak pech to pech. Poza tym oszczędza siły i po każdym okrążeniu robi krótką przerwę na pogaduchy z Meciem i drinka
Trzymam kciuki za Marcina i mam nadzieję, że duch walki go nie opuści. Jeszcze do niego zadzwonię...
Pozdrawiam
Czaras
Witam!
Rozmawiałem z Meciem: Marcin ma akurat "przerwę obiadową". Zje coś i wraca na trasę. Jest ciężko, zwłaszcza na podjazdach bo ma tylko 9 biegów...
To tyle...
Pozdrawiam
Czarek
Kurde, przerąbana sprawa z tą kasetą- miałem to samo na maratonie w Murowanej Wkurzyć się można niemiłosiernie.
Zaraz zadzwonię i go zmotywuję
//EDIT 19:12: Marcin właśnie minął 100km wyścigu, łańcuch już trochę się rozciągnął i Marcin zyskał dodatkowe 2 przełożenia Ma już zaliczonych 6 kółek i pokonuje najcięższy na trasie podjazd.
Trzymamy kciuki!
Trzymamy kciuki! Napierasz Marcin! Nie poddawaj się!!!
kR
Chwilę temu rozmawiałam z Marcinem, który właśnie zrobił sobie przerwę po 8 kółku i zastanawia się czy by sie nie kimnąc trochę, a poźniej dalej walczyć, ale póki co będzie próbował jeszcze jedno okrążenie zrobić
Trasa trudna, zwłaszcza 3 kilometrowy podjazd, ale za to rower spisuje się coraz lepiej, łańcuch trochę już się rozciągnął i rower:"zyskuje nowe przełożenia"
Trzymam mocno kciuki, powodzenia !
Marcin skończył właśnie 10 kółko. Ma już prawie wszystkie przełożenia ale zaczęło doskwierać mu kolano. Robi więc przerwę, Ben-Gay idzie w ruch i za chwilę podjemie decyzję czy jechać dalej.
Wierzę, że problem jest chwilowy i decyzja będzie pozytywna
Ride, Forrest, Ride
Witam!
Info dla tych, co nie dostali SMSa od Marcina:
Marcin ma problemy medyczne (zajechał kolano), i po 200,2km oraz 2750 metrach podjazdów wycofał się z zawodów...
Gratuluję wyniku oraz walk z dzikami o których można tyle wyczytać na stronie organizatorów
Pozdrawiam
Czarel
Gratulacje zatem , mam nadzieję, że kontuzja nie okaże się poważna i przewlekła. Czekamy na relację w takim razie .
Pzdr
kR
helo!
kurde ale milo sie to czyta po powrocie
rzecz jasna wysmaruje kilka slow streszczenia z imprezy. tymczasem krotko, bo za Wasze zainteresowanie nalezy se pare slow wyjasnienia.
zasadniczo zbulowalo mnie pierwsze kolko, ktore cale bylem zmuszony robic z blatu udalo sie choc juz wtedy miesnie dostaly na cacy. na drugim kolko 20 min serwis probowal doprowadzic moj rower do ladu - niestety na niewiele sie to zdalo. pojechalem wiec na kilku przelozeniach.
tak naprawde zaczelo mi sie dobrze jechac po godz. 23.00 gdy Meciu zrobil mi cieple zarcie. niestety wtedy tez zaczelo mnie lomotac kolanco. wykrecilem jeszcze 3 kolka i skonczylem rowno o wshpdzie slonca - 3.51. bylo to 11 kolko czyli tak jak Czarek pisal 200,2 km. moim zdaniem trasa byla bardzo trudna jak na maratron 24h. zaluje, ze 24h udalo sie pocisnac tylko przez 16h - kto wiem, moze bede jeszcze mial okazje wyrownac z ta impreza rachunki
dzieki za kciuki, telefony i smsy! pozdrawiam.
m.
Na stronie organizatorów pojawiły sie oficjalne wyniki:
WYNIKI MAZOVIA 24h
No Marcin gratuluje 16 m-ca
pozdr
BB
Wielkie gratulacje:)
Gratulacje rowerzysto MTB number 1 w HKSie
Kilka zdjęć z naszego pobytu w Jakuszycach można obejrzeć pod adresem:
ZDJĘCIA MAZOVIA MTB MARATON 24H
Miłego oglądania życzę!
po cichu zdradze, ze Meciu nie zamiescil jednego filmiku wsrod zdjec (powod ten sam dla ktorego nie zawisl nigdzie filmik z Gringo ), ale jest niezly - nie wiedzialem, ze gadam takie farmazony po 8h scigania .
swoja droga chcialbym serdecznie podziekowac Blazejowi za wsparcie, jego pomoc byla nieoceniona - pomagal nie tylko mnie. zwlaszca dzieki za zarelko po 9 kolku, bezieczna dowozke do domu i wsparcie mentalne na starcie. raz tylko chcialem go udusic gdy okazalo sie ze moj rower jest niesprawny a Blazej wybuchl siarczystym smiechem....
juz dzis Bartkowi o tym powiedzialem podczas spotkania na poczcie, ale zloze te deklaracje na forum: jesli tylko czas, pieniadze, sprzet i zdrowie pozwola, bardzo chcialbym wystartowac na Mazovii za rok (i pewnie tak zrobie). nie mam jednak watpliwosci co do tego, ze wolalbym plaska trase (podjazd wedlug storny bikebrother mial nie 3 km jak sadzilem lecz 6... ). z reszta, gadalem z organizatorami i jeden z nich powiedzial mi juz ze zawidli sie mocno na frekwencji i za rok bedzie pewnie tylko "plaski" maraton na Mazowszu.
pozdrawialski!
m.
swoja droga chcialbym serdecznie podziekowac Blazejowi za wsparcie, jego pomoc byla nieoceniona - pomagal nie tylko mnie. zwlaszca dzieki za zarelko po 9 kolku, bezieczna dowozke do domu i wsparcie mentalne na starcie.
Nie ma sprawy polecam się na przyszłość Było sympatycznie generalnie ciesze się, że na coś sie przydałem
No ja rowniez gratuluje Marcinie.
Wyobrazam sobie twoj niedosyt, bo ja klikalem w tego linka z zamiarem poznania nowego rekorkdu dystansu HKSu, a tu niestety widze, ze nie udalo Ci sie mnie pobic. Nie mniej jednak mysle, ze najwyzsza sume przewyzszen jednego dnia pokonana na rowerze mozesz sobie wpisac:)
Pozdrawiam, Marcin
Aaaa, oczywiście gratki Marcinie, ale ja muszę obwieścić że jechałyśmy tym samym fioletowo różowym mostem do Czech ... eh...musiałam
Aaaa, oczywiście gratki Marcinie, ale ja muszę obwieścić że jechałyśmy tym samym fioletowo różowym mostem do Czech ... eh...musiałam
Głogów miasto tolerancji - Taka informacja wita przyjezdnych na moście właśnie
Nie sądzę by we władzach miasta LPR miał większość
Serio?! Nie widziałam tego napisu.
Serio?! Nie widziałam tego napisu.
Napis znajduje się na prawym filarze mostu - będziesz kiedyś jeszcze raz w Głogowie sprawdzisz sobie
PS Bartas trochę mi pocisnął dlatego umieściłem zdjęcia z Mazovii na serwerze w formie albumu:
Zdjęcia Maraton 24h Mazovia