ďťż

Rajd GRINGO

site
Internet to potęga « Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose
Rajd GRINGO III 2007

Pierwsza edycja Salomon Adventure Cup Poland 2007
http://www.salomoncup.pl/

Miejsce: Kaszuby, baza rajdu w miejscowości Orle k. Wejherowa

Dyscypliny: bieg/marsz, MTB, kajak, zadania specjalne

Dystanse w km (PROFI/OPEN): 100/80

Kto sie wybiera ????


Ja bym chciał na to jechac i to nawet wrazie czego chyba wole gringo niz szarpanine, bo na 2 imprezy napewno nie dam rady wystartowac.
Ja na Gringo jadę na pewno z racji, że Szarpanina na pewno odpada.

kR
no niestety ja odpadam, a zapowiada sie niezla impreza niestety juz mam jeden wyjazd w tym terminie
powodzenia!

lg


O ile umiem czytać - to potrzebna jest para - szukam zatem takiego co to przebiegnie 30 km poniżej 3 godzin, przejedzie na rowerze 100km, zdzierży mnie jako partnera - teoretycznie umie trochę nawigowac ))))))). Foto niekonieczne

A nie napisałem - na cały cykl - terminy mi chyba odpowiadają i postaram się wziąć w tym udział!
Takie rzeczy to tylko w Erze
Sławku dogadaj się z Kondziem wiem że on chce jechac i to z nastawieniem że chce trochę pocisnąc na trasie
Pierwsza ekipa juz jest - Flaper i Ja

HKS Hades Team 1

Bedzie Team 2 ,3 , 4 ????
A wiec jak Lissek na 100% jedziemy na gringo jezeli to podtwierdzisz to Mordka piszemy się pewnie do auta:) Ja najchętniej jechał bym w piątek wieczorem z racji pracy w piątek
oki potwierdzam juz na 100%! Czas kompletowac staff o kurczaki to bedzie moj pierwszy start od ponad poltorej roku w AR

lg
No to musisz pokazać, co świat AR tracił przez Twoją nieobecność
Nie, nie wybieram się na gringo, ale przeglądając stonkę salomoncup natrafiłem na info o ekstremalnym rajdzie orła (na pewno wśród wyjadaczy z forum dobrze znana imprezka)
Przy okazji dowiedziałem się, że tam nie trzeba pomiatać w MTB, za czym ni przepadam. Ostatnio nawet wybrałem się do Kicina i zapuściłem się w tereny Puszczy Zielonki, kurde ludzie masakra, widać, że bez porządnego bieżnika ani rusz w dzikie tereny.

Więc tak, tak nieśmiało to bym sie kopnął na ten rajd orła, w sumie to dopiero we wrześniu, więc dużo czasu jeszcze.

A i jeszcze jedno co oznaczają liczby 180/120 bo tam są biegi, kajak, zadania linowe i rolki, to co ja mam przepłynąć 120km kajakiem czy co ????

Pozdrawiam
120 km to jest suma.
Przypomnij sobie regulamin wertepów:
- 5 km BnO
- 40 km RJnO
- 30 km MnO
- 40 km RJnO
- 5 km kajak
co razem daje właśnie 120 km.
Co było do udowodnienia
Dziękują Mirek

To ciekawe ile trzeba przebiec, a ile przepłynąć kajakiem

Pozdrawiam
A więc Ja i Lissek to HKS Hades Team 2
Witam!
Ja również chętnie wystartuję w GRINGO - w końcu to teraz moja okolica. Jestem już po wstępnych rozmowach z Kondziem.
Na razie jestem na "TAK", ale wiadomo - praca może troche pokrzyżować moje plany...
Pozdrawiam
Czaras
To by było fajnie jak by się pojawiły ze 3 ekipy a wiem że Kondziu chce wystartowac i jak to określił chce pobiec na maxa:)
Czarek a na cały salomon cup nie masz ochoty - szukam człeka co nie padnie

Najchętniej bym zrobił całość z jedną osobą
Witam!
Ochoty to ja mam na bardzo wiele rzeczy ochotę
A tak na poważnie to pracuję i nigdy nie mogę na 100% być pewnym że będę mógł jechać na jakąś edycję zawodów. Nie chciałbym robić Cię w balona, że teraz powiem, że ok pojedziemy, a potem się okaże że nie da rady... Najprawdopodobniej będę miał pewność nie wcześniej jak na 2 tygodnie przed zawodami...
Co do Gringo rozmawiałem z Kondziem...
Co do ERO mamy wspólne plany z Marcinem G. ...
Co nie zmienia faktu, że jeśli tylko będę mógł pojawię się na każdej imprezie.
W końcu mam doła, że na NFATa nie pojechałem...
Pozdrawiam
Czarek
Jest już rozpiska kilometrowa:PROFI (tylko zespoły dwuosobowe, kategorie: MM i MIX)- ok. 100 km:

- ok. 60 km rowerem,

- ok. 15 km kajakiem,

- ok. 25 km pieszo.
Wiec Lissek jak będę monitorował ta stronke nabierząco i zaraz jak się pojawią zgłoszenia to nas zapisze
no oki Tomus, a powiedz mi wiadomo ile wyniesie wpisowe??
a druga sprawa, dasz rade przebiec to cale 25km ??? bylo by bardzo sympatycznie

lg
Liss, ale pewnie bedzie trzeba to zrobić na speedzie po 40km rowerem i 15 w kajaku . Jak przebiegniesz po tym dychę ciągle, to jesteś gość .

kR
nie ma sprawy Kondzik :D:D to jestem gosc

lg
O wpisowym nic jeszcze nie ma, ale jak będzie odrazu dam znac.
To Lisek będzie nas dwuch gości:))))
No to mamy szczegóły i nie są zachwycajace bo oto koszt wpisowego Wysokość wpisowego:

kategoria OPEN: 110 zł/zespół
kategorie PROFI: 180 zł/zespół

i to nie wszystko to jest wpisowe a do tego trzba doliczyc transport i co gorsza noclegi które też nie sa tanie bo:
Koszt zakwaterowania:

- miejsce w pokoju: 30 zł/osoba

- rozstawienie namiotu: 10 zł

Koszt wyżywienia (prosimy o wcześniejsze deklarowanie zapotrzebowania w zakresie wyżywienia):

- śniadanie: 8 zł/osoba

- obiado-kolacja: 15 zł/osoba

Powiem szczerze że nie myślałem że koszty tej imprezy będą tak duże i nie ukrywam że bez sponsora trudno będzie mi się na to wybrac alejakoś zacisne zęby i pojade.

Tylko teraz Lissek na jaką trase idziemy i czy ty dasz rade z kasą
Jeśłi dobrze rozumiem to jest tak:
Flaper+ Mordka HKS Hades 1
Liss + Tomuś HKS Hades 2
Czarek + Kondzik HKS Hades 3
Ktoś jeszcze?

Bo ja chyba pojadę na open jako solista
Z tego co się orientuje i słyszałem na biwaku szczepu Tomuś + Lisek zrezygnowali z udziału w imprezie - jednak najlepiej będzie jak sami to potwierdzą!
Nie wiem jakie były szczegóły takiej decyzji ale jeśli tylko jeden z członków tego teamu nie może uczestniczyć w zawodach (a sytuacja taka jest wysoce prawdopodobna) Sławek dogadaj się z tym drugim nie będziesz musiał startować solo (zostaniesz sklasyfikowany w cyklu SALOMON'a)

Ja potwierdzam, jedziemy z Czarasem.

kR


Bo ja chyba pojadę na open jako solista


Też myslałem żeby pojechać tam jako solista, bo do zespołu nikt mnie nie weźmie, a impreza mi się podoba.
Tylko jak w pojedynkę przenosić kajak ;-(
ZawoR nosił rok temu . Ktoś w relacji napisał, że szybciej niż jakaś dwójka

kR
Tak, coś słyszałem o tym.
Ale ja nie mam tyle siły co ZawoR
Już za mało czasu zostało żeby pochodzić na siłownię
Zawsze jeszcze zostaje opcja w postaci składanych kółeczek i wio kajak na kółeczka i tak ciągnąć.

kR
niestety ale podtwierdzam to co Meciu pisze ja i lissek zrezygnowaliśmy z braku finansów
Wychodzi na to ze jedziemy w 4.
Pytam wiec was jak jedziemy ???? Pociag ? , auto ? (moje , Sławka) , kazdy sam ? ;P
no autem by było miło, z tymże jedną bryką z 4 rowerami, to trza by mieć bagażnik na dach. Jeżeli to nie przedroży kosztów drastycznie, to jestem na tak.

kR
ZawoR, czy ty nadal wybierasz się w podróż do Wejherowa majac chrapkę na tego tysiaczka?:razz: Jeśli tak, to czy sam i czy już myślałeś o jakimś transporcie? Trzeba by było powoli się podogrywać jak jedziemy, co by potem na gwałt nie załatwiać bagażników rowerowych dzień przed i innych takich, tylko jeszcze spokojnie potrenować móc przed zawodami .
W tej chwili nas jedzie czwórka:
1. Sławek
2. Mordka
3. Flaper
4. Konradk

kR
Trzeba tylko pamiętać, że od Czarka jadąc do Wejcherowa bierzemy Czarka z rowerem!
Witam
Potwierdzam, wybieramy się z Kamilą do Orla i na chwilę obecną poszukujemy transportu
dlatego pozwolę sobie dopisać
5. Kamila
6. Zawor

A czy wybiera się Mirek? Jeśli tak, to damy radę się zabrać 2 samochodami?
Kolejne pytanie- czy ktoś ma ambitny plan wracać jeszcze w sobotę?
Myślałełem, żeby tam pojechać (trasa solowa).
Ale na dzisiaj stan jest taki, że na koncie debet, a w portfelu pusto.
Szykuje mi się jednak zamówienie na kilka notebooków i drukarek, jeżeli to wypali i klienci zapłacą mi natychmiast, to może się wybiorę (ostatnio jednak nie jeżdżę na rowerze, skupiłem się na pieszych maratonach więc nie wiem czy sobie poradzę)
Myślę, że pojedziemy dwoma autami ze spokojem bez względu na to, czy Mirek się zdecydujesz w końcu czy nie. Proponuję tak, że Flaper weźmie Mordkę z Świerczewa i podjadą po mnie. Będziemy mieć bagażnik na rellingi (4 rowerwy), więc ty Sławq wziąłbyś HKS-owy i styknie. Flaper z tego co wiem będzie mógł dopiero po 19:00 wyjechać z Poznania więc pewnie u Czarka zlądujemy koło północy.

kR
Witam!
No to wszystko zaklepane
W 6 osób myślę, że się zmieścimy... tylko zabierzcie jakieś śpiwory (nie mam tyle pościeli), no chyba że ze zadowolicie się kocami
W niedzielę po południu wyjeżdżam na poligon do Dziwnowa i wracam w piątek, więc kontakt ze mną będzie tylko telefoniczny (dla tych co nie mają 505-028-337) - jeśli nie odbieram to najlepiej nagrać się na pocztę, a jak będę w zasięgu to oddzwonię. Wracam w piątek - przynajmniej tak na razie jest przewidziane.
Co do dojazdu do Wejherowa to nie ma problemu, bo ja mogę swoim wozem dojechać - mogę kogoś zabrać ale bez roweru, bo mam tylko jeden bagażnik...
Pozdrawiam
Czarek

Będziemy mieć bagażnik na rellingi (4 rowerwy)

to się Kondziu wyjaśni w niedziele 10.06 jak wrócimy z Szarpaniny

pozdr
BB
BArtku, wyjaśni się, czy od twojego kuzyna, ale bagażnik taki musimy skitrać tak czy siak, bo inny na flapera autko nie wejdzie .

kR
Jak nie bedzie bagaznika to moze o. dyrektor rzuci groszem i dofinansuje chociaz polowe ceny za bagaznik , juz 2 auta klubowe maja relingi ;P
Czarek mam nadzieje że znajdzie się jeszcze jedno miejsce na podłodze u Ciebie bo jeszcze ja jade jako fotograf:)
Dla Ciebie Tomuś zawsze się coś znajdzie...
A tak na poważnie to
- na moim łóżku zmieszczą się 2 osoby
- na kanapie 2 osoby
- na dmuchanym materacu 2 osoby
Razem daje nam to 6 miejsc, a osób z tego co widzę ma być razem ze mną 8. Dwie osoby będą musiały się jakoś zbunkrować... może ktoś ma jeszcze jakiś dmuchany materac 2 osobowy, to wszyscy będą spali po "ludzku"...
Do tego 7 rowerów... chyba muszę większe mieszkanko kupić
Pozdrawiam
Czarek
Kurde pogubiłem się - to kto z kim jedzie??
Bo ja mogę zabrać hksowy bagażnik na rowery (3 sztuki) i Tomusia do zdjęć, a Mordka 4 rowery na bagażnik tak+ ludzi??
To kto ze mną?
Wyjazd najwcześniej 17:30 spod mego bloku, albo gdzieś po drodze.
I kto zabierze rower i Czarka z Gdyni? Czy z Gdańska??
I jak po imprezie? wracamy od razu odstwiając Czarka?
Choć może mój partner by go mógł odwieźć (jego ojciec) - do wyjaśnienia na miejscu, czy w niedzielę po kimaniu u Czarasa?
Chciałbym to ustalić, bo w piątek to mam cholernie napięty program i wszystko muszę załatwiać w środę - czwartek np bagażnik, zakupy czyco tam trzeba.
No moja propozycja była taka, że ja, flaper i mordka jedziemy razem, a ty Sławq zabrałbyś Kamilę i ZawoRa plus ewentualnie Mirka jeśli się zdecyduje. Tomuś pojedzie wsjo jedno z kim, tak myślę.

Jeśli będziemy mieli bagażnik na 4 rowery i pojedzie nas tylko 6 osób z rowerami, to Czarka też bedziemy mogli wziąć potem z Gdyni, a jak już wszystko będzie załadowane, to Czaras kopsnie się swoim nowym nabytkiem na start - tak ja to zrozumiałem .

Odnośnie powrotu, to ja byłbym jednak za tym, żeby się przekimać po zawodach u Czarka, o ile bedzie taka możliwość i z rana spadać do Poznania, co by zdążyć jeszcze na MTBO Bartka .

kR
Na liście już ponad 100 uczestników. Szykuje się więc spora impreza i niebagatelna rywalizacja . Zwłaszcza trasa Profi jest niesamowicie silnie obsadzona. Chyba nawet na BWC speed nie było tak mocnej stawki. W koncu jak sie mierzyc to z najlepszymi

kR
chciałbym powiedzieć "Dzięki Kondzik" ale ponieważ nic nie wiem o moim partnerze ( a on o mnie ) to będę się cieszył z każdego miejsca punktowanego wyżej niż 1pkt (czyli 22 i w wzwyż).
No mnie tam te punkty nie robią, w sumie fajnie by było, żeby w końcu udało się jakieś zawody skończyć bez jakiś głupich pomyłek nawigacyjnych, kryzysów, 2 godzinnych przepaków , innymi słowy pocisnąć zdrowo od startu do mety . Będzie dobrze, byleby było ciepło...

kR
Będzie aż za ciepło - moje 3l w camelbagu mogą nie wystarczyć mi na kajak i pieszy ,ale cóż więcej nie zabiorę.
Póki co prognozy pogody dla wejherowa są takie trochę średnie niby ciepło, no ok. 23 stopni i deszcz. Może jeszcze się pozmienia, bo to długoterminówka, ale chyba trzeba sie szykować na błotko. Błotniki trzeba bedzie wziąć...

kR
Czy znajda sie jakies mile osoby ktore pozycza 2 nie lidlowskie mapniki na Gringo ?
Potrzebna takze pompka na obydwa wentyle oraz jak ktos ma, mini zestaw kluczy rowerowych.
Po ostatnim wypadzie do WPNu wole miec takowy przy sobie
Sławq, a jaki problem wziac jeszcze jedną butelkę i wrzucić do kajaka? Ja tam na kajaki biorę 2 plecaki, z czego jeden zostawie po kajakach (jest taka możliwość i zwiozą to orgowie do bazy)wraz z sandałkami i ewentualnie mokrymi ciuchami, a drugi plecaczek z pełnym kamelem wio na pieszy . zastanawiam się też, czy na ostatni rower nie wziąc sobie nawet samego bidonu z piciem, co by juz nie tracic czasu na nalewanie picia do kamela, tylko zmienić buty na rower i jazda dalej, wszak zanosi się na sprint do końca ... mam taką nadzieję...

kR
Kondzik tylko, że ja do camela wlewam 3 litry w 30 sekund a Ty do swojego w 5 minut. A to może ważyć podczas sprintu, poza tym ja spacerowe tempo raczej będę utrzymywał
Flaper to kiedy chcesz odebrać ten rower?
Muszę go doprowadzić do porządku po Poszarpance.

Jeśli ktoś potrzebuje to mogę pożyczyć 2-litrowego camela i zestaw kluczy.
Tomuś to jedziesz z nami??

i zestaw kluczy.

Ja poprosze

Tomus jedzie z nami , znaczy ze mna , Flaperem i Kondzikiem.
Tom i tak jedzie za darmo wiec tak czy siak nie bedzie sie skladal na bene

P.S

Orgowie sie wycfanili i zmienili kary czasowe za brak zaliczenia ZS z 30 min na 60 min kary
Nie kumam, ale pewnie nie muszę. Trudno.
Poprostu niechce zebys zle zrozumial to ze Tom jedzie z nami , nas 4 , was 3 , czyli my teoretycznie skladamy sie po mniej ale tak naprawde to po tyle samo.
Ale namieszalem ;P , to przez to słonce.
Ja jade z Flaperem i Kondzim i Mordą
Wiesz Sławek... tak sobie myślę, że podczas rajdów to chyba tylko na Bieliku udało nam się naprawdę dużo przebiec sporo mając w tyłku już ponad 50km. No ale dla chcącego nic trudnego . Jakoś damy radę myślę, a sprint to będzie na metę . Obawiam się tylko jednego... czy oni zapewnią kajaki dla wszystkich uczestników? To może być mała masakra, bo po rowerowym etapie może tam się zwalić w krótkim czasie mnóstwo drużyn, a czekać na kajak można nawet ze 2,5-3h.

kR
No z 60 kajaków jak nic potrzeba a wiesz co spytam na napieraju
Polo, po rowerek chętnie podskoczyłbym w środę lub czwartek pod wieczór (może na GP?). Masz w nim wentyle samochodowe czy jakieś inne?

Potrzebuję jeszcze:
- mapnik
- kask
- bagażnik rowerowy na relingi.

Kto może poratować?
czy nocleg u Czarka jest zaklepany? Ktoś się orientuje jak do niego dojechać? Jak nie to przedzwonię tylko nie wiem czy ktoś już nie obgadywał z Czarkiem tematu.
@Flaper: mogę Cię poratować kaskiem nie byle jakim, bo włoskiej formy MANGO (nie mylić z TV zakupami) Znasz mój nr kom. Mogę go wziąć w czwartek na GP, ok? Dodam, że był już kiedyś pożyczany na jakiś rajd i się sprawdził świetnie!

Pozdrawiam!

Hoffi
O, super!
Nawet kask made by Mango Gdynia by przypasił - dzięki - zabierz go proszę na GP.
Flaper - bagażnik na relingi jest zaklepany u kuzaja w czwartek wieczorem do odbioru
- będzie pasować on ma regulacje w obie strony !!

Jeśłi chodzi o pozostały szpej to tak

- mój mapnik (mirka) pożycza Kondziu ( ja mam blat, a Błazej stoliczek)
- narzedzia, linki, skówki i inne gady również bierze Kondziu
- hol rowerowy również Kondziu z Czarkiem zaklepali ( jest do odbioru u Poldka)

- reszty typu pompka, klucze wam nie pożycze bo sam bedę potrzebował

pozdr
BB
W razie czego jakbyście chcieli zrobić se drugi hol, to tylko tą gumkę musielibyście skitrac. Rurke mogę skołować z pracy, a zipki są, tylko dajcie znać.

Z Czarkiem będę z pewnością jeszcze rozmawiać więc sie dowiem o dokładny adres. Czarek pisał tylko żeby wziąc z 3 chyba karimaty i śpiwór.

kR
No to zapraszam w czwartek wieczorem. Z tyłu jest wentyl presta(chyba tak to się nazywa), a z przodu samochodowy.

Możesz od razu zabrać kask, hol i klucze dla Pana Mordasza..


- mój mapnik (mirka) pożycza Kondziu ( ja mam blat, a Błazej stoliczek)


Kiedy Kondzik będziesz chciał wpaść po ten "stoliczek"??
jutro około 16-17 będzie taka możliwość?

kR

jutro około 16-17 będzie taka możliwość?

Na te chwilę nie ma problemu abyś przybył do mnie o wskazanej porze, jednak dla pewności wcześniej (jakieś 30 minut) zadzwoń OK?

Ps Kondzik zabierz jak masz możliwość ze sobą imbusy gdyż nie pamiętam, czy odpowiednie rozmiary potrzebne przy zdejmowaniu tego stolika!
Faktycznie, tam taki mały imbus jest potrzebny... Nie mam takich, ale może uda mi sie skitrać takowy z pracy to dam cynka na kom czy na pewno wlecę. Pzdr

kR
Halo wóz1 tu wóz2 o której wyjeżdżacie??
Flaper najwcześniej może o 19 ruszać, więc pewnikiem tak jakoś ruszymy.

Flaper, podjedziesz po ten bagażnik w czwartek wieczorem do Pawła?

Prognozy pogody troszkę się poprawiają, jeśli chodzi o opady, mimo to chłopaki polecam skitrać sobie chociaż na tył, gdyż to jednak zawsze choć trochę mniej mokry tyłek .

kR



Prognozy pogody troszkę się poprawiają, jeśli chodzi o opady, mimo to chłopaki polecam skitrać sobie chociaż na tył, gdyż to jednak zawsze choć trochę mniej mokry tyłek .

kR


Ale rower cięższy
ZawoR, ale pytanie co cięższe, błoto wsiąknięte w twój tyłek, czy ów błotnik . Nie uwzględniam już nawet ciężaru moralnego w związku z mokrą d... .

kR
spoko - mogę podjechać w czartek tj. dziś po bagaj, tylko nie wiem gdzie... Może jakoś przed dzisiejszym GP dałoby radę? Miałbym jak przewieźć rower do siebie. Albo po GP, to najwyżej rower pójdzie do bagażnika.
znajdzie się jakiś mapnik dla mnie?
Czy Polo może masz na rowerze zainstalowany już?
Nie. Nie mam mapnika.
Flaper, zapytaj Bartka o adres, bo ja pamiętam tylko, że to okolice Wojska Polskiego, ale dokładnie to nie pamiętam...

Polo, byłbyś w domq około 18? Podjechałbym po ten hol...
Bartku, wziąłbyś mi na gp ten stuff o który prosiłem, czy wolisz zebym podjechał do Ciebie po GP?

kR

Flaper, zapytaj Bartka o adres, bo ja pamiętam tylko, że to okolice Wojska Polskiego, ale dokładnie to nie pamiętam...

No jak masz jakąś mapę BnO, która robił kuzaj to tam masz wizytówkę z adresem

(chociażby na mapce Tysiąclecia wklejonej na forum)

@Flaper przed GP może być ciężko bo może go jeszcze w domu nie być
- pewniej będzie zaraz po GP do niego podjechać


Bartku, wziąłbyś mi na gp ten stuff o który prosiłem
tzn prosisz o rzeczy o których rozmawialiśmy na gg

- postaram sie zabrać (to jest mapnik, linka, skuwka, skuwacz, koszulka dla Czarka)
- coś jeszcze miało być ?

pozdr
BB
Z tego co pamiętam to wszystko, ale jeszcze potwierdze tak około 16 .
Pzdr

kR
Przyjade dzis na Tysiąclecia z całym sprzętem. O któej to jest i gdzie dokładnie?
spotykamy się o 20:00 na takiej dużej górce w parku tysiąclecia - jakieś 150m od pętli tramwajowej na lecha, z góry dzięki .

kR
PILNIE POTRZEBNY MAPNIK!!! kto pożyczy? Może być lidlowski
Kto ma mapnik Kamila ????
ponoć Marcin G.
Mam juz ten mapnik z lidla.

Jest trochę przerobiony i strasznie nim trzęsie. Musałbyś załatwić śrubę z płaskim łebkiem-wtedy powinno być w porządku. Ja nie miałem takiej śrubki i wkręciłem to co miałem pod ręką, więc nie jest idealnie.
o Polo, ratujesz mi tyłek
w takim razie pożyczę go od Ciebie w pakiecie
wóz 1 informuje że ma komplet miejsc zajętych.
skład:
- Flaper
- Mordasz
- Kondzik
- Tomuś
- Filip Springer / Exmedio

Startujemy około 19.
I co Flaper bagażnik gra? Rurkę już dla was mam do holu i zpiki.

kR
Paluch spuchnięty, fioletowy i boli - kur...........wa ja to mam życie
Ale to jak Sławek? Coś poważnego? Jedziesz?

kR
Bagaj gra i nawet testowany był wczoraj.
Jadę, ale boli jak skurw....n
To mówisz, że nici z wycinania mixów?
Jakbyście mieli transport i zastępce dla mnie to bym nie jechał.
Czyli nieciekawie z tym palcem... Ewentualnie moczenie w nocy w białym mydle może coś pomoże... Ale ruszasz nim Sławek? To stłuczenie, czy jest ryzyko pęknięcia?

kR
jak bym miał rower i nie miał żony to bym pojechał
wiadomość z ostatniej chwili: Sławek jednak nie jedzie, paluch złamany.
W tej sytuacji wóz 1 jedzie w pełnym składzie 5 osobowym, a pasażerowie którzy mieli jechać ze Sławkiem muszą szukać transportu.

Cóż, samo życie. Wracaj Sławku prędko do zdrowia.
ZawoR, Gabriel jedzie, może z nim zagadaj... My w sumie będizemy mieli jedno miejsce u góry wolne na rower...
To co Tomuś, może jednak wystartujesz?

kR

jak bym miał rower i nie miał żony to bym pojechał
Wykasuj ten tekst zanim Magda przeczyta
Jak ma ktoś jakąś kłódkę, to niech weźmie, bo potrzebna będzie, żeby zamknąć piwnicę z rowerami .

kR
Palec sinofioletowy, złamany pierwszy paliczek, czy podstawowy paliczek - mam fotę - nawet niezłe zdjęcie

Ale jestem wk.....ny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kondziu w dziale GP napisał


Nie wiem jak będzie z odbiorem komórek w trakcie, bo będzie mokro,
wiec kom będzie szczelnie zapakowany


ale co to za problem - ja teraz na Szarpaninie też tel kom miałem cały czas
w szczelnym woreczku w małej górnej kieszonce plecaka - dlatego tak długo
trwało odbieranie telefonu - szczególnie jak szliśmy po bagnach na odcinku specjalnym

miejcie panowie telefony w pogotowiu

a tak z innej beczki ja jutro rano spadam az do niedzieli do 15.00 wiec nie bede
mógł zostawiać newsów na forum - ktoś się tym zajmie ????

pozdr
BB
Ja siedzę cały weekend w domu - sesja
także mogę wrzucać info od chłopaków. Nie wiadomo co prawda jeszcze czy Kondzik w ogóle weźmie telefon na trasę, ale będę próbowała dodzwonic się do Czarka i do Mordasza, do Flapera nie mam numeru. No i oczywiście będę uderzać też do Tomusia, on powinien byc najlepiej zorientowany co i jak u HKS-owych teamów.

Już trzymam kciuki, mam nadzieję, że chłopaki dadzą czadu
witam!
No to ja już jestem w domku i czekam na naszych podróżników...
Myślę, że zjawią się około 2 w nocy więc jutro pewnie wszyscy będziemy wspaniale niewyspani i zmęczeni...
No cóż... gdyby nie te dodatkowe atrakcje to nawet rajdy mogłyby się znudzić...
Pozdrawiam
Czarek
dzień dobry wszystkim kibicom

Godzina jak na sobote rzeźnicka.... a chłopaki sa już dawno na nogach i lada chwila wystartują. Nastroje jak najbardziej dopisują.

Właśnie dzwonił do mnie Tomuś.
Obydwa teamy póki co na końcu stawki. Nie dotarli jeszcze na ZS.

3mamy mocno kciuki, mam nadzieję, że nie zrobili żadnych błędów tylko po prostu się rozkręcają powoli
halo wóz, halo wóz! SNAP rozpoczyna relację na żywo, specjalnie dla kibiców HKS Hades i SAT

Zawor z Kamilą wyszli właśnie z wody. Pierwsze zadanie specjalne - pływanie w jeziorku (jakieś 300 m.) zaliczyli. Było przyjemnie, choć woda zimna (ale da się przeżyć).
Trudno im oszacować na którym są miejscu - organizatorzy chyba nie sprawdzają na punktach który zespół dotarł.
Na tym ZS-ie Zawora i Kamilę dorwał już Kondzik z Czarasem. Kiedy Zawor wychodził z wody hadesowcy dojeżdżali na zadanie. Kondzik startował pół godziny po Zaworze, więc nadrobili już tak ze 20 min. Czyli prują ostro do przodu. Oby tak dalej!
Na tym punkcie pojawili się już także HKS Hades 2 z trasy open. Z tym, że oni chyba nie pływają, podbili punkt i polecieli gdzieś dalej.

Trasa nawigacyjnie ok. Na pierwszym punkcie Zawor się zapętlił tak na 2,5 km. Jest dużo polnych dróg, które się rozjeżdżają w lesie. Ale generalnie nie jest źle.

Na razie wszyscy są "spoko" przed limitami, ogólnie jest fajowo i całkiem sympatycznie.
pol godzinki temu dzwonil do mnie Pan Mordasz. humory dopisuja, limity nie scigaja za mocno. jada na 4PK etapu rowerowego. ZS za nimi. mowia, ze polowa zespolow trasy PROFI oraz sporo z OPEN (w tym oba teamy HKSu) dlugo szukaly 1PK.

nie mam info zadnego o SAT ale tu Piotr ma pewnie reke na pulsie.

pozdrawiam
Najnowsze wieści:

Tomek czeka na chłopaków na przepaku. Póki co zjawiło się tam 14 ekip.

Od Kondzika i Czarka nie ma żadnych wieści, natomiast Mordasz i Flaper muszą cofnąć się na
pk 5, bo ...ZGUBLI KARTĘ STARTOWĄ
5 minut temu na przepaku pojawili się Czaras i Konrad. Od razu ruszyli na kajak. Tak jak pisał Marcin stracili dużo czasu na pk 1, ale w tej chwili są mocno zdeterminowani, żeby wyprzedzić pare ekip

2 minuty temu na przepak dotarli Kamila i Zawor, a minute temu Mordka i Flaper, także wszyscy nasi są juz po I etapie.

HKS Hades 2 stracił trochę czasu przez nieszczęsną kartę, ale mimo tego są w dobrych nastrojach i będą ostro walczyć.

Pogoda generalnie mocno w kratkę, jest ciepło, ale pada, nie pada, pada, nie pada- jak to okreslił Tomuś. Zdarzają się tez burze i z tego powodu zlikwidowany został jeden pk na kajakach na trasie Profi.

czekamy na dalsze info

pozdr
mysza
Kolejna porcja wiadomości od Tomka:

Nad okolicami Wejherowa przeszła przed chwilą niezła burza. Flaper i Mordka walczą jeszcze na kajakach, ponoć są cali mokrzy, trzęsą się z zimna i są wkurzeni na pogodę, ale oczywiście będą napierać dalej.
Tomuś twierdzi, że Kondzik i Czarek powinni juz skończyc kajak i być na ZS. Mnie się wydaje, że nawet mimo skróconej trasy nie zrobiliby tego etapu tak szybko. Póki co żaden z nich nie odbiera telefonu, więc pozostaje nam się tylko domyślac co i jak.
O Supernovej póki co wieści tez brak.
Abonent jest czasowo niedostępny - czyli Zawor wyłączył komórę, albo zniknął z zasięgu - czyli póki co nic nie wiadomo o SAT.
Właśnie rozmawiałam z Tomkiem, który towarzyszył ekipie HKS Hades I przy przenosce kajaków. Generalnie przeżyli, choć lekko nie było i całe plecaki im pływały w wodzie. Za chwilę kajaki powinien skonczyć tez drugi HKS-owy team. Nadal brak wiesci o SAT.

pozdr
mysza
Za ok 10 minut Mordka i Flaper powinni skończyć kajaki. Pewnie mają juz solidnie dość tego etapu

Czarkowi telefon padł w wyniku długotrwałego kontaktu z wodą, a Kondzik ma telefon schowany gdzieś głęboko w plecaku i też jakby co nie odbierze, także najlepiej dzwonić do Tomusia, który będzie próbował łapać ich albo na przepaku albo na ZS.
Mam nadzieję, że chłopaki mają jeszcze dużo sił, żeby biec na trekkingu.
Po tych cholernych kajakach w burzy powinno być już zasadniczo z górki...
Czołówka z trasy Profi jest już na ostatnim odcinku. Trwa zacięta rywalizacja. Na tą chwilę prowadzi Speleo Salomon Prijon, za nimi Mapy Ścienne Piętka/Salomon Navigator a na 3 pozycji Speleo Salomon Brenda. Jednak wszystko może się jeszcze zmienić bo między 1 a 4 zespołem na trasie są tylko 2 minuty różnicy

Niestety nie jestesmy w stanie ocenic na jakich pozycjach mniej więcej znajdują się nasi.
O 16:15 etap kajakowy skończyli Kamila i Zawor i napierają dalej !!
Udało mi się dodzwonić do Mordasza
Idą właśnie na 2 pk etapu pieszego. Przed chwilą trochę biegli i takim marszobiegiem zamierzają pokonać ten etap. Humory całkiem niezłe, choć było słychac, że Mordasz jest już "letko" zmęczony.
Idą w mokrych ciuchach, jest im zimno i właśnie zbliża sie kolejna burza, także pod tym względem nieciekawie:/ ale mają silną psyche więc na pewno dadzą radę. Marzy im się coś ciepłego do jedzenia i liczą na to, że pod drodze może znajdą jakąś budkę z kebabem a jak nie to dopiero na przepaku coś zjedzą.

A nam pozostaje tylko nadal mocno trzymac kciuki

pozdr
mysza
Właśnie udało mi się nawiązać łączność z Kamilą i Zaworem.
Cały czas pada. Zawor wziął nawet sobie z przepaku suche ciuchy, żeby się przebrać jak pogoda się poprawi, ale wygląda na to, że te ciuchy doniesie w plecaku na metę
Przed sekundą spotkali Flapera i Mordasza. Ponoć są już mocno skasowani, ale napierają dalej. Trochę się w czasie spotkania odżywili i ruszyli na ostatni już punkt na etapie pieszym.

Zawor z Kamilą mają jeszcze 3 PK do znalezienia na etapie trekingowym. Nawigacyjnie na etapie pieszym jest łatwo.

Kondzika i Czarasa minęli gdzieś na jeziorze i potem już ich nie spotkali.

Garść wspomnień z niezapomnianego odcinka na jez. Żarnowskim:
"burza. wszyscy od nas ją przeżyli na jeziorze. my mieliśmy fuksa, bo bo kiedy się zaczęło mieliśmy punkt pod mostem i piętnaście minut tam czekaliśmy. A padało tak, że normalnie ściana deszczu - nic nie widać."

Według pobieżnych szacunków Zawora SAT jest teraz na 3 miejscu od końca spośród tych co walczą na trasie.

Sił mają dużo. Odcinek pieszy Kamila określiła jako lajtowy. tempo mają spokojne.

A Kondzik jedzie jednak bez błotnika.
Niech oni już w końcu dojadą na metę...

Tomusiowi udało się dodzwonić do Mordki- idą właśnie na ostatni pk na trekkingu.
Z HKS Hades 1 łączności brak, ale podejrzewamy, ze jeśli nie zrobili błędów nawigacyjnych to powinni już być na ostatnim etapie.
Na mete dotarła już mniej więcej połowa zespołów z trasy Profi.
No i nareszcie poprawiła sie pogoda, nie pada i nawet wyszło słońce

pozdr
mysza

ps. czy ktoś w ogóle to czyta
Sms od Kondzika


Pk 24


czyli są już na przedostatnim pk :D:D Tomek szacuje, że za jakieś pół godziny mogą być na mecie !!

Niestety drugi HKS-owy zespół ma problemy. Flaper i Mordasz nie moga znaleźć ostatniego pk na treku.

Mordka: nie mamy juz sił zeby biegać po tych górkach, szukamy już ponad godzinę, niedługo skończy nam się limit

Mam nadzieję jednak, że się nie poddadzą i zaraz znajdą ten złosliwy pk ...
Dawać, dawać nie poddawać się.

Ja jakby co cały czas trzymam za was kciukassssy

Pozdrawiam
Tomuś rozmawiał przed chwilą z Mordaszem i generalnie jest tak sobie, bo zdecydowali
z Flaperem, że idą na przepak. Nie udało im się znaleźć tego cholernego punktu. Nie wiadomo czy w ogóle zdecydują się na ostatni etap. Są mocno wymęczeni, z Mordaszem ciężko sie juz gada...

Od dłuższego czasu brak też wieści o SAT.

A z dobrych wieści: liczymy na to , że lada chwila na mecie pojawią się Konrad i Czarek
Napływ nowych informacji w tempie błyskawicznym:

Mordka i Flaper rezygnują Tomuś niedługo pojedzie ich odebrać z przepaku.

Czarek i Konrad własnie wyjechali z ostatniego pk, na mecie będą za 15-20 minut.

Kamila i Zawor przed chwilą wyruszli na ostatni etap rowerowy, mówili, że chyba nie uda im sie pokonać całej trasy ale jeszcze chociaz te kilka pk zaliczą
mysza, ja czytam i opowiadam mojej żonie, więc są przynajmniej dwie osoby zainteresowane, więc warto pisać

dzwonie do Zawora, on nie odbiera, więc pewnie teraz prują na rowerach z Kamilą i nie chcą tracić ani chwili. Nie będę więc już im chyba zawracał głowy telefonami.

Mogę już chyba pogratulować Czarasowi i Kondzikowi, i jeszcze gratki dla Mordasza i Flapera.
No a z gratulacjami dla Kamili i Zawora jeszcze poczekam, bo jeszcze walczą.
A ja opowiadam mojej mamie, która mówi: nie ja nie moge tego słuchać, jak można sią tak katować ....
Chyba jeszcze do niej nie dotarło, że ja mam w planach 3 starty w tym roku

A z gratulacjami poczekam jeszcze aż wszyscy bezpiecznie znajdą się na mecie
HKS Hades 1 w składzie: Konrad Rochowski, Cezary Marczak na mecie

WIELKIE GRATULACJE

Udało mi sie chwilkę pogadać z Kondzikiem. Rajd generalnie fajny, nawigacja momentami bardzo trudna, zrobili jakieś 120-130 km, w tym bardzo dużo po górkach [podobno "prawie" jak w Sowich, tylko podjazdy krótsze;) ]
A teraz idą coś zjeść i grzać się w samochodzie.

Tomuś pojechał po Flapera i Mordasza na przepak, dla nich oczywiście też Ogromne Gratulacje za wytrwałość i walkę !!!
no to gratulacje! ciesze sie bardzo, ze chlopaki dotarli na mete i to z calkiem niezlym czasem. jestem ciekaw jak im sie udalo zrobic ze 106 km trasy 130 ale pewnie opowiedza jak wroca.

przy takiej stawce kazde miejsce jest sukcesem wiec tymbardziej szacunek. szkoda Flapera i Pana Mordasza - pierwsze sliwki robaczywki, ale jescze kiedys sie pokaza i dadza rade - jestem tego pewnien.

trzymam takowoz kciukasy za SAT - moze sie jednak uda cala trase pokonac? oby!
m.
Gratuluję.
A które miejsce?
Gratki chłopaki gratki

Panie Mordaszu i Flaperze nie martwcie się i tak rządzicie światem, wielki szacun dla was

Gratki także dla SAT

Pozdrawiam
Kamila i Zawor na mecie.
Nie zrobili wszystkich punktow na ostatnim etapie rowerowym, ale zdążyli na metę przed limitem końcowym i będą klasyfikowani.

Gratulacje raz jeszcze dla wszystkich fajterów
Gratulacje dla Kamili i Zawora:)

Co do miejsca, to Kondzik szacuje, że są gdzieś koło 23.

Ja juz kończę to relacjonowanie bo za pare godzin wszyscy będą już w domkach i sami napiszą jak było

Wielkie dzięki dla Tomusia, który dostarczał nam szczegółowych informacji:)
No i impreza przeszła do historii...

Dziękujemy wszystkim za wsparcie duchowe i SMSowo-komunikacyjne. Telefonu niestety w najbliższym czasie nie odbiorę, bo poległ w trakcie nauki pływania
Mamy sporo (jakieś 800) zdjęć, które pstrykał Tomuś + kilka fajowych filmików...
Cała impreza była bardzo udana.
Chłopaki przed chwilą wyjechali z Gdyni, więc w Poznaniu powinni być około 18.
Pozdrawiam
Czaras
Dzieki wszystkim za doping, po telefonach dostawalo sie skrzydeł
W najblizszym czasie napisze jak było.
Jeszcze raz WIELKIE DZIEKI
Witam
Dziękujemy wszystkim za doping i słowa otuchy!
Przyznam szczerze, że gdy po 2 burzach w kajaku, cały mokry, drżącymi z zimna rękami wyciągnąłem komórkę z odmętów torby, odwinąłem z worka strunowego, a tam SMS od Sławka "Dajecie!! Gazu!!" - poczułem taki przypływ mocy, jakby rajd właśnie zaczął sie od nowa

Dzięki też dla Piotra, który telefonami dopingująco-informacyjnymi ścigał mnie o takich godzinach, w których już normalnie śpi

No nic, trza się przebierać i jechać na kolejne zawody
Również dzięki wielkie za doping i zagrzewanie do walki .
Rajd super . Podobał mi się w zasadzie od początku do końca. Może tylko kilka pk rozmieszdzonydh gdzieś na jednej z dziesiątek górek trochę drażniły, ale w zasadzie mieliśmy wszystko co można było mieć: słońce, deszcz, burze, morko, sucho, jeziora, morze, rzeki, górki, wąwozy, fajne zjazdy, elektrownie jądrowe(niedokończone), pot i krew, nienormalne kajaki, prywatnego fotografa(dzieks Tomuś), dobre jedzonko, ale i mokre jedzonko, rozmękłe mapy ledwo czytelne no i ogólnie super było .
Bardziej konstruktywnie napiszę jutro coś, bo film mi sie co chwile urywa ...
Pzdr

kR
Są wyniki, nasi na 16 - stym, wyniki i tyle reszty nie podali, dodam od siebie, że mój partner na 12 - stym

Są wyniki, nasi na 16 - stym
trzeba dodać ze na liście startowej było 29 zespołów czyli prawie połowa stawki
a wiec jest to bardzo dobry wynik no i trzeba przyznać ze pierwsza dycha to istna
czołówka Polski - sami Mastersi


dodam od siebie, że mój partner na 12 - stym

Zespół 2XTEAM to nieźli wyrypiacze, zajęli I miejsce na Wertepach na trasie
dwójkowej, przez całą trasę deptali Speleo po piętach

pozdr
BB
A ja tu z pytaneim, czy ktoś wie gdzie są części mapnika, który pożyczałęm mojemy ex partnerowi?
tak czekałem aż się ktoś zgłosi...
ja coś wożę w aucie - myślałem że to Mordki, ale się wyparł. Może to Twoje Sławku?
masz cały mapnik? Kamila jest podobno.
mam takie cuś co przypomina uchwyt do roweru (do kierownicy) + połączenie na 4 śrubach do doniczki. Zestaw składa się z 2 elementów (1 przykręcany jest do kiery), a 2 to ta wspomniana doniczka która ma chyba działać jako podstawka do mapnika. Czarne wszystko i bez właściciela.
Ok, to jest podstawa od mapnika i jego część - wszystko KAmila - czyli góra mapnika jest u orgów Gringo - to ja do nich napiszę.
To jest mój mapnik.

To jest mój mapnik.

No przeca móiłem, że Kamila

Spróbujęgo jakoś ściągnąc od orgów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reszka.htw.pl
  • All right reserved.
    © Internet to potęga ÂŤ Obserwuję, myślę, piszę – serwis Goldenrose